Reklama

Refleksje z podróży do Mohylewa (2)

Niedziela włocławska 51/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najważniejszym wydarzeniem w życiu Kościoła na Białorusi było wznowienie hierarchii kościelnej w lipcu 1989 r. Władze państwowe, na prośbę administratora apostolskiego dla katolików na Białorusi - bp. Tadeusza Kondrusiewicza, wyraziły zgodę na przyjazd 50 księży z Polski. W kwietniu 1991 r. Stolica Apostolska erygowała nowe diecezje na Białorusi. Oprócz archidiecezji mińsko-mohylewskiej powstały jeszcze diecezje: grodzieńska, pińska i w 1999 r. - witebska. Po 1989 r. życie religijne w Mohylewie organizował ks. Władysław Blin z diecezji włocławskiej. Nie jest on tam jedynym kapłanem z naszej diecezji, pracują tam również księża: Roman Foksiński, Jan Salamon, Piotr Siołkowski, Józef Bulka, Mirosław Skoczylas i Antoni Koczko.
Ks. W. Blin rozpoczął pracę duszpasterską w zniszczonej kapliczce na tamtejszym cmentarzu, którą 25 listopada1989 r. poświęcił bp T. Kondrusiewicz. Katedrę mohylewską, jako jedyną ocalałą z czasów terroru komunistycznego, władze oddały Kościołowi katolickiemu w sierpniu 1990 r.: miała zarwany dach, zniszczoną wieżę i zdewastowane wnętrze. W grudniu 1990 r. przed katedrą została odprawiona Pasterka, uroczystości wielkanocne odbyły się 31 marca 1991 r., a pierwszy chrzest i pierwsza Komunia św. - 5 maja 1991 r.
Do ożywienia życia religijnego z pewnością przyczyniło się wyświęcenie ks. Kazimierza Świątka na biskupa archidiecezji mińsko-mohylewskiej i pińskiej. Ingres odbył się 7 lipca 1991 r. w Mohylewie; uczestniczyli w nim m.in. abp T. Kondrusiewicz i bp Roman Andrzejewski, sufragan włocławski. W tym też roku po raz pierwszy na wakacje do Polski wyjechała grupa dzieci z Mohylewa.
Remont katedry następował dość szybko, co niewątpliwie jest zasługą ks. W. Blina, ale także zaangażowania miejscowych katolików i pomocy materialnej płynącej z zagranicy (również z Polski).
Wydarzeniami, które stanowiły źródło głębokich przeżyć religijnych dla katolików mohylewskich, były nawiedzenie obrazu Matki Bożej Fatimskiej (grudzień 1991 r.) i uroczystości związane z 300-leciem archidiecezji mohylewskiej. W lipcu 1993 r. odbył się pierwszy Międzynarodowy Festiwal Piosenki Religijnej, któremu towarzyszyły liczne pielgrzymki. Tradycja festiwalowa trwa.
W czerwcu 1994 r. po raz pierwszy od lat miały miejsce prymicje tutejszego rodaka, natomiast 26 grudnia została ogłoszona nominacja pierwszego kardynała na Białorusi, bp. K. Świątka. 13 lipca 1996 r. kard. Świątek dokonał rekoncyliacji znieważonej ateizmem katedry w Mohylewie.
Po nowej reorganizacji Kościoła na Białorusi w 1999 r. ks. W. Blin został mianowany biskupem witebskim. Jego następcą został dotychczasowy proboszcz w Bobrujsku - ks. lic. Roman Foksiński, który pełni jednocześnie funkcję dziekana, ojca duchownego i obrońcy węzła małżeńskiego sądu kościelnego diecezji mińsko-mohylewskiej. Ksiądz Proboszcz wkłada wiele pracy w ożywienie życia religijnego miejscowych katolików, o czym mogą świadczyć działające przy parafii organizacje, m.in. Żywy Różaniec, Legion Maryi, Drogocenna Perła i in. Przy katedrze działa chór. Wielu członków i sympatyków liczy Klub Inteligencji Katolickiej.
Dzięki staraniom Księdza Dziekana powstała druga parafia pw. św. Antoniego. Nie ma jednak kapłana, który podjąłby się trudu budowy od podstaw nowej świątyni. Ks. Foksiński stara się utrzymywać poprawne stosunki z miejscowymi władzami świeckimi oraz Cerkwią prawosławną. Uczestniczy też w rozwiązywaniu różnych problemów tamtejszej społeczności i planuje budowę centrum katechetycznego, schroniska dla biednych i ochronki dla dzieci. W pracy duszpasterskiej pomagają Księdzu Proboszczowi wikariusz ks. Konstanty oraz siostry ze Zgromadzenia Misjonarek Świętej Rodziny.
W każdą niedzielę w katedrze mohylewskiej odprawiane są trzy Msze św., w tym jedna w języku polskim. W ciągu roku liturgicznego odprawiane są takie nabożeństwa, jak Różaniec czy nabożeństwo majowe.
Z tego, co widziałem i starałem się opisać czytelnikom Ładu Bożego, widać wyraźnie, że utopijna idea Lenina i jego następców o stworzeniu społeczeństwa ateistycznego nie powiodła się. Spowodowała natomiast nieopisane cierpienia oraz straty kulturalne i moralne nie tylko w Mohylewie, ale w całej Białorusi i w ówczesnym imperium rosyjskim. Przekonałem się również, że pracujących na Białorusi księży nie można zostawić samych sobie, trzeba im pomagać nie tylko materialnie, ale także i duchowo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miałby dziś profil na Facebooku

Kochał ludzi. Faktycznie, nie na pokaz. Oni to wyczuwali i się do niego garnęli. A on nie potrafił zamknąć swego kapłaństwa w kościele. Taki był ks. Jerzy Popiełuszko

Gdyby dzisiaj żył, z całą pewnością miałby swój profil na Facebooku, konto na Twitterze czy na Instagramie. Używałby nowoczesnego, komunikatywnego języka i nagrywałby filmy na youtube. Dlaczego? Bo w ciągu minuty logują się tam miliony użytkowników. A on był obecny wszędzie tam, gdzie są ludzie. Podkreślał: „Nie umiem zamknąć swego kapłaństwa w kościele”. I nie zamykał.
CZYTAJ DALEJ

Co ks. Popiełuszko mówi w objawieniach o swojej śmierci?

2025-10-18 19:01

[ TEMATY ]

wywiad

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

dr Milena Kindziuk

© Ireneusz Korpyś

Dr Milena Kindziuk

Dr Milena Kindziuk

Francesca Sgobbi twierdzi, że od 16 lat objawia się jej ks. Jerzy. Że słyszy jego głos a czasem także go widzi. Zapisuje jego słowa. To kobieta o niezwykłej prostocie i głębokiej wierze, która czyni ją wiarygodnym świadkiem tych wydarzeń, jak twierdzą włoscy duchowni, którzy ją znają – mówi dr Milena Kindziuk, biografka bł. ks. Popiełuszki, wykładowca na UKSW w Warszawie.

Ireneusz Korpyś: Jest Pani współautorką – razem z ks. prof. Józefem Naumowiczem – książki „Niezwykłe objawienia ks. Jerzego Popiełuszki we Włoszech” – widziałem, że cieszyła się ogromnym zainteresowaniem na Targach Wydawców Katolickich. Ludzie chcą o tym czytać. Dlaczego?
CZYTAJ DALEJ

Otwarte serca - u Matki Bożej Latyczowskiej

2025-10-20 06:48

Kamila Pietrzyk

W parafii Matki Bożej Różańcowej - sanktuarium Matki Bożej Latyczowskiej w Lublinie odbyły się uroczystości odpustowe pod przewodnictwem bp. Pawła Gonczaruka z diecezji charkowsko-zaporoskiej na Ukrainie.

W świątyni, w której 11 lat temu Matka Boża Latyczowska, nazywana Świętą Wygnanką, znalazła dom, zgromadzili się parafianie i pielgrzymi. Wśród nich szczególne miejsce zajął gość z odległego Charkowa, którego obecność nawiązywała do ponad 400-letniej historii łaskami słynącej ikony Matki Bożej, która przed wiekami została podarowana mieszkańcom dzisiejszej Ukrainy. – Przychodzimy przed oblicze Maryi, aby Jej dziękować, że mimo swojej dramatycznej historii nieustannie towarzyszy ludziom Podola, Wołynia, Warszawy i Lublina – powiedział kustosz ks. Marek Warchoł. Jak podkreślił, do październikowego święta wspólnota parafialna przygotowała się duchowo przez misje, które pogłębiły wiarę i ożywiły więź z Kościołem. – Dziękujemy za ten święty czas i prosimy, abyśmy nie przestali być wyrazicielami naszej tożsamości z Chrystusem i Maryją – powiedział ksiądz proboszcz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję