Reklama

Sekrety rodzinnego szczęścia

Papież Franciszek porównuje życie małżonków do życia Abrahama – podobnie jak on wyruszają w nieznane, ślubując sobie wierność na dobre i na złe

Niedziela Ogólnopolska 45/2013, str. 4-5

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym czasie, gdy w wielu krajach tzw. nowoczesnego świata próbuje się usunąć z użycia słowa: matka i ojciec, na ulice Paryża wychodzą miliony ludzi w obronie normalnej rodziny. Do Rzymu natomiast przyjeżdżają rodziny z 80 państw świata na spotkanie z papieżem Franciszkiem i pokazują prawdziwy obraz rodziny, żyjącej zgodnie z zamysłem Stwórcy. Rzymskie spotkanie odbywało się z okazji Roku Wiary, w dniach 26-27 października br. Rodziny uczestniczyły w wielogodzinnym czuwaniu modlitewnym oraz we Mszy św., którą w ich intencji sprawował papież Franciszek, przy udziale ok. 100 tys. pielgrzymów.

Rodzina motorem świata

Wielkie spotkanie z Ojcem Świętym poprzedziło 21. posiedzenie plenarne Papieskiej Rady ds. Rodziny, zorganizowane w 30. rocznicę ogłoszenia przez Stolicę Apostolską Karty Praw Rodziny (22 października 1983 r.). Papież Franciszek podkreślił wtedy, że rodziny prawdziwie chrześcijańskie można rozpoznać po wierności, cierpliwości, otwarciu na życie oraz szacunku dla osób starszych. A sekret tego wszystkiego tkwi w obecności Chrystusa w rodzinie. Ojciec Święty zaznaczył, że rodzina jest motorem świata i historii, a jednocześnie „naturalnym centrum życia”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Największe cierpienie to brak miłości

26 października Ojciec Święty przyszedł na czuwanie modlitewne na Placu św. Piotra, trzymając za ręce dzieci niosące kolorowe balony. W czasie przeznaczonym na świadectwa przemawiały rodziny z Francji, Libanu, Turcji, Syrii. O swych doświadczeniach życiowych mówili dziadkowie. Głos zabrali narzeczeni i nowożeńcy, stojący przed trudnymi wyzwaniami codzienności. Była też rodzina polsko-włoska. Wstrząsające świadectwo złożyła chrześcijańska rodzina uciekinierów z ogarniętej wojną domową Syrii. Rodzina rybaka z Lampedusy – włoskiej wyspy, na którą przybywają uchodźcy z Afryki – mówiła o pomocy imigrantom. O swych bolesnych przeżyciach opowiadał uciekinier z Nigerii, który przypłynął łodzią na Lampedusę.

Reklama

Nawiązując do hasła spotkania: „Rodzino, żyj radością wiary!”, Ojciec Święty podkreślił, że w życiu ciąży najbardziej brak miłości. – Ciężko nam, kiedy nikt się do nas nie uśmiecha, kiedy nie jesteśmy akceptowani. Ciąży milczenie, czasem nawet w rodzinie, między mężem a żoną, między rodzicami a dziećmi, między rodzeństwem. Bez miłości trud staje się jeszcze cięższy – mówił Papież.

Zwrócił też uwagę na znaczenie przebywania razem członków rodziny. Podkreślił rolę wspólnego odpoczynku, rodzinnego obiadu, wyjścia do parku, wyjazdu za miasto, nawiedzenia chorych czy wizyty u dziadków. Przestrzegał: – Naród, który nie słucha dziadków, to naród, który umiera.

