Reklama

Niedziela Częstochowska

Sprawa gminy w Kamyku

Niedziela częstochowska 2/2014, str. 1, 4

[ TEMATY ]

gmina

Ze zbiorów grupy inicjatywnej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biała, Borowianka, Kamyk, Kopiec i Nowa Wieś to miejscowości aktualnie należące do gminy Kłobuck. Mieszka tu ok. 4 tys. ludzi, działa ponad 100 prywatnych firm, zatrudniających ludność z całej gminy.

W materiałach historycznych z 1827 r. czytamy już o istnieniu w Kamyku dużej obszarowo gminy. Z przerwami istniała ona do roku 1976. Od tej pory przynależy administracyjnie do gminy Kłobuck, choć myśl o wybiciu się na niepodległość nigdy nie opuszczała mieszkańców. Do tej pory prawo nie pozwalało na taką możliwość, ale sytuacja zmieniła się kilka lat temu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Marzenie o własnej gminie

Reklama

Jednak po co burzyć porządek istniejący tu od 30 lat? Powód jest prosty – tłumaczą mieszkańcy Kamyka i kilku okolicznych miejscowości, skupieni w Grupie Inicjatywnej – niezadowolenie obywateli ze sposobu rządzenia gminą Kłobuck; narastające przez lata przekonanie o marginalizowaniu wsi w planach inwestycyjnych i torpedowanie wszelkich proponowanych przez ludzi projektów. Miarka przebrała się w chwili, gdy władze gminy wolały wystawić dworek w Kamyku na sprzedaż niż przekazać lub wydzierżawić go Towarzystwu Przyjaciół Kamyka. Nie wspominając już o źle prowadzonej, a największej w ostatnich latach inwestycji – kanalizacji – czy żonglowanie gminnymi działkami wbrew prośbom i woli mieszkańców. W gminie coraz częściej mówiło się o arogancji władzy, o niegospodarności czy złym wykorzystywaniu unijnych funduszy. Zwołano więc wiejskie zebranie i powołano do życia wspomnianą już Grupę Inicjatywną, która miała zająć się określeniem szans na powrót do własnej gminy.

Podczas spotkania z przedstawicielami Grupy Inicjatywnej słyszymy wiele argumentów przemawiających za nową gminą:

– Nie wypadliśmy sroce spod ogona. Byliśmy gminą i chcemy znów nią być, bo zasługujemy na lepsze traktowanie. Wszędzie wokół, w widoczny sposób, gminy korzystają z Funduszy Europejskich. Nasza gmina w stopniu minimalnym. Jeśli nie podejmiemy działań, te pieniądze, z których można tak wiele zrobić, przejdą nam koło nosa. Jest wiele unijnych programów adresowanych wyłącznie do gmin wiejskich, a za nimi stoją konkretne i wcale niemałe pieniądze. Warto o nie powalczyć!

– Gmina miejsko-wiejska, a taką jest Kłobuck, zawsze ukierunkowana jest bardziej na inwestowanie w miasto niż wieś. To są zresztą dwa różne organizmy, ich potrzeby i oczekiwania są zupełnie różne – przekonują i dodają: – Na 21 radnych gminy Kłobuck 14 reprezentuje miasto, a tylko 7 wieś. Nie mamy szans, by przebić się z własnymi sprawami.

– Z zazdrością patrzymy na miejscowości w sąsiedztwie, które kwitną. Zadbane, z mnóstwem inwestycji, które widać gołym okiem.

Nim zdecydowali się na podjęcie działań, pojechali do kilku podobnych gmin w Polsce, żeby podpatrzeć, jak gospodarzą inni. Jaśliska w Bieszczadach, Panki, Opatów, Starcza, Boronów, Secemin, Radków. Wizyty te przekonały ich, że nie wolno zarzucić marzeń o własnej gminie.

23 sprawiedliwych

Reklama

Tylu ludzi liczy Grupa Inicjatywna, która doprowadziła do referendum w sprawie odłączenia Kamyka, Borowianki, Białej, Nowej Wsi i Kopca od gminy Kłobuck i utworzenia nowej gminy wiejskiej. Do Grupy należą przedstawiciele każdej z tych miejscowości, ludzie poważani, społecznicy i przedsiębiorcy. Pochodzą z rodzin zasiedziałych, które od pokoleń tworzyły obraz tej ziemi. Nikogo nie powinno więc dziwić, że zależy im, by ich mała Ojczyzna zyskała większe możliwości rozwoju, a dalsze pozostawanie w starych strukturach, jak przekonują, na to nie pozwala.

Walczyli dzielnie. Grupa złożyła – zgodnie z prawem – wniosek do burmistrza Kłobucka o przeprowadzenie referendum w sprawie podziału gminy Kłobuck. Władze nie odpowiedziały, wobec powyższego Grupa złożyła skargę na ich bezczynność do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. – Napisaliśmy także do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, które w odpowiedzi stwierdziło, że gmina w proponowanym przez Grupę kształcie spełnia wszystkie niezbędne warunki. Kłobuck nadal milczał, bagatelizując sprawę. Pod koniec kwietnia Wojewoda Śląski przysłał pismo, że nowa gmina Kamyk spełnia ustawowe warunki do powstania. Dopiero wtedy Rada Miasta Kłobuck zareagowała – odrzucając wniosek Grupy o referendum. Społecznicy poszli kolejny raz do sądu – tego samego zresztą, w Gliwicach, który i tym razem przyznał rację Grupie – będzie referendum! Do pełnego sukcesu brakuje jeszcze, aby wyborcy w liczbie 5100 osób poszli do referendum, a z tego ponad 50 proc. zagłosowało na tak.

Po co nowa gmina?

Reklama

Nie tylko z powodów, o których pisaliśmy wyżej. Chodzi o to, żeby lepiej gospodarzyć, lepiej wykorzystać pieniądze, które UE przeznacza specjalnie dla gmin wiejskich i tylko dla takich. Do tej pory fundusze te były dla nas nieosiągalne. Na swojej ziemi i wśród swoich rządzi się lepiej. Ludzie znają się nawzajem, wiedzą, komu zaufać i jak rozliczać z ewentualnych błędów. Im władza bliżej zwykłego człowieka, tym lepiej dla tego ostatniego. Wieś ma szanse na dobrobyt, jeśli będzie mieć na tyle odwagi, by z tej szansy skorzystać. Zostać numerem jeden, a nie wlec się w ogonie i ciągle utyskiwać na brak chodników, kiepskie drogi, złą infrastrukturę, itd...

Władze nowej gminy składałyby się z 15 radnych. – Każda wieś miałaby swoich ludzi w radzie. Wójt wybierany będzie w wyborach powszechnych i bezpośrednich z nieograniczonej liczby kandydatów, co obala argument, że w sprawie referendum chodzi o „stołki” – wyjaśniają społecznicy z Kamyka.

Zysk z bycia samodzielnym najlepiej pokazują cyfry, przekonuje Grupa Inicjatywna. – Według różnych szacunków, w przyszłej gminie dochody wynosiłyby ok. 11 mln zł. Koszty utrzymania gminy to 9 mln zł. Zostaje do 2 mln – jeśli do tego dodamy fundusze unijne, z których możemy korzystać jako gmina wiejska, to kwota ta staje się wielokrotnie większa. W skrócie – mając 1 milion nadwyżki, można realizować inwestycje za 4 mln – bo resztę można pozyskać.

Grupa Inicjatywna planuje, że jeśli powstanie nowa gmina, zostaną zebrane informacje o najpilniejszych sprawach w każdej z miejscowości, i to one pójdą do realizacji na pierwszy ogień. A tych potrzeb i zaniedbań jest sporo.

– Historia dała nam szansę nie do odrzucenia – bycia gospodarzem we własnym domu – przekonują ludzie z Grupy Inicjatywnej. Czy mieszkańcy gminy wykorzystają tę szansę?

Referendum odbędzie się 19 stycznia 2014 r.

2014-01-08 09:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jubileusz Gminnego Ośrodka Kultury

Niedziela zamojsko-lubaczowska 4/2018, str. VI

[ TEMATY ]

jubileusz

gmina

Joanna Ferens

Jubileuszowy tort, jak widać, najbardziej zainteresował dzieci

Jubileuszowy tort, jak widać, najbardziej zainteresował dzieci

Gminny Ośrodek Kultury w Łukowej obchodzi w tym roku jubileusz 40-lecia istnienia. To doskonała okazja do podsumowań i gratulacji, a także życzeń i planów na kolejne lata

Pracownicy Gminnego Ośrodka Kultury oraz mieszkańcy gminy Łukowa zgromadzili się najpierw w kościele parafialnym w Łukowej, aby podziękować Panu Bogu za minione czterdzieści lat. Eucharystii przewodniczył wikariusz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Łukowej ks. Tomasz Szumowski, który podkreślał ogromną rolę placówki dla całej gminy. – Mamy dziś okazję podziękować Panu Bogu za czterdzieści lat istnienia naszego Gminnego Ośrodka Kultury, który przez te wszystkie lata zgromadził wokół siebie wiele osób, gdyż niezliczone rzesze ludzi tam służyły, pracowały i występowały. Chciejmy podziękować Panu Bogu za miejsce, które dla całej społeczności łukowskiej, każdego mieszkańca i gościa jest w pewien sposób bardzo ważne. Dlatego podczas tej Mszy św. zechciejmy się modlić w dziękczynieniu Panu Bogu za to wszystko, co tam się dokonało i co się jeszcze dokona. Niech On błogosławi wszystkim zamierzeniom i przedsięwzięciom tej wspaniałej placówki – dodał.
CZYTAJ DALEJ

ks. Molewski: Czy chcielibyście życie oddać za czystość?

2025-11-17 12:39

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi

IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi

- Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! – mówił ks. Jerzy Molewski podczas konferencji dla Ruchu Czystych Serc.

W kaplicy św. Krzysztofa przy Sanktuarium Imienia Jezus w Łodzi odbyło się IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc. Okazją do spotkania było święto bł. Karoliny Kózkówny, patronki ruchu i młodej męczennicy z podtarnowskiej Zabawy. Spotkanie rozpoczęli organizatorzy, którzy powitali przybyłych do Łodzi członków Ruchu Czystych Serc, następnie krótką modlitwę uwielbiania poprowadził ks. Adam Pawlak, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Zebrani odmówili także litanię do bł. Karoliny Kozkówny, która przez cały dzień spotkania młodym towarzyszyła podczas spotkania w swoich relikwiach i obrazie, który pochodzi z Sanktuarium w Zabawie. Konferencję wygłosił ks. Jerzy Molewski, zaczynając od przewrotnego pytania: - Czy chcielibyście życie oddać za czystość? (…) Dziś największy problem jest z wdzięcznością. Nie umiemy dziękować. Dziecko, które nie umie dziękować za obiad odchodząc od stołu, jest niewychowane. Brak wdzięczności rodzi smutek, niezadowolenie, depresję. To ojciec ma uczyć dziecko wdzięczności wobec mamy, a mama wdzięczności za wiele codziennych rzeczy. To jest takie przygotowanie dla nas, by w przyszłości być dobrą żoną czy dobrym mężem. Brak wdzięczności rodzi różne problemy życiowe. Człowiek, który widzi że jest obdarowywany w nim rodzi się szczęście i świadomość obdarowania. Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! Jeśli w przyszłości masz być świętą matką czy świętym ojcem, musisz o to bardzo dbać, wdzięczność rodzi przyjaźń, poprawia relacje. Żyjemy w świecie niezadowolenia, który wielu rani. Niespełnione oczekiwania bardzo nas ranią. Żyjemy wczasach zapomnienia o cnocie wdzięczności… Dziś zatem chcemy uczyć się wdzięczności, chcemy się nią obdarowywać. Wdzięczność rodzi miłość! Jeśli ktoś zobaczy, że jest obdarowany, to w nim rodzi się miłość i idzie z nią dalej. Pan Bóg chce dobra człowieka, na każdym kroku. Wdzięczność rodzi niesamowitą radość. Jeśli zrobisz coś dobrego, ten gest dobroci potrafi budować relacje i ona do Ciebie wróci! – tłumaczył kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Wojewoda lubelski zdjął krzyż z sali urzędu. Sąd wydał decyzję w tej sprawie

2025-11-17 16:03

[ TEMATY ]

sąd

wojewoda lubelski

zdjął krzyż

urząd

wydał decyzję

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Sąd w Lublinie wydał postanowienie dotyczące wojewody lubelskiego Krzysztofa Komorskiego, któremu zarzucono przekroczenie uprawnień oraz obrazę uczuć religijnych w związku ze zdjęciem krzyża w reprezentacyjnej sali urzędu w grudniu 2023 r. Krzyż został przeniesiony do innej sali urzędu.

Sprawa dotyczy decyzji wojewody Komorskiego (członka - a jakże - Platformy Obywatelskiej, obecnie Koalicji Obywatelskiej) z grudnia 2023 r., który niedługo po objęciu urzędu, polecił zdjęcie krzyża z reprezentacyjnej Sali Kolumnowej urzędu i wniesienie do niej flag unijnych. Podkreślał, że chodzi o neutralność światopoglądową, a w Sali Kolumnowej spotykają się ludzie różnych wyznań i różnych kultur. Decyzja wojewody była szeroko komentowana m.in. w mediach społecznościowych, krytykowali ją m.in. posłowie PiS. Komorski przeprosił wszystkich, którzy poczuli się nią urażeni. Wyjaśniał, że krzyż nie został zabrany, tylko przeniesiony do innej sali, a on sam jest osobą wierzącą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję