Reklama

Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II

Radykalizm bez serca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tomasz zawsze chciał założyć rodzinę. Ale bał się, bo małżeństwo jego rodziców rozpadło się przed laty i każde z nich zbudowało związek z innym człowiekiem. Tato zawarł cywilne małżeństwo i urodziło mu się dziecko, mama dużo podróżowała, nie mówiła o swoim nowym życiu. Wreszcie Tomasz zdecydował się na ślub z dziewczyną, którą od wielu lat kochał. Poznał ją w oazowej grupie działającej przy parafii. Razem uczestniczyli w wielu ewangelizacyjnych, ulicznych akcjach, razem też, jako animatorzy, posługiwali w czasie wakacyjnych rekolekcji. Po ślubie zdecydowali się na wstąpienie do jednej ze wspólnot kościelnych. Regularnie brali udział w formacyjnych spotkaniach, radykalnie zmieniali swoje życie. Wymagania, które stawiał przed nimi założyciel wspólnoty, przyjmowali w duchu posłuszeństwa, bez dyskusji. Byli pewni, że podążają właściwą drogą - zaangażowali się przecież w życie wspólnoty działającej w Kościele - modlili się językami, posługiwali w grupach w czasie modlitwy o uzdrowienie. Mieli dwoje dzieci.

Gdy nadszedł czas przygotowania starszego dziecka do przyjęcia Pierwszej Komunii św., zdecydowali, że nie zaproszą babci i dziadka, czyli rodziców Tomasza. Uznali, że gorszące życie, które prowadzą, ich trwanie w grzechu, nie pozwalają na udział w tak ważnym wydarzeniu w ich rodzinie. Byli nieprzejednani. Mama Tomasza płakała wiele dni. Przyszła do kościoła, uściskała wnuczkę i odeszła, ocierając łzy. Tato Tomasza też przyszedł, ale nie miał odwagi podejść. Na czystą biel tego dnia padł cień niezrozumienia Jezusowej Ewangelii.

Jezus przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło. Spośród ludzi wybierał szczególnie tych, co do których inni mieli stuprocentową pewność, że są grzeszni i niegodni. Ściągał Zacheuszów z drzew swoim wołaniem. Dlaczego? Bo miał pewność, że właśnie im potrzebny jest dużo bardziej niż tym, którzy idą właściwą drogą. Na końcu sam wdrapał się resztką sił na drzewo krzyża. Nie dokonał selekcji, za kogo umiera. „DZIŚ MUSZĘ SIĘ ZATRZYMAĆ W TWOIM DOMU” (Łk 19, 5) - powiedział do grzesznika. Ciekawe, czy Tomasz natrafił na opowiadanie o Zacheuszu w swojej Biblii?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-10-28 14:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczegóły pogrzebu bpa Piotra Turzyńskiego

2025-04-15 14:15

[ TEMATY ]

bp Piotr Turzyński

fot. EpiskopatNews Flickr CC BY-NC-SA 2.0

Bp Piotr Turzyński

Bp Piotr Turzyński

W najbliższy wtorek, 22 kwietnia, odbędą się uroczystości pogrzebowe biskupa Piotra Turzyńskiego, biskupa pomocniczego radomskiego, delegata KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej i ds. Duszpasterstwa Nauczycieli.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w katedrze Opieki NMP w Radomiu. O godzinie 10.00 nastąpi wprowadzenie ciała i czuwanie modlitewne, zaś o godzinie 11.00 rozpocznie się Msza św. pogrzebowa.
CZYTAJ DALEJ

Jestem Niepokalane Poczęcie

[ TEMATY ]

Matka Boża

Lourdes

Adobe.stock.pl

Maryja wypowiada w miejscowym dialekcie słowa, które dla wizjonerki były zupełnie niezrozumiałe. „Que soy era Immaculada Councepciou” – „Jestem Niepokalane Poczęcie”. Dziewczynka biegnie do swego przyjaciela i kronikarza objawień pana Estrade, by zadać mu pytanie, co oznaczają te dziwne słowa. Gdy słyszy wyjaśnienie, opanowuje ją niezwykła radość, która nigdy już jej nie opuści...

Lourdes. Już pierwsze objawienia sprawiły, że wokół groty zaczęły się gromadzić pogrążone w modlitwie tłumy. Wszystko zaczęło się w 1858 r...
CZYTAJ DALEJ

„Nadzieja” – autobiografia papieża, która zaskakuje

2025-04-16 21:03

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

„To przede wszystkim była znakomita przygoda” – tak o najnowszej książce Papieża Franciszka Radiu Watykańskiemu – Vatican News, mówi Anna T. Kowalewska, jej tłumaczka na język polski. „Nadzieja. Autobiografia” to wyjątkowe dzieło, które miało ukazać się dopiero po śmierci Papieża, ale – jak podkreśla wydawca – potrzeby naszych czasów i Jubileuszowy Rok Nadziei 2025 skłoniły Franciszka do udostępnienia swoich wspomnień już teraz.

Jak zaznacza Kowalewska, „Nadzieja” to nie tylko duchowa opowieść, ale także wciągająca historia życia Jorge Mario Bergoglio, pełna zaskakujących wątków. „Zaczyna się jak książka przygodowa – można tu znaleźć nutę klimatów znanych z klasycznych powieści młodzieżowych” – mówi tłumaczka. Jednak szybko okazuje się, że to opowieść o człowieku, który z prostego księdza staje się przywódcą Kościoła, dążącym do jego reformy i zbliżenia do ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję