Program Dobrowolnych Odejść jest częścią Planu Transformacji Poczty Polskiej; pierwszy etap programu rozpoczęto w październiku ub.r. Pod koniec listopada prezes spółki Sebastian Mikosz poinformował PAP, że propozycję dobrowolnych odejść z pracy otrzymało 707 osób, a 73 proc. z nich przyjęło ofertę.
"Zarząd Poczty Polskiej podjął 7 stycznia br. uchwałę w sprawie zamiaru przeprowadzenia Programu Dobrowolnych Odejść. Tym samym Spółka rozpoczęła formalne kroki niezbędne do realizacji kolejnych założeń Planu Transformacji" - poinformowała w środę spółka. Dodała, że oznacza to rozpoczęcie procesu konsultacji ze stroną społeczną. Przez 20 najbliższych dni organizacje związkowe będą miały - jak podano - "możliwość wypowiedzenia się na tak ważny dla przyszłości Poczty temat". Poczta wskazała, że "rozpoczęcie konsultacji nie oznacza uruchomienia programu PDO".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Organizacja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej w poście na Facebooku wskazała, że planowany program objąć ma nie więcej niż 8 tys. 518 etatów.
Państwowy operator poinformował, że w przesłanej związkom zawodowym propozycji wyszczególnione zostały dwa etapy. Pierwszy - jak podano - to realizacja PDO, która zakłada rozwiązanie umowy o pracę w drodze porozumienia stron. "Decyzja pracownika o ewentualnym wyborze tego rozwiązania będzie jednocześnie oznaczała możliwość skorzystania z największego w historii Spółki programu osłonowego" - przekazano.
Reklama
Poza odprawą wynikającą z ustawy, uprawniony pracownik może otrzymać rekompensatę - przekazała Poczta Polska. Jej wysokość zależy od wariantu, na który zdecyduje się pracownik; pierwszy to równowartość 9-krotności miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego, które przysługiwało pracownikowi na koniec 2024 r., a wypłata miałaby następować w dziewięciu równych ratach miesięcznych. Drugi natomiast jest równowartością 5-krotności tego wynagrodzenia; w tym przypadku wypłata następuje w terminie 21 dni od daty rozwiązania stosunku pracy.
Firma zapewniła, że wybór wariantu dobrowolnej rekompensaty ma należeć wyłącznie do pracownika. Według Poczty, po uwzględnieniu odprawy i rekompensaty "łączne zabezpieczenie finansowe może wynieść równowartość nawet rocznego wynagrodzenia".
Operator poinformował, że w ramach programu osłonowego zaproponowano inne korzyści, które znane są z poprzedniego PDO z października 2024 r. Chodzi o m.in.: utrzymanie bezpłatnego dostępu do platformy do nauki języka obcego do końca 2025 r.; możliwość kontynuacji ubezpieczenia grupowego i dodatkowej opieki medycznej na dotychczasowych warunkach przez 3 lata od rozwiązania umowy oraz brak okresu wypowiedzenia.
"Skala Programu Dobrowolnych Odejść oraz ostateczna jego forma podlegają konsultacji ze stroną społeczną i będą dostosowane do potrzeb i możliwości poszczególnych jednostek organizacyjnych" - dodała Poczta. Przekazała też, że dokładny termin rozpoczęcia PDO ma zostać określony po zakończeniu konsultacji, a data zakończenia programu przewidziana jest na 30 kwietnia 2025 r.
"Dopiero w drugim etapie optymalizacji zatrudnienia – w ramach Zwolnienia Grupowego, Zarząd przewidział możliwość złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umów o pracę w stosunku do pracowników, którzy nie zdecydują się skorzystać z możliwości zawarcia porozumienia, w ramach Programu Dobrowolnych Odejść" - podała Poczta.
W ramach programu Poczta zamierza zwolnić ok. 9,3 tys. osób z 62 tys. pracowników. Sebastian Mikosz w rozmowie PAP w listopadzie ub.r. zwrócił uwagę, że w 2024 r. PDO miało kosztować Pocztę Polską ok. 50 mln zł, a cały program - ok. 600 mln zł. Dodał, że blisko 65 proc. kosztów Poczty Polskiej stanowią płace. Zdaniem prezesa Plan Transformacji ma stopniowo przekształcić operatora w "nowoczesną firmę kuriersko-detaliczno-finansowo-cyfrową".