Reklama

Polska

Modlitwa w 71. rocznicę buntu w niemieckim obozie zagłady w Treblince

W Muzeum Walki i Męczeństwa na terenie byłego niemieckiego obozu zagłady w Treblince odbyły się w niedzielę uroczystości 71. rocznicy buntu więźniów. Modlitwę „Kadisz” za ponad 960 tys. zamordowanych Żydów z Polski i wielu krajów Europy odmówił Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich. Wśród uczestników uroczystości był ostatni z żyjących przywódców buntu, Samuel Willenberg.

[ TEMATY ]

rocznica

Adrian Grycuk / pl.wikipedia.org

Pomnik Ofiar Obozu Zagłady w Treblince

Pomnik Ofiar Obozu Zagłady w Treblince

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W buncie więźniów w Treblince, 2 sierpnia 1943 roku wzięło udział kilkuset więźniów, z których zginęło około 800. Około 200 osobom udało się zbiec, z których wojnę przeżyło 67.

„Przybyliśmy tutaj aby upamiętnić setki tysięcy obywateli polskich, którzy zginęli w Treblince” – powiedział prof. Paweł Śpiewak, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie, główny organizator uroczystości. Przypomniał, że nie jest znana dokładna liczba zamordowanych osób, które pochodziły głównie z Warszawy i Polski centralnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wskazał na zachowaną kartkę z Podziemnego Archiwum Getta Warszawskiego, tzw. Archiwum Ringelbluma, która została wyrzucona z pociągu jadącego do Treblinki. Na tej Karcie napisano: „Wszystkie Żydy z Płońska wyjechali. Jedziemy na wesele. Bądźcie spokojni”. „Rzeczywiście użyte w tym tekście słowo `wesele` ma podwójne znaczenie. Jedno z nich to kryptonim oznaczający: `jedziemy na śmierć`. Drugie znaczenie wiąże się z mistyką żydowską, Kabałą, w której na oznaczenie pojęcia śmierci używano słowa `wesele`. Możemy chyba słusznie założyć, że wszyscy, którzy jechali do Treblinki w większości wiedzieli, że jadą na śmierć” – mówił prof. Śpiewak.

Zwrócił uwagę, że większość osób odwiedzających to miejsce przyjeżdża z pytaniami: „Dlaczego tak się stało?, Co czuli ludzie tutaj przyjeżdżający?” „Szukając odpowiedzi na te pytania większość z nas czuje całkowitą bezsilność wobec zrozumienia tego, co tutaj się stało. Jest to również bezsilność człowieka religijnego. Nie jestem w stanie pojąć, zrozumieć, jak to było możliwe. Rozumiem natomiast zdanie, które wypowiedział Samuel Willenberg. Biegnąc przez okoliczne wioski po rewolcie w obozie w Treblince krzyczał: `Piekło spłonęło`. Pytam, jak mogło spłonąć piekło. Zdanie to rozumiem nie metafizycznie, lecz realnie. Tak w tym miejscu, na tej ziemi, było piekło. Nie było ono w zaświatach, naszych wyobrażeniach religijnych ale było właśnie tutaj. To doświadczenie starali się zrozumieć poeci, Władysław Szlengel, Paul Celan i inni. Ale te próby rozumienia były moim zdaniem daremne. Nie rozumiemy ale staramy się zrozumieć głos, którzy przeżyli, którzy tu byli, i mogą nam coś opowiedzieć” – mówił prof. Śpiewak.

Reklama

„Dla mnie dzień buntu był największym zwycięstwem jakie można było sobie wyobrazić. Stałem się po prostu wolnym człowiekiem” – mówił Samuel Willenberg i dodał: „Jesteście szczęśliwi, że nie przeżyliście tego, nie doznali tej tragedii, jesteście późniejszym pokoleniem i to jest nasze wspólne wielkie zwycięstwo”.

Ks. Wojciech Lemański, działacz na rzecz upamiętnienia historii Żydów polskich zwrócił uwagę, że miejsce obozu Treblinki jest grobem setek tysięcy ludzi i przez to jest ziemią świętą i godną szacunku. Zacytował słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane we wrześniu 1990 r.: „Ten naród [naród żydowski] żył z nami przez pokolenia, ramię w ramię, na tej samej ziemi, która stała się jakby nową ojczyzną jego rozproszenia. Temu narodowi zadano straszliwą śmierć w milionach synów i córek. Naprzód napiętnowano ich szczególnym piętnem. Potem zepchnięto do getta w osobnych dzielnicach. Potem wywożono do komór gazowych, zadając śmierć tylko za to, że byli synami i córkami tego narodu. Mordercy czynili to na naszej ziemi - może po to, aby ją zhańbić. Ale nie można zhańbić ziemi śmiercią niewinnych ofiar. Przez taką śmierć ziemia staje się świętą relikwią”.

„Po takiej ziemi stąpamy, ziemi uświęconej prochami blisko miliona naszych starszych Braci Żydów” – powiedział ks. Lemański.

Rabin Szalom Ben Stambler, przewodniczący chasydzkiej wspólnoty Chabad Lubawicz w Polsce odśpiewał Psalm 130 a Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich odmówił żydowską modlitwę za zmarłych „Kadisz”.

Reklama

Wśród uczestników uroczystości były osoby, które przeżyły Zagładę, m. in. Jadwiga Epstein, Krystyna Ada Willenberg, obie przeżyły ukrywane poza warszawskim gettem oraz Filip Białowicz, który przeżył obóz w Sobiborze.

Miejsce byłego niemieckiego obozu zagłady w Treblince jest jednym z największych cmentarzy żydowskich na świecie. Między 15 lipca 1942 r. a 21 sierpnia 1943 r. zamordowano ok. 960 tys. Żydów z Polski, Czech, Słowacji, Grecji, Litwy, Jugosławii. Jest to wielkie cmentarzysko, na którym nie znana jest większości imion osób, które tu zginęły. Obóz został zlikwidowany po rewolcie więźniów, która miała miejsce 2 sierpnia 1943. r.

Po modlitwie w budynku miejscowego muzeum uczestnicy uroczystości mogli zwiedzić wystawę ze zdjęciami rzeźb Samuela Willenberga. Jego ojciec Perec był malarzem, uczniem słynnego Wojciecha Gersona i podczas okupacji tworzył wizerunki Jezusa Miłosiernego z napisem "Jezu, ufam Tobie". Wyznał, że powołanie artystyczne obudziło się w nim dopiero, kiedy przeszedł na emeryturę.

Willenberg jest też także twórcą posągu Jana Pawła II, który przedstawia papieża Polaka spoglądającego na Torę i Dekalog. Rzeźba ma stanąć na terenie byłego getta warszawskiego.

Urodzony w 1923 r. w Częstochowie Samuel Willenberg, w 1943 r. został wywieziony z rodziną do Treblinki. Podając się za murarza, jako jedyny z transportu uniknął natychmiastowej śmierci i został skierowany do Sonderkommando. Uwiarygodniło go to, że miał na sobie poplamiony kitel ojca - malarza.

Pracując w sortowni wśród przedmiotów należących do zamordowanych rozpoznał ubrania swoich dwóch sióstr - Tamary i Ity. Jednym z jego obowiązków było też strzyżenie włosów Żydówkom, idącym do komór gazowych. 2 sierpnia 1943 r. uczestniczył w buncie. Jego uczestnicy podpalili obóz i uciekli. Z kilkusetosobowej grupy uciekinierów ocalało tylko 68. Willenberg przedostał się do Warszawy, gdzie jako żołnierz batalionu „Ruczaj” wziął udział w powstaniu. W 1950 r. wyjechał do Izraela, gdzie ukończył studia inżynieryjne.

Reklama

Twórczością artystyczną zajął się po przejściu na emeryturę. Jest autorem projektu pomnika ofiar częstochowskiego getta, który odsłonięto w 2009 r.

Od ponad 30 lat przyjeżdża do Polski z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego. W 1994 r. ponownie przyjął obywatelstwo polskie. Jest organizatorem wyjazdów młodzieży izraelskiej do Polski. Jego książkę „Bunt w Treblince” opublikowało w 2004 r. wydawnictwo „Więź”.

Szczyci się wysokimi odznaczeniami polskimi i izraelskimi. Jest bohaterem kilku filmów dokumentalnych i licznych publikacji o martyrologii i patriotyzmie polskich Żydów.

2014-08-04 06:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tak pięknie wypełniają testament

Niedziela łódzka 24/2015, str. 7

[ TEMATY ]

rocznica

Maria Niedziela

Sztandar szkoły

Sztandar szkoły

Dziękujemy dziś Bogu za kapłaństwo i osobę ks. Mariana Wiewiórowskiego – mówił ks. Zdzisław Małecki podczas Mszy św. w 3. rocznicę śmierci proboszcza parafii św. Mikołaja Biskupa w Gomulinie – on troszczył się o całego człowieka, przede wszystkim o jego sferę ducha, i tak wiele śladów po sobie tu pozostawił – podkreślił. W uroczystości uczestniczyła rodzina śp. ks. Wiewiórowskiego, uczniowie, dyrekcja i nauczyciele Szkoły Podstawowej jego imienia, samorządowcy gminy Wola Krzysztoporska i licznie zgromadzeni parafianie. Eucharystii przewodniczył ks. Jan Cholewa – obecny proboszcz gomulińskiej parafii. Na zakończenie wręczono nagrodę imienia zmarłego kapłana. Otrzymała ją Angelika Malicka – uzdolniona artystycznie uczennica piątej klasy. A statuetkę im. ks. Wiewiórowskiego – za krzewienie patriotyzmu i wartości chrześcijańskich oraz wierność ideałom, które głosił ksiądz, przyznano przewodniczącej rady gminy Marii Głowackiej. Specjalne dyplomy uznania za działalność będącą wypełnianiem testamentu ks. Mariana otrzymali: dyrektor szkoły Danuta Stępień i ks. Jan Cholewa. Potem dzieci przedstawiły patriotyczny montaż słowno-muzyczny i procesyjnie udano się na miejscowy cmentarz, by przy tablicy upamiętniającej ks. Wiewiórowskiego złożyć kwiaty i zapalić znicze.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich / Niedziela

– Maryja, Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć Jej macierzyńskiej opiece – przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Eucharystia pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych, o. Pacholski przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają Ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Drogi miłości

2024-05-03 20:56

ks. Jakub Nagi

Brat

Brat

Jak podkreśla ks. Krystian Winiarski, prefekt WSD w Rzeszowie, film rzeszowskich alumnów ma służyć najpierw refleksji nad życiowym powołaniem, które dla chrześcijan jest przede wszystkim powołaniem do świętości. W życie każdego człowieka wpisane jest także powołanie szczegółowe: do małżeństwa, kapłaństwa, życia konsekrowanego, a może do samotności, które też wymaga rozeznania, odkrycia i decyzji, by tą konkretną drogą iść przez życie.

„Pytania, emocje, rozterki, lęk przed podjęciem decyzji. To wszystko towarzyszy młodemu człowiekowi, który zastanawia się jaką życiową drogę wybrać, czy odpowiedzieć na powołanie, także to do kapłaństwa. O tym chcieli opowiedzieć swoim kolegom klerycy, którzy rozpoczynają swoją formację w seminarium” – wyjaśnia ks. Krystian Winiarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję