Kiedy byłem jeszcze studentem, denerwowało mnie, jak ktoś jadąc autobusem, popisywał się telefonem komórkowym. Przyrzekłem sobie wtedy, że nigdy nie kupię tego urządzenia, z piekła rodem, które towarzyszy jak cień ludziom... no i kupiłem! Komórka stała się nieodłącznym narzędziem. Sprawdzam jego użyteczność i okazuje się godna uwagi. Ten okropny telefon doprowadził mnie do rozważań o tajemnicy kontaktu z Bogiem. Bóg nigdy nie odkłada słuchawki. Nigdy nie jest abonentem czasowo niedostępnym. Jest tam. Słucha. Czuwa. Idzie przodem. Towarzyszy. Nie przerywa rozmowy. Można połączyć się z Nim w każdej chwili. Zawsze tam jest. Wiecznie Czuwający. Czeka. Rozmowy mogą być krótkie. Chyba musi Mu się podobać nieskończenie, gdy mówimy w każdym momencie: „Kocham Cię”. To jest super łatwe i niemęczące. Wzywa nas, byśmy byli wyposażeni w przenośny telefon miłości. Nic się za niego nie płaci. A On odpowiada konkretną łaską, spełnieniem prośby, błyskiem radości, chwilą niewyobrażalnego pokoju. To są uśmiechy Bożej komórki! Kiedy techniczne ograniczenia powodują wyświetlenie komunikatu na ekranie: „Szukam sieci”, widzę, że ta przestrzeń należy do Boga. Czas na modlitwę.
Modlitwa nie jest po to, by zmusić lub przebłagać Boga, aby odstąpił od swoich planów, ale modlimy się właśnie o to, by żyć zgodnie z Jego wolą, by Ją przyjąć i zrealizować. O wyjątkowej mocy modlitwy piszemy w najnowszym numerze naszego dodatku.
Coraz wyraźniej widoczne są dzisiaj tendencje do dłuższych i „głębszych” spowiedzi. To zresztą dzisiaj swego rodzaju moda. Ludzie wychodzą poza sztampę i chętnie spowiadają się poza Mszą św., co widać choćby po kolejkach, jakie ustawiają się do konfesjonałów w kościołach, w których są cało-dzienne dyżury. Ale nawet taka spowiedź nie jest formą ani namiastką terapii. Podobnie jak wyznawa-nie grzechów u stałego spowiednika.
Dzisiaj istnieje coraz większe zapotrzebowanie na łączenie duchowości i psychologii. Ale czym innym jest spowiedź, a czym innym psychoterapia.
Gdy trzydziestoletnia Anna zabiła swoje nienarodzone dziecko, za wszelką cenę starała się o tym nie myśleć, nie mówić, nie wspominać. Ale coraz częściej dręczyły ją nocne koszmary. Nie mogła jeść, śmiać się, normalnie funkcjonować. Aż w końcu trafiła do spowiedzi. Przez dwie godziny nie mogła wydusić z siebie ani jednego pełnego zdania. Wyznania przerywał szloch.
Rozgrzeszenie otrzymała. Jednak problemy się nie skończyły. Psychosomatyka dawała o sobie znać, objawy syndromu poaborcyjnego nie ustępowały. Nie mogła się wyzwolić z poczucia winy. Doszło do tego, że co dwa tygodnie klękała przy kratkach konfesjonału. I za każdym razem na pierwszym miejscu powtarzała ten sam grzech: aborcję. Aż w końcu jeden ze spowiedników, dominikanin, zaproponował jej terapię. I tak naprawdę od wizyty w gabinecie terapeuty zaczęło się dla niej nowe życie. Psychoterapia przełamała barierę. Pozwoliła wniknąć w głąb siebie, zobaczyć, dlaczego doszło do takiej tragedii; pomogła przeżyć żałobę, nazwać swoje nienarodzone dziecko, symbolicznie je pochować i nauczyć się z tym wszystkim żyć dalej. – Trwało to wprawdzie dwa lata, ale było warto – mówi kobieta.
Słowo Księdza Arcybiskupa Metropolity Częstochowskiego Wacława Depo do wiernych z racji tragicznej śmierci śp. ks. Grzegorza Dymka
Jako ludzie wierzący patrzymy na śmierć w duchu chrześcijańskiej nadziei, która przekracza gracie doczesności. Nie sposób jednak do tajemnicy śmierci odnosić się bez właściwych ludzkiej naturze emocji; zwłaszcza, gdy śmierć przychodzi nagle i dramatycznie. Wszak i Jezus zapłakał nad śmiercią swego przyjaciela Łazarza.
Dziękujemy dziś Panu Bogu za dar życia śp. Księdza Profesora Józefa Stali, za jego mądrość, życzliwość, talenty otrzymane od Pana Boga oraz osobistą pracę, które pozwoliły Księdzu Profesorowi wykształcić i wychować rzesze studentów…” napisał w liście Wielki Kanclerz UPJPII Marek Jędraszewski.
W środę 12 lutego pożegnaliśmy ks. prof. Józefa Stalę, prorektora ds. potencjału naukowego i współpracy międzynarodowej UPJPII w latach 2014–2020.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.