Święty Paweł w dzisiejszej Liturgii Słowa wypowiada słowa kluczowe dla zrozumienia istoty chrześcijańskiej moralności. Apostoł Narodów mówi dziś w Liście do Galatów: „Oświadczam wam bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim. Nie otrzymałem jej bowiem ani nie nauczyłem się od jakiegoś człowieka, lecz objawił mi ją Jezus Chrystus”. Bardzo często, głównie podczas liturgii pogrzebowej, przychodzą mi do głowy właśnie te słowa, szczególnie jeśli trzeba pochować osobę młodą, wpatrując się jednocześnie w niesamowity ból najbliższych. W liturgii jest wówczas przewidziany moment na homilię, a jej istotą są przecież słowa, więc nie można milczeć. Mimo że postawa milczenia byłaby w wielu przypadkach nie tylko uzasadniona, ale wręcz pożądana. Wtedy jednak, zabierając głos, nie dzielimy się swoją mądrością ani tym, co przeczytaliśmy u najmądrzejszych nawet autorów. Dzielimy się Słowem Bożym, opowiadamy ludziom Dobrą Nowinę o zbawieniu.
Podobnie jest wielokrotnie w konfesjonale, kiedy pojawiają się u jego kratek ludzie chcący uzyskać rozgrzeszenie. Czasami traktują kapłana jak sędziego, od którego zależy konkretny werdykt. Tymczasem kluczem do zrozumienia sakramentu pokuty i pojednania także są słowa św. Pawła. Nie otrzymaliśmy Ewangelii od żadnego człowieka, ale od samego Jezusa. Dlatego też spowiednicy, odkładając nieraz rozgrzeszenie na później, są po prostu zmuszeni do takiego aktu, bo spowiadający się ludzie dają wyraźny znak, że nie chcą się nawrócić, że nie chcą zmienić swego dotychczasowego postępowania. Po stronie penitentów pojawiają się wtedy czasem próby negocjowania ze spowiednikiem, prowokowania go do ustępstw. Cały problem polega jednak na tym, że w niektórych przypadkach wypowiedziane nawet słowa rozgrzeszenia niejako nie działają. Nie mogą bowiem zadziałać, gdy zabraknie w życiu człowieka szczerości. Jeśli więc Ewangelię dał Jezus, nie można religii traktować jak supermarketu, z którego wybieramy to, na co mamy ochotę.
"Chrystus i jawnogrzesznica", Nicolas Poussin (1653 r.)
Ważne jest, aby w każdej sytuacji kryzysowej, którą przeżywam, zaprosić Jezusa. On jest pomocą, światłem i On udziela łaski, aby z trudności wyjść i stać się lepszym czy mądrzejszym.
Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On, usiadłszy, nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę, którą dopiero co pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero co pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?» Mówili to, wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus, schyliwszy się, pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem». I powtórnie schyliwszy się, pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta stojąca na środku. Wówczas Jezus, podniósłszy się, rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz».
Kurtyny wielkopostne. To nimi od V Niedzieli Wielkiego Postu aż do Triduum Paschalnego w niektórych kościołach zasłaniane są ołtarze. W całej Polsce jest ich zaledwie kilkanaście. Cztery z nich zobaczyć można w Orawce.
Powstanie pierwszych opon wielkopostnych, jak nazywane są kurtyny wielkopostne, datuje się na okres średniowiecza. – Tradycja zasłaniania ołtarzy jest bardzo stara. W czasie Wielkiego Postu mamy się umartwić, odwracając wzrok od różnych przyjemności, zwracając się ku męce Chrystusa, jednocząc się z męką Chrystusa, ponieważ nasze życie też jest pełne różnych trudności, cierpień, ale przede wszystkim chcemy odwrócić się od zła i grzechu. Dlatego, zasłania się ołtarze, aby ukryć to bogactwo, aby od tego odwrócić wzrok, aby, można tak powiedzieć, wzrok umartwić. Stąd te zasłony – mówi proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Orawce, ks. Wojciech Mozdyniewicz.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.