Reklama

Jelenia Góra Cieplice

Holenderskie organy

Brzmienie organów już od listopada uświetnia liturgię w kościele Matki Bożej Miłosierdzia w Cieplicach. Wartość organów sięga miliona złotych. Cieplicka parafia, która budowę kościoła rozpoczęła 14 lat temu, długo jeszcze nie zdobyłaby się na tak kosztowny wydatek, gdyby nie dar Holendrów. Oficjalne przekazanie instrumentu zaplanowano na wiosnę przyszłego roku.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kwietniu przyjedzie 60-osobowa grupa Holendrów, którzy przyczynili się do tego, że nowy cieplicki kościół otrzymał organy.
Wartość finansowa instrumentu jest imponująca, ale na żadne pieniądze nie da się przeliczyć zaangażowania, z jakim mieszkańcy odległego Driel zabrali się do zbiórki funduszy na zakup instrumentów. Warto w tym miejsce przypomnieć, jakie były początki tych owocnych kontaktów Holendrów z parafią Matki Bożej Miłosierdzia.

Ciepliczanka wychodzi za Holendra

"To było kilkanaście lat temu, kiedy jeszcze Msze św. odprawiałem pod gołym niebem - wspomina proboszcz ks. prał. Józef Stec. - Jolanta Pałka, która wyszła za mąż za Holendra i obecnie nosi nazwisko Roubos, podczas wizyty w Polsce zaproponowała zorganizowanie pomocy dla parafian wśród Holendrów. Byli oni dobrze zorientowani w trudnościach, jakie nasz kraj przeżywał, i organizowali już różne akcje charytatywne. Ode mnie oczekiwano dobrego przygotowania się do przyjęcia zamierzonej pomocy. Polegało ono na sporządzeniu listy rodzin wielodzietnych, samotnych matek, niezamożnych emerytów i rencistów oraz osób chorych i niepełnosprawnych".
Listy takie ks. Stec przygotował, poinformował również o potrzebach miejscowego szpitala i sanatorium. Kiedy Holendrzy przyjeżdżali z darami, z reguły zatrzymywali się w domu parafialnym. Polskie dzieci zaproszone zostały do Holandii, a ich rówieśnicy z tego kraju przyjechali do Polski. Mali Holendrzy kontynuowali zawarte przyjaźnie drogą korespondencyjną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pamięć desantu umacnia przyjaźń

Jest jedna data, która ożywiała w sposób szczególny kontakty między dwoma krajami. To dzień 21 września - rocznica desantu aliantów na Holandię w 1944 r. W operacji "Market Garden" uczestniczyło 1624 żołnierzy z I Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej, którą utworzył w Szkocji gen. Stanisław Sosabowski. Polscy spadochroniarze wylądowali w okolicy Arnhem. Po dziś dzień mieszkańcy pielęgnują pamięć bohaterstwa naszych rodaków. Co roku we wrześniu spotykają się tam uczestnicy akcji, a wśród nich jeleniogórzanin Józef Brandys. Mieszkańcy Driel zafundowali tablicę pamiątkową, na której widnieją nazwiska 99 poległych polskich żołnierzy. Zawsze leżą tutaj świeże kwiaty. Parafianin Zbigniew Ładziński, który często bywa w Holandii, mówi, że nasi rodacy spotykają się tam z wielką życzliwością. Zaprzyjaźniony z nim przedsiębiorca Piet Versteeg zaproponował, aby pan Zbigniew przyjechał z cała rodziną. Mają wybrać się nad kanał w Heusdern, aby złożyć kwiaty w miejscu, gdzie poległo wielu naszych rodaków. Na znak przyjaźni łączącej oba narody (a przede wszystkim obie wspólnoty parafialne) ks. Stec podarował Holendrom kopię obrazu Czarnej Madonny. Kult Jej oddawany jest teraz w drielskim kościele. Miejscowe dzieci pięknie śpiewają polskie pieśni religijne.
Polskie pamiątki przechowywane są też w wielu prywatnych domach, między innymi w salonie Margaret Altink. Jej nieżyjący od dwóch lat mąż Jan gromadził polonica z wielkim pietyzmem. To właśnie pani Margaret, przewodnicząca Świeckiej Rady Kościoła pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Driel, była główną organizatorką zbiórki ofiar na zakup organów. W listopadzie uczestniczyła w transporcie do Polski i montażu instrumentu w cieplickim kościele.

18 głosów i 2000 piszczałek

Stojąc przy organach, których strojeniem zajmuje się właśnie prof. Hanz Kriek, pani Altink opowiada: "Szkoda, że mój mąż nie dożył tej chwili. On miał wiele szacunku i przyjaźni dla Polaków. Na początku lat 90. mieliśmy okazję widzieć początki budowy waszego kościoła i postanowiliśmy pomóc ks. Józefowi w tym dziele. Zdecydowaliśmy się kupić organy. W sprawę tę zaangażował się również kard. dr Adrianus Simonis z Utrechtu. U nas zamykane są kościoły - kontynuuje pani Altink - więc poprosiliśmy prof. Hanza Krieka z Didam o wskazanie najlepszego instrumentu z takiej świątyni. Profesor jest wykładowcą muzyki, konstruktorem organów, europejskiej sławy konsultantem, autorem dwóch książek poświęconych tym instrumentom. Wybrał organy z kościoła w Waalwijk, zbudowane w 1935 r. Mają osiemnaście głosów i dwa tysiące piszczałek".
Kiedy już było wiadomo, które organy pojadą do Polski, do Holandii wyjechał ks. prof. Piotr Dębski - wykładowca muzyki w Wyższym Seminarium Duchownym w Legnicy. Ksiądz profesor obejrzał instrument, skonsultował jego wartość, a także wskazał pewne przestarzałe elementy, które przed wysłaniem instrumentu do Polski zostały wymienione na nowe. Okazało się, że organy mają wielkie możliwości muzyczne, brzmią pięknie i są w znakomitym stanie, gdyż w minionych dekadach kilkakrotnie były poddawane renowacji. Najbardziej zaskakujące okazało się to, że ich budowa pięknie zharmonizowana jest z architekturą i elementami wystroju nowego kościoła w Cieplicach. Regeneracji wymagały jedynie piszczałki, czego podjęła się firma pana Ładzińskiego. W efekcie instrument zyskał kolorystykę, która pięknie komponuje się z harmonią barw w świątyni. Pozostaje mieć nadzieję, że zawsze kiedy zabrzmią organy, wierni cieplickiej parafii będą pamiętać o holenderskich przyjaciołach i będą modlić się w ich intencji.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Andrzej Bobola uprosił mi uzdrowienie

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Nawet najnowocześniejsze terapie medyczne, rodem z filmów sci-fi, mogą zawieść. Tak było w przypadku Idy Kopeckiej z Krynicy.

U czterdziestodwuletniej kobiety niespodziewanie pojawiły się potworne bóle, promieniujące na całe ciało. Nawet nadrobniejszy dotyk był dla niej niczym cios wymierzony przez zawodowego boksera, a każdy, nawet najmniejszy wysiłek fizyczny przysparzał zmęczenia, jakby wspinała się na Mount Blanc.

CZYTAJ DALEJ

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

2024-05-16 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co zrobić z nudą w czasie różańca? Czy trzeba ciągle myśleć o zdrowaśkach? Co łączy różaniec z drzewem i z kroplówką? Zapraszamy na siedemnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, jak Maryja dokarmia duszę na różańcu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję