Wspólnoty charyzmatyczne w Kościele katolickim powstają coraz częściej, ale niewiele z nich istnieje więcej niż kilka lat. Z tym większą uwagą odnotować należy fakt świętowania 30-lecia istnienia wrocławskiej wspólnoty Hallelu Jah.
Powstała w 1983 r. w parafii św. Antoniego na Karłowicach jako młodzieżowa wspólnota franciszkańska, w ciągu lat przekształciła się znacząco. Obecnie należą do niej zarówno całe rodziny, jak też samodzielnie podejmujący służbę w niej osoby w wieku od gimnazjalnego, aż do seniorów. Swoje spotkania mają w każdy czwartek o godz. 9 w kościele św. Piotra i Pawła przy ul. Katedralnej 4. Tam też w każdą niedzielę celebrują Msze św. o godz. 11.
W budynku „Pod czwórką” wspólnota prowadzi też punkt konsultacyjny dla osób uzależnionych i ich rodzin.
Reklama
Wydarzenie rozpoczęło się od przypomnienia ważniejszych momentów i osób z życia wspólnoty, a było co wspominać. Wiele prezentowanych fotografii było specjalnie na tę okazję wyciąganych z prywatnych archiwów, gdzie spędziły długie lata, czekając na ten dzień. Swoje prezentacje miały także wspólnoty filialne, które powstały w ciągu trzydziestu lat: w Stroniu Śląskim, Iwicznej k. Warszawy oraz w parafii Matki Bożej Różańcowej na wrocławskich Złotnikach. Nie zabrakło życzeń od zaprzyjaźnionych wspólnot, reprezentowanych przez ich liderów. Szczególnie dobitne było przekazanie błogosławieństwa papieskiego na dalsze lata istnienia. Kilkaset osób, zgromadzonych w kościele Świętego Krzyża wspólnie rozpoczęło modlitwę uwielbienia, dziękując Bogu za dar wspólnoty i prosząc o kolejne lata łaski.
Centralnym punktem uroczystości była Msza św. w kościele pw. Świętego Krzyża, której przewodniczył bp Andrzej Siemieniewski. W homilii wskazał sens istnienia wspólnoty i trzy główne elementy, które je charakteryzują: modlitwa, uwielbienie i bycie na co dzień we wszystkim z Bogiem. Kaznodzieja dobrze wiedział, o czym mówi był pierwszym asystentem kościelnym wspólnoty do momentu otrzymania sakry biskupiej (obecnym jest ks. prof. Włodzimierz Wołyniec).
Wieczór w podziemiach przy Katedralnej 4 należał już do lśniących sukien, szali z piór, prążkowanych garniturów i eleganckich kapeluszy. Zabawa w klimatach lat 30. była nie tylko okazją do zaprezentowania wymyślnych strojów w tej konwencji. Gala, która odbywała się podczas zabawy, wyłoniła zwycięzców w kategoriach m.in. uśmiech 30-lecia, stylizacja 30-lecia. Wygrywały te najbardziej oryginalne, często prezentowane jeszcze na czarno-białych malutkich zdjęciach robionych przez prekursorów dzisiejszych cyfrówek.
Blisko dwa tysiące uczestników marszu „Stop laicyzacji” przeszło 27 października ulicami Jarosławia, wyrażając swój sprzeciw wobec dyskryminacji Telewizji Trwam i mediów katolickich. Jarosławianie apelowali też o szacunek dla wiary katolickiej oraz zachowanie dorobku polskiej tradycji i kultury
Jarosławski marsz, zorganizowany z inicjatywy wspólnot parafialnych przy poparciu jarosławskich kapłanów, rozpoczęła Msza św. w kolegiacie pw. Bożego Ciała, której przewodniczył ks. dr Waldemar Janiga, dyrektor Wydziału Nauki Katolickiej Kurii Metropolitalnej w Przemyślu. W homilii podkreślił on, że już sam udział w spotkaniu modlitewnym jest świadectwem tożsamości chrześcijańskiej i katolickiej w życiu prywatnym i w przestrzeni publicznej. „Tworzymy tę wspólnotę modlitewną, aby również odważnie, głośno i wyraźnie powiedzieć: «Stop laicyzacji» - stop temu, co się dzieje w naszej Ojczyźnie, stop atakom na bezbronnego nienarodzonego człowieka, na Krzyż Chrystusowy i Kościół, na środowisko Rodziny Radia Maryja. Mówimy stop laicyzacji - bo wielu żyje, jakby Boga nie było; mówimy stop laicyzacji - bo pustoszeje ludzkie serce, bo wielu wstydzi się szlachetności” - mówił ks. Janiga. Jak zaznaczył, marsz „Stop laicyzacji” to także sprzeciw wobec próby psucia Ojczyzny. „Nie możemy pozwolić, aby siły zła sprowadzały człowieka do biologii i chemii, aby siły ateistyczne i libertyńskie niszczyły dusze ludzkie, aby to, co szlachetne, zostało wyśmiane” - wskazywał kapłan. Odnosząc się do postawy posłów, którzy odrzucili propozycję wykreślenia z ustawy przepisu zezwalającego na zabijanie dzieci poczętych, u których istnieje niebezpieczeństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia albo choroby zagrażającej jego życiu, podkreślił, że to nic innego jak eugenika, nazywając tych, którzy podnoszą rękę na rodzinę i życie ludzkie, zwłaszcza życie nienarodzonych i bezbronnych dzieci, „karłami duchowymi i zdrajcami Narodu”. Odniósł się także do stanowiska, w którym Parlament zdecydował o przyjęciu ustawy drastycznie podwyższającej opłaty za koncesje i częstotliwości. Apelował, aby marsz nie był tylko jednorazowym aktem sprzeciwu wobec zła, żeby szedł nie tylko przez ulice, ale przez rodziny, środowiska pracy, parafie, szkoły czy uczelnie. „Zaświadczmy, że katolikiem można być nie tylko w kościele, że jest kochający Bóg, że Kościół nigdy nie jest przeciwko człowiekowi” - zachęcał ks. Janiga.
Święta Rodzina przy stole – obraz olejny z Muzeum Katedralnego w Zamościu
W pierwszą niedzielę po Narodzeniu Pańskim, trwając w prawdziwie rodzinnym nastroju, Kościół obchodzi święto Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa. Jezus Chrystus – prawdziwy Bóg i człowiek – przyszedł na świat w rodzinie i w niej wzrastał. Dziewica Maryja, Jego Matka, poczęła Go, urodziła i wychowała, mając za męża Józefa, który – tak jak Ona – został wprowadzony w Boży plan zbawienia i z ufnością przyjął powierzoną mu rolę. Świętość tej Rodziny wynika z tożsamości Jezusa, czyli tego, kim On jest, a także z niezachwianego pragnienia wypełniania woli Bożej przez Maryję i Józefa. Była to rodzina absolutnie wyjątkowa, a zarazem pod wieloma względami taka jak inne rodziny. Wyjątkowa, ponieważ przyjęła i wypełniła powołanie wynikające ze zbawczej misji Syna Bożego. A taka jak inne, ponieważ Maryja i Józef, będąc przykładem i wzorem miłości małżeńskiej, pomagali Jezusowi wzrastać w wartościach, które tylko rodzina może zapewnić i rozwijać.
Boże Narodzenie jest po to, abyśmy się stali miejscem dla Boga i miejscem dla człowieka – powiedział abp Stanisław Budzik.
Gdy w uroczystość Bożego Narodzenia w archikatedrze lubelskiej rozpoczynała się Msza św. z udziałem kapituły katedralnej, przy ul. Kunickiego w Lublinie strażacy od kilku godzin walczyli z pożarem kościoła Najświętszego Serca Jezusowego. Wśród wiernych obecni byli mieszkańcy parafii boleśnie doświadczonej pożarem, a metropolita, który przewodniczył Eucharystii, przyjechał na nią wprost z miejsca nierównej walki z siejącym zniszczenie ogniem. Głęboko poruszony, powiedział: - „Ten sam Jezus, który narodził się w Betlejem, rodzi się także na ołtarzu, karmi nas swoim Słowem i swoim Ciałem, pozwala nam odnowić naszą moc, abyśmy przeżyli wszystkie trudności naszego życia. Nie wszyscy dzisiaj radują się świętem Bożego Narodzenia; są miejsca na świecie, gdzie trwa wojna, gdzie są niesnaski, a w naszym mieście płonie dach kościoła Najświętszego Serca Jezusowego. Wracam z tamtego miejsca z nadzieją, że straż opanuje pożar, że kościół ocaleje”. Pod koniec Mszy św. abp Budzik przywołał wielki pożar Lublina z 1752 r., w którym spłonęła część katedry (ocalało prezbiterium z monumentalnym ołtarzem), i wyraził nadzieję, że jak przed laty udało się odbudować świątynię, tak teraz bolesne wydarzenie wyzwoli w wielu ludziach dobro, dzięki któremu uda się szybko odbudować miejsce, z którego promieniuje Serca Pana Jezusa.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.