Reklama

Dzieciom

Boże Narodzenie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rzecz się działa w Nazarecie,
O czym dzieci dobrze wiecie.
Z Ewangelii wiemy bowiem
To, co dzisiaj wam opowiem.
Pan Bóg wezwał Gabriela:
- Musisz, mój Aniele, teraz
Udać się do Panny Świętej,
W swej czystości niepojętej.
Choć z Józefem zaręczona,
Nie jest jeszcze poślubiona.
Syna Mego ludziom zrodzi,
By ich z grzechu oswobodził.
Prosta do Niej wiedzie droga.
W Palestynie Twoja noga
Niechaj zaraz szybko stanie.
Oto dla Niej jest posłanie...
Anioł się pokłonił Bogu
I już stoi u Jej progu.
- Bóg przysyła Mnie do Ciebie,
Bo postanowiono w Niebie,
Byś zrodziła Zbawiciela.
Oto moja misja szczera.
Panna trochę przestraszona,
Tą wizytą zadziwiona.
Słowem się nie odezwała.
W duchu tylko rozważała,
Co znaczyły Jego słowa.
- Czy Ja jestem już gotowa?
- Bądź, Maryjo, pozdrowiona,
Łaską wszelką wypełniona.
Nic się nie bój! Bóg jest z Tobą!
Daję na to moje słowo!
- Jakże to się wszystko stanie,
Kiedy męża nie ma dla Mnie?
- Duch Ci Święty w tym pomoże!
To, co poczniesz, będzie Boże.
Bożą będzie miało siłę
I dasz Jezus Mu na imię,
Bo dla Boga Najwyższego...
Nie ma nic niemożliwego.
Nawet krewna Twa, Elżbieta,
Starsza przecież już kobieta,
Pocznie i porodzi syna.
A to druga jest nowina,
Którą dzisiaj Ci przynoszę.
Daj swą zgodę, bardzo proszę.
Panna klękła na kolana.
- Niech się stanie wola Pana.
Ja się cicho zgadzam na nią...
Wtedy odszedł od Niej Anioł.

Reklama

Józef, człowiek sprawiedliwy,
Wierzyć nie chciał w takie dziwy.
Nie rozumiał jeszcze tego,
Co jest dziełem Najwyższego.
By Maryję swą ocalić,
Postanowił Ją... oddalić.
Anioł we śnie się ukazał
I to wszystko mu odradzał.
- Nie bój się Dziecięcia tego,
Które z Ducha jest Świętego.
Weź małżonkę swą do domu!
Nie oddalaj po kryjomu!
Potem ze snu go obudził,
Lecz się jeszcze Józef trudził.
Wyszło bowiem zarządzenie,
Żeby całe ludzkie plemię,
Spisać i policzyć jawnie
I by poszło to dość sprawnie.
Wtedy Józef z Galilei
Poszedł z Żoną do Judei.
Przecież był z Dawida rodu,
Poszukiwał więc sposobu
By się znaleźć w Betlejem.
Wy to wiecie, ja też wiem.
W tej mieścinie, będę szczery,
Brak jest wolnej już kwatery.
Wszystkie miejsca są zajęte.
A tu ma się rodzić Święte!
Nie ma nawet i szpitala,
Cóż... stodoła pozostała.
W niej zrodziła Zbawiciela.
Pieluszkami przewinęła,
Do serduszka przytuliła
I do żłóbka położyła...
Niedaleko, blisko łąki,
Gdzie są świerszcze i biedronki,
Tam Pasterze przebywali
I swych owiec pilnowali.
Nagle w niebie jasność wielka.
Każdy gdzieś po sobie zerka,
A to Anioł się pokazał,
Który radość swą wyrażał,
Tym cudownym narodzeniem.
A wyrażał to... świeceniem.
Strach ogromny na nich padł,
Ale Anioł to już zgadł.
- Wy, Pasterze, się nie bójcie
I jak kołki tu nie stójcie.
Tylko idźcie szybko tam,
Gdzie jest Jezus, Mesjasz, Pan.
Patrzą, a tu, drogie dzieci,
Jeszcze jeden Anioł leci.
Potem drugi i następny,
Za nim całe ich zastępy.
Jak się cieszą, wiwatują
I tak głośno wyśpiewują:
- Chwała Bogu, a dla ludzi
Niech się zaraz pokój zbudzi!
I gdy poszli już do nieba,
To pasterze mówią: - Trzeba
Iść zobaczyć, co się stało,
Że aż niebo zajaśniało.
Przyszli, widzą - jest Rodzina:
Józef, Jezus i Maryja.
Wszystkim piękny pokłon dali,
A ludziom rozpowiadali,
Co widzieli i przeżyli.
Tacy ci pasterze byli...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Posłuchajcie dalej, dzieci,
Bowiem gwiazda jasno świeci,
Którą Królów Trzech ujrzało.
A to im pokazywało:
Dziś się rodzi nowy Król.
- Gdzie On jest? Gdzie Jego dwór?
Wszak wskazuje nam nieboskłon,
Że Mu trzeba złożyć pokłon.
I gdy Herod to usłyszał,
To ze złości ciężko dyszał.
- On chce zabrać mi koronę,
A ja na to nie pozwolę!!!
Bo nieważne, że jest mały,
Szybko z nim się uporamy.
Tylko muszę wiedzieć, gdzie
Narodzić się Król ten chce...
Po czym Królów trzech zawezwał
I tak do nich się odezwał:
- Och Królowie, bracia moi...
Mnie to jeszcze nie przystoi,
Żeby iść do tego władcy
Ale... każdy tu poświadczy,
Kiedy tylko Go znajdziecie,
Dajcie znać, gdzie jest to Dziecię.
Kiedy Król ten będzie sam...
Ja mu wtedy pokłon dam.
Szybko w podróż wyruszyli,
A i gwiazda szła przed nimi.
Drogę im pokazywała
W Betlejem się zatrzymała.
Tam, choć rzadko tak się zdarza,
Melchior, Kacper i Baltazar
Pokłon Dziecięciu oddali,
I prezenty darowali:
Złoto dostał od Melchiora,
Taka była jego wola.
Król Baltazar dał kadzidło,
No a Kacper to pachnidło,
Które mirrą nazywano.
A Dzieciątko smacznie spało...
Gdy z Rodziną się żegnali,
Do Heroda nie wracali.
Tylko cichcem, po kryjomu
Powrócili do swych domów.

A gdy Józef twardo spał,
Anioł taką radę dał:
-Wstań, weź Dziecię i uciekaj.
Tej decyzji nie odwlekaj.
Tylko szybko, teraz w nocy
Do Egiptu musisz wkroczyć.
Bowiem Herod zaczął radzić
Jakby tu Jezusa zgładzić!!!
Wzięli tylko po tobołku
I ruszyli... na osiołku.
Herod w straszny popadł gniew.
- Co za zdrada! Co za pech!
Oszukali mnie Królowie,
Z tym Jezusem byli w zmowie!
Dalej słudzy, miecze w ruch,
Zabić chłopców do lat dwóch!!!
Niech od dzisiaj wie ten świat,
Że ja jestem król i kat!!!
Wielki płacz był w okolicy,
Gdy jego żołnierze dzicy
Mordowali tych chłopczyków.
Iluż było żałobników,
Ile bólu i goryczy.
Łez matczynych nikt nie zliczy.
Jednak zawsze gdzieś po smutku,
Radość stąpa po cichutku.
Herod umarł, mała strata.
Józef już z Egiptu wraca.
I jak dobrze o tym wiecie,
Zamieszkali w Nazarecie.
A co dalej w Bożym Słowie?
Jeszcze kiedyś wam opowiem...
Romcio Tomcio

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek podczas Mszy Krzyżma do kapłanów: musimy być wolni od surowości i oskarżeń, od egoizmu i ambicji!

2024-03-28 10:38

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Do postrzegania życia i powołania w perspektywie całej przeszłości i przyszłości oraz odkrycia na nowo potrzeby adoracji i bezinteresownej, spokojnej i przedłużonej modlitwy serca - zachęcił Franciszek w Wielki Czwartek podczas Mszy Krzyżma w watykańskiej Bazylice św. Piotra. Papież wskazał na potrzebę skruchy, która jest nie tyle owocem naszej sprawności, lecz łaską i jako taka musi być wyproszona na modlitwie.

MSZA KRZYŻMA
HOMILIA OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA

CZYTAJ DALEJ

Kapłaństwo - dar Jezusa dla Kościoła

Niedziela legnicka 4/2004

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Bóg dał światu wielki dar kapłaństwa. On sam wybiera tych, którzy stają się ministrami Jego nieskończonej miłości, którą przekazują wszystkim ludziom. Jezus Chrystus, zanim powrócił do Ojca, ustanowił sakrament kapłaństwa, aby na zawsze zapewnić obecność kapłanów na ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Bądź dla nas codziennym zmartwychpowstawaniem!

2024-03-28 23:44

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Chrystus zmartwychwstał, lecz każdy z wierzących musi szukać zrozumienia wielkości tej prawdy w swoim życiu i sił, których ona udziela.

Ewangelia (J 20,1 -9)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję