Bóg – sensem ludzkiego życia
Kard. Koch wskazał, że życie Josepha Ratzingera było wpisane w historię zbawienia. W jeszcze większym stopniu dotyczyło to jego życia duchowego, „które było całkowicie poświęcone tajemnicy wiary chrześcijańskiej. Żył tą tajemnicą, głosząc ją z energiczną wiarą i czyniąc ją dostępną dla nas dzisiaj dzięki swojej teologicznej jasności”.
Hierarcha dodał, że Benedykt XVI w swej refleksji teologicznej zawsze wychodził od Słowa Bożego; w nim odnalazł prawdę, za którą ludzie tęsknią w głębi swoich serc. Dzięki takiemu ukierunkowaniu, przekonująco pokazał nam, jaki jest sens ludzkiego życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Słowo, które nadaje nam wartość
Kardynał, rozważając słowa z prologu Ewangelii św. Jana, przypomniał, że Słowo Boże ma konkretne oblicze i imię – to Jezus z Nazaretu. W Nim sam Pan Bóg obdarzył nas swoją miłością.
Przypomniał także, że „sam Bóg jest miłością”, dlatego też prawdziwym powodem, dla którego „śmierć” nigdy nie może mieć ostatniego słowa w ludzkim życiu jest właśnie Boża miłość. Bowiem to ona ma ostatnie słowo. „To bezgraniczna i nieskończona miłość Boga, który nie tylko pragnie wieczności dla każdego człowieka, ale działa wiecznie i On sam jest wiecznością” – wskazał kard. Kurt Koch i dodał – „być w niebie to być z żywym Bogiem na wieczność i móc poruszać się w nieskończonym morzu Jego miłości”.
Zbliżyć do Bożej prawdy
W homilii przypomniano, że dla Benedykta XVI głównym celem nauczania i działalności było umieszczenie Boga w centrum uwagi. W czasach postrzegania Boga jako obcego czy zbędnego, wobec zamknięcia się na Jego głos, dla Benedykta XVI nie było większego priorytetu niż pomaganie ludziom w spotkaniu się z Bogiem.
Życie wieczne – wskazał kard. Koch – nie zaczyna się po śmierci. Ono rozpoczyna się już podczas ziemskiego etapu, kiedy żyjemy w „Bożej obecności”. Eucharystia jest dla nas „lekarstwem na nieśmiertelność”, oferuje nam ona „zadatek życia wiecznego”.