Reklama

Polska

12 października 2013 r. na Jasnej Górze

12 października 2013 r. - modlitewne czuwanie z Ojcem Świętym Franciszkiem w sanktuarium Madonny Bożej Miłości w Rzymie, w przeddzień zawierzenia świata Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny, które odbędzie się 13 października 2013 r.
Telemost z 10 sanktuariami maryjnymi świata.
Polska modli się na Jasnej Górze 12 października w godz. 19.00-21.30.
Na spotkanie jasnogórskie zabieramy różaniec, światło i białe chusteczki.
Więcej informacji w specjalnym dodatku wewnątrz numeru.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Fatima. To słowo stało się wyzwaniem dla świata XX i XXI wieku. Wszystko zaczęło się 13 maja 1917 r., kiedy to Matka Najświętsza ukazała się trojgu pastuszkom: Łucji, Franciszkowi i Hiacyncie. Dwoje z nich - Hiacynta i Franciszek są już błogosławionymi. S. Łucja, która niedawno zmarła, do końca była osobą rozmodloną, zatroskaną o papieży, bo przecież Fatima to orędzie związane z Głową Kościoła katolickiego, z misją papieską.

I oto Ojciec Święty Franciszek podejmuje wielką myśl. Zaprasza świat katolicki do modlitwy, która będzie czuwaniem w duchu orędzia fatimskiego. Zaprasza nas do Figury Fatimskiej, która przybywa do bram Stolicy św. Piotra w dniu 12 października 2013 r. i będzie tam gościć do 13 października. Papież Franciszek wyjdzie na spotkanie Matce Bożej, która objawiła się - i objawia - całemu światu, niosąc ważne przypomnienia Jezusa Chrystusa. Orędzie fatimskie wzywa świat do nawrócenia, pokuty i modlitwy. Wiąże się ono z posłannictwem papieży. Już Pius XII oddał świat Niepokalanemu Sercu Maryi, później czynili tak kolejni papieże wraz z bł. Janem Pawłem II, który przywiązywał do orędzia fatimskiego wielką uwagę. Nic więc dziwnego, że papież Franciszek postanowił, iż w kończącym się Roku Wiary odda świat Niepokalanemu Sercu Maryi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To będzie wielki wieczór maryjny, pełen modlitwy, refleksji różańcowej, światła i innych znaków jedności między narodami świata. Powstanie tzw. maryjny telemost. Ojciec Święty wybrał 10 sanktuariów świata, które bezpośrednio będą uczestniczyły w wielkiej maryjnej modlitwie. Znalazła się wśród nich Częstochowa z Jasną Górą. To ogromne wyróżnienie i maryjny znak, który będzie dostrzeżony przez wszystkich ludzi na świecie.

Jasna Góra jest symbolem miłości Polaków do Matki Bożej. Do tego świętego miejsca w Częstochowie przybywają w tak licznych pielgrzymkach, jak mówił bł. Jan Paweł II - przykładając ucho do jasnogórskich murów, które dźwięczą tonacją dziejów, ale także czasów dzisiejszych. Przychodzimy do naszej Królowej my, Polacy, przychodzą w wielotysięcznej rzeszy maturzyści, jest polska rodzina, robotnicy i rolnicy, leśnicy, ogrodnicy, pszczelarze - każdy z zawodów, które funkcjonują w kraju, chce przeżywać swoją pielgrzymkę do Czarnej Madonny.

Reklama

Zaufał naród polski Maryi Jasnogórskiej, zaufał Jej całym sercem. Dlatego i Jej święty obraz jasnogórski jest obecny wszędzie tam, gdzie są Polacy. Gdy Polak katolik wyrusza w daleki świat za pracą i chlebem, zabiera ze sobą obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Ten wizerunek Maryi można zobaczyć pod każdą szerokością geograficzną, wśród Polonii na każdym kontynencie. I Maryja jest obecna z naszymi rodakami. Dlatego naród winien przy Niej trwać. Ona zaś przypomina nam nieustannie: „Cokolwiek Syn mój wam powie, to czyńcie”. W chwilach trudnych dla ojczyzny Maryja zawsze była strażniczką najwyższych wartości, uczyła umiłowania ojczyzny, zasad życia chrześcijańskiego i miłości Kościoła, jak mawiał sługa Boży kard. Stefan Wyszyński - uczyła zachowywać wszystko, co Polskę stanowi.

Dlatego z ogromną radością przyjęliśmy wiadomość, że Ojciec Święty Franciszek wybrał Jasną Górę jako jedno z miejsc Światowego Telemostu Maryjnego. Będziemy trwać przy Maryi Jasnogórskiej od godz. 19 w dniu 12 października i razem z całym światem modlić się na różańcu, słuchać słowa Bożego, włączać się w modlitwę świata o pokój, Boże łaski i rozwój królestwa Bożego na ziemi. Dzisiaj ludzie żyją nie tylko swoimi prywatnymi sprawami, za sprawą mediów świat stał się globalną wioską. Jasna Góra jest miejscem, które poprzez łącza satelitarne w dniu 12 października będzie uczestniczyć w życiu tej globalnej wioski.

Zechciejmy zatem, Drodzy, uszanować ten czas światowego czuwania z Maryją. To końcówka Roku Wiary. Zawierzając się Maryi, pragniemy tę wiarę pogłębiać, pragniemy jeszcze bardziej miłować Boga i jak najpełniej przynależeć do Chrystusa i Kościoła. Zaprasza nas do tego Ojciec Święty Franciszek. Figura Matki Bożej zostanie przywieziona na watykański plac wprost z Fatimy. Papież będzie się modlił i zawierzał świat Niepokalanemu Sercu Maryi. Za pośrednictwem telełączy cały świat będzie się z nim jednoczył, a my będziemy mogli to uczynić w Częstochowie.

Reklama

Skorzystajmy z tego czasu łaski i módlmy się gorąco za naszą ojczyznę, za braci Polaków, zagrożone są bowiem w naszym kraju wartości podstawowe, cywilizacyjne. Tak było już podczas okupacji niemieckiej, tylu wspaniałych i dobrych ludzi zostało skazanych na śmierć za to tylko, że byli Żydami. Dzisiaj takie niecne ustawy i prawa zaistniały w Europie. Nowa ideologia - gender chce pomieszać drogi świata, zniszczyć cywilizację opartą na myśli chrześcijańskiej. Jest tak groźna jak filozofia nazizmu, hitleryzmu i może doprowadzić do zniszczenia ludzkości. Trzeba przynieść Matce Bożej te wszystkie sprawy, nie wolno tego zaniedbać, bo szatan wchodzi dziś do naszych szkół i przedszkoli niezatrzymywany, jak zdążył wejść do wielu krajów Europy i świata.

Matka Boża z Fatimy chce nam przypomnieć, że prawdziwy pokój nastąpi wtedy, gdy z naszej strony będzie nawrócenie, pokuta i wielka modlitwa. Stąd inicjatywa modlitewnego czuwania 12 października od godz. 19. na Jasnej Górze. Powinniśmy tam przyjść jak najliczniej, nie tylko mieszkańcy Częstochowy, ale wszyscy polscy wierni, ze światłami stanąć przed Szczytem i trwać na modlitwie. Czuwaniu będzie przewodniczył przez kilka godzin sam papież Franciszek. Wiernym, którzy pozostaną w domach, ale duchowo będą na Jasnej Górze, będzie towarzyszyć Telewizja Trwam, a zapewne także inne środki przekazu - czyni to już dziś „Niedziela” przez specjalny dodatek o maryjnym telemoście.

Reklama

Bardzo serdecznie zapraszam więc wszystkich do wielkiej wspólnej modlitwy maryjnej razem z Ojcem Świętym. Pamiętajmy, że Maryja, która objawiła się w Fatimie, która obdarza narody świata w wielu sanktuariach swoimi łaskami, która „działa” na naszej częstochowskiej Jasnej Górze - jest naszym ratunkiem. Przywołajmy tu Jej słowa wypowiedziane w Fatimie - „...na koniec zatriumfuje Moje Niepokalane Serce. Niech ten triumf, Maryjo - z Nazaretu, z Lourdes, z Velankanni, z Częstochowy, z Nairobi, z Banneux, z Akity, z Waszyngtonu, z Luján w Buenos Aires, z Aparecidy - nastąpi jak najszybciej.

Niepokalane Serce Maryi - bądź naszym ratunkiem!

2013-09-30 14:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski: w wysiłku rolnika niebo spotyka się z ziemią

[ TEMATY ]

Jasna Góra

dożynki

abp Wojciech Polak

Bożena Sztajner/Niedziela

W wysiłku pracującego na roli człowieka niebo spotyka się z ziemią, a ludzki trud, wsparty Bożą łaską i Bożym miłosierdziem, rodzi trwały owoc - powiedział prymas Polski abp Wojciech Polak podczas Mszy na wałach jasnogórskich z okazji corocznej pielgrzymki rolników i święta dziękczynienia za plony. W dożynkach jasnogórskich uczestniczą m.in. prezydent Polski Andrzej Duda i minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.

Publikujemy homilię prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka wygłoszoną podczas Mszy świętej z okazji ogólnopolskiej pielgrzymki rolników i święta dziękczynienia za plony:

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda: kanadyjska Polonia to licząca się społeczność

2024-04-20 07:53

[ TEMATY ]

prezydent

Polonia

Kanada

Andrzej Duda

Karol Porwich/Niedziela

Andrzej Duda

Andrzej Duda

Polonia w Kanadzie to licząca się społeczność; jesteśmy dziś w NATO także dzięki jej wsparciu - mówił w piątek w Vancouver prezydent Andrzej Duda. Prezydent składa wizytę w Kanadzie, w piątek w Vancouver spotkał się z przedstawicielami Polonii.

Prezydent zwracał uwagę, że według szacunków, około 20 mln Polaków żyje dziś poza granicami Polski, z czego w Kanadzie mieszka ponad milion z nich. Jak mówił, ci, którzy czują się częścią polskiej wspólnoty mają często różne poglądy, są różnej wiary. "Jednak łączy nas to, że Polska jest jedna, że nasze korzenie są jedne i nasza pamięć historyczna jest jedna" - mówił Andrzej Duda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję