Reklama

Kościół

Krajowy duszpasterz służby zdrowia: chorzy w pierwszej kolejności potrzebują być wysłuchani

Chorzy w pierwszej kolejności potrzebują być wysłuchani - powiedział PAP krajowy duszpasterz służby zdrowia ks. Arkadiusz Zawistowski. Zwrócił uwagę, że w ciągu dekady nastąpiła polaryzacja postaw pacjentów, którzy są katolikami - na osoby obojętne religijnie i na świadome wiary, proszące o sakramenty.

[ TEMATY ]

Światowy Dzień Chorego

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Hasłem przypadającego we wtorek 33. Światowego Dnia Chorego są słowa "+Nadzieja zawieść nie może+ i umacnia nas w ucisku".

"Człowiek jest całością, jeśli choruje jego ciało, to potrzebuje on nie tylko pomocy farmakologicznej, ale także wsparcia w sferze psychologicznej i duchowej. Jako kapelani w szpitalach, domach opieki i hospicjach jesteśmy zatem nie tylko szafarzami sakramentów, ale także staramy się towarzyszyć pacjentom swoją obecnością, rozmową, modlitwą" - powiedział PAP ks. prałat Arkadiusz Zawistowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyznał, że ludzie często w pierwszej kolejności potrzebują zostać wysłuchani. "Choroba, cierpienie są często dla człowieka źródłem lęku, niepewności, osamotnienia, pytania o przyszłość, stąd ważna jest sama obecność przy pacjencie oraz stworzenie przestrzeni, w której ma on szansę wyrazić to, co w danym czasie przeżywa" - powiedział duchowny.

Reklama

Dodał, że nieraz w tym, co słyszą kapłani, jest jakiś bunt, niezrozumienie. "Czasem ktoś narzeka, że zawsze był blisko Boga, a teraz czuje się przez Niego opuszczony. Inni z kolei dzielą się doświadczeniem nawrócenia, przewartościowania życia. Mówią, że dopiero choroba pomogła im zobaczyć prawdę o Bogu, Kościele czy duchowieństwie, którą pozwolili zasłonić sobie jakąś negatywną narracją, informacjami, czasem jakimiś plotkami. Są też i tacy, którzy wyznają na przykład, że choroba nauczyła ich pokory, bo dzięki cierpieniu z innej perspektywy spojrzeli swoją pracę, czy relacje z najbliższymi" - powiedział ks. Zawistowski.

Zwrócił uwagę, że w ciągu ostatniej dekady można zaobserwować polaryzację postaw wśród katolików, którzy są pacjentami. "Z jednej strony spotykam coraz więcej osób obojętnych religijnie, którzy mówią, że nie potrzebują sakramentów, z drugie strony - rośnie grono osób bardzo świadomych swojej wiary, proszących o sakrament namaszczenia, spowiedź, o Komunię św." - powiedział kapelan szpitala. Dodał, że są także i tacy, którzy zwlekają z przystąpieniem do sakramentów, ponieważ kojarzy im się on ze śmiercią. "Zdarza się, że o sakrament namaszczenia, który nie jest wiatykiem rodzina prosi zbyt późno" - zwrócił uwagę duchowny.

Przyznał, że w swoim doświadczeniu duszpasterskim wielokrotnie spotkał chorych, którzy po wielu latach powracali do Boga i prosili o spowiedź, o modlitwę w ich intencji. Praca z chorymi, zwłaszcza jeśli są osobami starszymi - wymaga dużej cierpliwości. "Często jest z nimi utrudniona komunikacja. Stąd bardzo ważna jest obecność kogoś bliskiego z rodziny, kto pomoże takiego człowieka, podprowadzić w kierunku Boga" - ocenił ks. Zawistowski.

Podziel się cytatem

Zwrócił uwagę, że obecnie pobyt pacjentów w szpitalu ograniczony jest do dwóch, czterech dni. "Nie mamy zatem możliwości dłuższego towarzyszenia choremu" - stwierdził.

Zaznaczył, że dużym wyzwaniem w posłudze duszpasterskiej kapelanów, jest również sprawa zachowania pewnej intymności podczas rozmowy z pacjentem.

"Na sali przebywa dwóch, trzech, czasami czterech pacjentów i wtedy trudniej jest się otworzyć, czy wypowiedzieć swoje przeżycia, czy potrzeby duchowe. Zachęcam zatem, żeby jeśli to możliwe - zejść do kaplicy, gdzie możemy porozmawiać w odosobnieniu, gdzie jest cisza" - powiedział krajowy duszpasterz służby zdrowia.

Podziel się cytatem

Wyjaśnił, że rozgrzeszenia, czy namaszczenia chorych udziela tylko na życzenie pacjenta. "Nigdy nie wiadomo, kto przyjeżdża w karetce - jaki jest jego stan zdrowia oraz czy jest katolikiem. Jeśli człowiek nie ma świadomości i nie ma na sobie widocznych oznak religijności, to trudno dokonywać na nim jakiegoś aktu religijnego" - stwierdził kapłana. Zastrzegł, że od oceny tego, czy ktoś kona jest personel medyczny.

Reklama

Podkreślił, że "za osoby w stanach agonalnych zawsze można się modlić powierzając je Chrystusowi". "Trzeba pamiętać, że Bóg działa w duszy człowieka od dnia jego chrztu św. i udziela mu potrzebnych łask" - dodał.

Zwrócił uwagę, że w Polsce promowany jest zespołowy model opieki duszpasterskiej, czyli współpraca duchownych ze świeckimi i konsekrowanymi. W zależności od placówki i diecezji bardzo różnie to wygląda.

"Wolontariusze przede wszystkim zajmują się apostolstwem modlitwy. Starają się również towarzyszyć chorym poprzez wysłuchanie ich, pomoc w drobnych czynnościach, dotarciu do kaplicy czy dostarczeniu prasy" - wymieniał ks. Zawistowski.

Światowy Dzień Chorych ustanowił papież św. Jan Paweł II 13 maja 1992 r. w liście do ówczesnego przewodniczącego Papieskiej Rady Duszpasterstwa Pracowników Służby Zdrowia kard. Fiorenzo Angeliniego. Wyznaczył wówczas jego datę na 11 lutego – wspomnienie Matki Bożej z Lourdes.

Magdalena Gronek (PAP)

2025-02-11 07:25

Oceń: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Potrzeba troskliwego serca

[ TEMATY ]

Światowy Dzień Chorego

diecezja kielecka

Katarzyna Dobrowolska

Modlitwa za wszystkich chorych i cierpiących zjednoczyła biskupów pomocniczych i kapłanów 11 lutego we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes.

W kaplicy hospicjum im. Matki Teresy z Kalkuty Eucharystię sprawował bp Andrzej Kaleta. W kościele Św. Wojciecha Mszy św. przewodniczył bp Marian Florczyk. W homilii bp Marian mówił że każdy chory potrzebuje dziś wrażliwego serca drugiego człowieka. Zauważył, że to chrześcijaństwo, niosąc naukę Jezusa, uwrażliwiało serce na ludzkie cierpienie.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza prezydencka wizyta Karola Nawrockiego w Berlinie i Paryżu

2025-09-15 21:44

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

KPRM

Bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO zdominuje rozmowy Karola Nawrockiego w Berlinie i Paryżu. Mimo powtarzających się deklaracji strony niemieckiej, że sprawa prawnie jest zamknięta, polski prezydent zamierza podjąć kwestię reparacji za II wojnę światową.

We wtorek Nawrocki odbędzie w Berlinie rozmowy w cztery oczy z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem oraz kanclerzem Friedrichem Merzem. Polski prezydent nie ma w swoim programie w Niemczech żadnych oficjalnych konferencji prasowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję