Arcybiskup Wilna przestrzega przed rosyjskim ekspansjonizmem
Katolicki arcybiskup Wilna Gintaras Grušas wezwał do większego wsparcia dla Ukrainy - w tym militarnego. „Zawsze należy uciekać się do dyplomacji i negocjacji, bez nich nie da się tego zrobić” - stwierdził litewski hierarcha, który jest także przewodniczącym Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Ale „dopóki agresja nie zostanie powstrzymana, będą umierać ludzie” - tłumaczył litewski hierarcha w rozmowie z kolońskim portalem „domradio.de” 13 września w Kolonii.
Jednocześnie abp Grušas przestrzegł przed rosyjskimi działaniami ekspansjonistycznymi. „Tak było podczas II wojny światowej, w Armenii, w Gruzji, a teraz na Ukrainie”, przypomniał. Wysiłki te nie kończą się same. „Mówią to nie tylko obserwatorzy polityczni, ale także sama rosyjska propaganda”, zauważył katolicki arcybiskup Wilna.
Także Litwa boi się Rosji. Obecna sytuacja, w której kraj bałtycki przygotowuje się do ogólnokrajowych ewakuacji, nie jest niepokojąca. „Znamy naszego sąsiada od wieków i wiemy, że nasze wzajemne stosunki mogą stać się problematyczne”, podkreślił. Ochrona ludności cywilnej w sytuacjach nadzwyczajnych jest częścią litewskiej rzeczywistości, stwierdził arcybiskup Wilna.
Jeśli chodzi o Ukrainę, abp. Grušas skrytykował niektóre perspektywy międzynarodowe. „Ukraina jest bombardowana i czasami wydaje się, że nie wiadomo, kto jest agresorem” - powiedział hierarcha. Przypomniał także, że Ukraina 30 lat temu w porozumieniu z Rosją zgodziła się na rezygnację z broni nuklearnej. USA i Wielka Brytania obiecały wówczas temu krajowi ochronę jego suwerenności.
Abp Zygmunt Zimowski przebywa w jednym z warszawskich szpitali. Do modlitwy w intencji przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych, a wcześniej biskupa radomskiego, wzywa bp Henryk Tomasik.
Abp Zygmunt Zimowski, biskup radomski w latach 2002-2007, obecnie przewodniczący Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych przebywa w jednym z warszawskich szpitali. - Chciałbym poprosić wszystkich o modlitwę w intencji ks. abp. Zygmunta, który ponownie potrzebuje pomocy medycznej. W tym momencie jest w szpitalu. Bardzo proszę o modlitwę w jego intencji - apelował do wiernych diecezji radomskiej na antenie Radia Plus Radom bp Henryk Tomasik.
Przeprowadzone ostatnio przez niemieckiego lekarza-chemika Gosberta Wetha badania Chusty (Sudarionu) z Manoppello rzuciły nowe światło na widoczne na niej „jaśniejące Oblicze Chrystusa”. 26 września br. naukowiec wypowiedział się jako lekarz, że „ta osoba musiała być ciężko torturowana”.
Wyjaśnił on, iż „krwiaki są wyraźnie widoczne zarówno na nosie, jak i w okolicy prawego policzka. Na obrazie nie można wykryć śladów ani farby, ani krwi”. Zaznaczył, iż „inne płyny ustrojowe, takie jak krew czy pot, nie są rozpoznawalne. Tkaninę tę można było zatem nałożyć tylko na osobę, która już umarła”. Podsumowując swe prywatne „śledztwo” Weth stwierdził, że „w sumie istnieje tylko jedno wyjaśnienie powstania obrazu świętej twarzy. Przemiana azotu (N14) w węgiel (C14) musiała nastąpić pod wpływem ogromnego promieniowania neutronowego (energii świetlnej). "«Obraz» nie powstał zatem przez nałożenie farby na tkaninę, ale w wyniku spowodowanej przez silne promieniowanie zmiany włókien materiału nośnego”.
„Ani ty się smuć o serce, ani ty się smuć, do cichego portu płynie nasza wątła łódź. Ani ty się trwóż o serce o wędrówki kres, nowe życie wstaje z grobu, z męki, serce i łez” – to jedna z pieśni, którymi dzieci i młodzież z koła recytatorsko-teatralnego „Mimo wszystko” ubogaciły tegoroczne, już XVII Zaduszki Łęczyńskie. Śpiewanych strof, zaczerpniętych z klasyki polskiej poezji – „Smutno mi, Boże” czy „Da nam Bóg zasiąść z Polsce wolnej” – ze szczególnym wzruszeniem wysłuchały osoby starsze. Dla młodych interesującą okazała się interpretacja sceniczno-taneczna dziewcząt z klasy ósmej. Część literacką wypełniły refleksje nad powołaniem i sensem życia człowieka w różnym wieku, gdy np. młody „wciąż pochyla się nad złudzeniami”, a dorosły nie potrafi zachwycić się skrawkiem nieba, biegnie, tratując „nawet błękitne niezapominajki. Tratuje siebie, dławi się czymś miałkim, niestrawnym – nazywa to życiem, pada z umęczenia”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.