Zabrać Jezusa na wspólną drogę

Mówiąc o sakramencie małżeństwa, Ojciec Święty porównał małżonków do Abrahama. Podobnie bowiem jak on wyruszają w nieznane, ślubując sobie wierność na dobre i na złe. Zwrócił uwagę, że życie małżonków jest wspólnym podążaniem, ręka w rękę, ale zawsze podczas tej drogi mogą oprzeć się na silnym ramieniu Boga. Mówił o mocy płynącej z sakramentów, wyjaśniając, iż nie stanowią one tylko dekoracji życia. – Chrześcijanie zawierają sakrament małżeństwa, ponieważ są świadomi, że go potrzebują, aby zjednoczyć się między sobą i wypełniać misję rodziców – wyjaśnił Ojciec Święty. Wskazał na znaczenie wspólnej modlitwy, która jest konieczna na długą drogę, jaką małżonkowie mają razem przebyć. Potrzebują pomocy Jezusa, aby podążać razem z ufnością, przyjmować siebie nawzajem każdego dnia i każdego dnia sobie przebaczać. Zauważył obrazowo, że kiedy „latają talerze” i „padają mocne słowa”, trzeba umieć przeprosić, podziękować, poprosić o przebaczenie.

Dziecko na papieskim fotelu

Podczas obchodów Dnia Rodziny miało miejsce sporo spontanicznych sytuacji, które w tym wielkim zgromadzeniu podkreślały bardzo serdeczną, domową atmosferę. Był m.in. zabawny incydent z chłopczykiem, który na oczach zgromadzonych wkroczył na podium, z którego przemawiał papież Franciszek, i nie chciał zejść, nawet zachęcany cukierkami przez straże. W końcu wtulił się w Ojca Świętego, ucałował krzyż, który nosi on na sutannie, a nawet zasiadł na papieskim fotelu. Ojciec Święty nie przerywał przemówienia, głaszcząc i przytulając chłopca. Uchwyciły to kamery telewizyjne i obiektywy aparatów światowych agencji fotograficznych.

Reklama

Na wzór Świętej Rodziny z Nazaretu

Głównym punktem spotkania rodzin świata była Msza św. sprawowana przez papieża Franciszka 27 października na Placu św. Piotra. W homilii Ojciec Święty apelował: – Drogie rodziny, zawsze żyjcie z wiarą i prostotą jak Święta Rodzina z Nazaretu! Papież wskazał kluczowe funkcje rodziny chrześcijańskiej: modlitwa, strzeżenie wiary oraz życie z radością. Podkreślił, że wszyscy potrzebujemy Boga, który daje siłę, przebaczenie, miłosierdzie, i zachęcał do wzajemnej modlitwy za siebie małżonków, rodziców, dzieci, dziadków. Pytał: – Czy modlicie się jako rodzina? I podpowiadał, że na początek można wspólnie, gromadząc się wokół stołu, odmówić przed posiłkiem „Ojcze nasz”, a potem pozostawać w modlitewnej łączności, aż po wspólny Różaniec. – Daje wiele siły! – przekonywał papież Franciszek.

Odnosząc się do kolejnej funkcji rodziny chrześcijańskiej, jaką jest strzeżenie wiary, zwrócił uwagę na konieczność pielęgnowania wiary. Przestrzegał jednak przed ukrywaniem jej jak w sejfie albo traktowaniem jak konta w banku. – Wiarą trzeba się dzielić poprzez świadectwo, gościnność, otwartość na innych. Zachęcał, aby mimo zabiegania rodziny chrześcijańskie były rodzinami misyjnymi „w życiu dnia powszedniego, w codziennych sprawach, wkładając we wszystko sól i zaczyn wiary!”.

Mówiąc o wypełnianiu życia rodziny chrześcijańskiej radością, Ojciec Święty podkreślił, że prawdziwa radość, jakiej doświadczamy w rodzinie, nie jest czymś powierzchownym, nie bierze się z posiadanych rzeczy, ze sprzyjających okoliczności, lecz z samego Boga obecnego w rodzinie. – Tylko Bóg umie z różnic tworzyć harmonię – argumentował Ojciec Święty.

Reklama

Modlitwa powszechna

Modlitwę wiernych wypowiadano w różnych językach świata: suahili, angielskim, hindi, portugalskim. Wymowna była modlitwa w języku chińskim za powołania do kapłaństwa i życia konsekrowanego: „Niech Pan powoła robotników na swoje żniwo, niech młodzi nauczą się sztuki daru z siebie, niech nie boją się radykalnych wyborów, a rodzice niech nie przeszkadzają swoim dzieciom w całkowitym oddaniu się Chrystusowi”.

Emaus w Watykanie

Abp Vincenzo Paglia – przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny zwrócił uwagę pielgrzymów zgromadzonych w Rzymie na potrzebę budowania sieci solidarności rodzin i ogarnięcia nią całego świata. Odwołując się do obrazów biblijnych, wyjaśnił: – Kiedy Biblia mówi, że nie jest dobrze, aby mężczyzna był sam (por. Rdz 2, 18), to jest również prawdą, że nie jest dobrze, żeby rodzina była sama. A dziękując za dwudniowe spotkanie, abp Paglia nazwał pielgrzymkę rodzin z całego świata do Wiecznego Miasta spotkaniem w Emaus. Przypomniał, że jest to pierwsze wielkie spotkanie rodzin z Papieżem i zapowiedział już kolejne, które odbędzie się w dniach 22-27 września 2015 r. w Filadelfii w USA.

Przed nami jeszcze dwa inne wielkie wydarzenia: na październik 2014 r. Ojciec Święty zwołuje synod biskupów dotyczący rodziny, a w 2015 r. odbędzie się synod zwyczajny na temat rodziny. Tak więc Kościół skupiony wokół papieża Franciszka wzmaga swoje działania na rzecz rodziny. W związku z licznymi zagrożeniami ze strony współczesnego świata, a szczególnie ideologii gender, rodzina woła o ratunek, chcąc pozostać „naturalnym centrum życia” i podążać przez życie z Chrystusem.

2013-11-05 10:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Były lekarz i arcybiskup Paryża: dla biologii zygota to już człowiek

2024-04-15 13:58

[ TEMATY ]

życie

Adobe.Stock

Nauka stale dostarcza nam nowych informacji o początku człowieka i o jego płynnym rozwoju. Powinno nas to wprawiać w zdumienie, my tymczasem kurczowo trzymamy się bezpodstawnych z biologicznego punktu widzenia wyobrażeń o pierwszych dniach naszego życia. Zwrócił na to uwagę były arcybiskup Paryża, który zanim został kapłanem przez 11 lat wykonywał zawód lekarza. Na zaproszenie organizacji Réseau Vie wygłosił wykład na temat ludzkiego embrionu.

Podkreślił, że badania naukowe ciągle poszerzają naszą wiedzę o życiu prenatalnym. Przykład tego stanowi choćby odkrycie komunikacji między matką i zarodkiem zanim jeszcze zagnieździ się w macicy. Zarodek wysyła biochemiczne sygnały, a matka potrafi je odebrać i rozpoznać, że jest w ciąży – mówił abp Aupetit. Podkreślił on, że dla nauki to oczywiste, że od połączenia dwóch gamet, żeńskiej i męskiej, powstaje zarodek i rozpoczyna się nieodwracalny proces. W kategoriach biologicznych zarodek jest istotą ludzką, z własną informacją genetyczną. Nie jest ani ojcem, ani matką, ale oryginalną istotą, produktem ich obojga.

CZYTAJ DALEJ

Św. Bernadetta Soubirous

[ TEMATY ]

święta

źródło: wikipedia.pl

św. Maria Bernadetta Soubirous

św. Maria Bernadetta Soubirous

Bernadetta urodziła się w Lourdes 7 stycznia 1844 roku. W wieku czternastu lat przy grocie Massabielle objawiła się jej Matka Boża, która przedstawiła się jako Niepokalane Poczęcie.

W wieku dwudziestu dwóch lat Bernadetta postanowiła zamknąć się w klasztorze w Saint-Gildard, domu macierzystym zgromadzenia sióstr miłosierdzia z Nevers, gdzie pozostała aż do śmierci w 1879 roku.

CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Święty Benedykt Józef Labre, który „użyczył” twarzy Jezusowi

2024-04-16 08:26

[ TEMATY ]

Święty Benedykt Józef Labre

Domena publiczna

Święty Benedykt Józef Labre

Święty Benedykt Józef Labre

Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.

Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję