Reklama

Betlejem wczoraj i dziś

Niedziela Ogólnopolska 52/2012, str. 30

KS. MIROSŁAW S. WRÓBEL

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jan Paweł II mawiał o Wadowicach: „Tutaj wszystko się zaczęło…”, a Jezus Chrystus mógłby to samo powiedzieć o Betlejem…

Nazwa Bet-Lehem nie zmieniła się przez ostatnie 3500 lat, choć w różnych epokach i językach była różnie tłumaczona. W czasach pogańskich oznaczała „dom bożka płodności Lahama”, w języku hebrajskim i aramejskim oznacza dosłownie „dom chleba,” a w języku arabskim to „dom mięsa”. Miejsce to stało się szczególnie ważne z chwilą wyboru Dawida na króla Izraela. W tradycji biblijnej potomek z rodu Dawida był oczekiwanym Mesjaszem, a jego narodziny w Betlejem zapowiadali prorocy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trzeba nam też wiedzieć, że niektórzy naukowcy twierdzą, iż Jezus narodził się w Nazarecie, a tekst Ewangelii jest tylko poetyckim opisem, który nie ma wartości historycznej. Odnosi się do tego w swej najnowszej książce o dzieciństwie Jezusa Chrystusa papież Benedykt XVI, który wykazuje, że takie stwierdzenie nie ma oparcia w żadnym dokumencie pisanym ani w miejscowej tradycji, a jest raczej pomysłem niektórych uczonych. Według jedynych źródeł, jakie znamy, Jezus narodził się w Betlejem, a dorastał w Nazarecie.

My chrześcijanie, patrzymy na Betlejem jako na kolebkę chrześcijaństwa. Obecnie jest to ok. 25-tysięczne miasteczko. Mieszka tu jedna z najstarszych wspólnot chrześcijańskich na świecie. Jeszcze 50 lat temu chrześcijanie stanowili większość mieszkańców Betlejem, ale w ostatnich dziesięcioleciach wiele rodzin chrześcijańskich wyemigrowało i większością są muzułmanie. Sami zaś chrześcijanie nie mają łatwego życia: przez muzułmanów uważani są za obcych, a przez Żydów za Arabów, więc są grupą „pomiędzy.” Nie sposób też nie wspomnieć, że Betlejem - podobnie jak inne tereny palestyńskie - jest odizolowane murem, co utrudnia lub czasem uniemożliwia poruszanie się po regionie. Nie ma jednak utrudnień dla pielgrzymów i turystów, którzy mogą swobodnie przyjeżdżać do Betlejem. Po kryzysie pokojowym w listopadzie br. znów jest spokojnie i coraz więcej osób przyjeżdża do Ojczyzny Jezusa. A Ojciec Święty Benedykt XVI zachęca w Roku Wiary do pielgrzymowania do Rzymu i Ziemi Świętej. To kolejny motyw, aby odwiedzić kolebkę naszej wiary - Betlejem, Nazaret, Kafarnaum, Jerozolimę i wiele innych miejsc, gdzie wszystko się zaczęło...

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Rzymskie obchody setnej rocznicy narodzin dla nieba św. Józefa Sebastiana Pelczara

2024-04-19 16:24

[ TEMATY ]

Rzym

św. bp Józef Sebastian Pelczar

100. rocznica

Archiwum Kurii

Św. Józef Sebastian Pelczar

Św. Józef Sebastian Pelczar

Mszą św. w kaplicy Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie wieczorem 18 kwietnia zainaugurowano jubileuszowe spotkanie poświęcone św. Józefowi Sebastianowi Pelczarowi.

Polski Papieski Instytut Kościelny w Rzymie oraz Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (Siostry Sercanki) to dwie instytucje obecne w Rzymie, u początku których stoi były student rzymski, a potem profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz biskup przemyski, dziś święty Józef Sebastian Pelczar. To właśnie ks. prof. Pelczar wraz z s. Ludwiką, dziś błogosławioną Klarą Szczęsną, w 1894 r. założyli w Krakowie Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.

CZYTAJ DALEJ

Rekolekcje Wspólnoty Trudnych Małżeństw SYCHAR

2024-04-20 15:01

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Ponad 100 małżonków z całej Polski bierze udział w rekolekcjach prowadzonych przez Wspólnotę Trudnych Małżeństw Sychar, które w ten weekend odbywają się Ośrodku Rekolekcyjno- Konferencyjnym w Porszewicach k. Łodzi.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję