Reklama

Niedziela Legnicka

Cztery lata Pro Musica Sacra

Tradycja muzyczna całego Kościoła stanowi skarbiec nieocenionej wartości, wybijający się ponad inne sztuki, przede wszystkim przez to, że śpiew kościelny związany ze słowami jest nieodzowną oraz integralną częścią uroczystej liturgii. (...) Muzycy przejęci duchem chrześcijańskim niech wiedzą, że są powołani do pielęgnowania muzyki kościelnej i wzbogacania jej skarbca

Niedziela legnicka 49/2012, str. 4-5

[ TEMATY ]

festiwal

muzyka

Anna Panek, Jakub Choros

Koncert finałowy w wykonaniu Chóru Kameralnego Politechniki Wrocławskiej Consonanza pod dyrekcją prof. Marty Kierskiej-Witczak

Koncert finałowy w wykonaniu Chóru Kameralnego Politechniki Wrocławskiej Consonanza pod dyrekcją prof. Marty Kierskiej-Witczak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powyższe zapisy znajdują się w obowiązujących dziś dokumentach Kościoła. Ale Kościół od początków swojego istnienia był mecenasem i depozytariuszem sztuki najwyższej próby; sztuki, której celem jest zbliżanie umysłów wiernych do poznawania piękna doskonałego - jakim jest rzeczywistość Boska - za pomocą przeżywania piękna dzieł sztuki.

Piękno muzyki

Reklama

Wśród wszystkich dziedzin sztuki najbardziej uprzywilejowaną rolę pełniła zawsze muzyka. Podczas gdy architektura, rzeźba i malarstwo tworzyły i tworzą przestrzeń dla liturgii, muzyka stała się jej integralną częścią. Dlaczego właśnie muzyka? Może dlatego, że jako jedyna jest sztuką absolutnie niematerialną, jak niematerialna jest rzeczywistość Boska. Nie można muzyki ani zobaczyć, ani dotknąć. Nie przebywa na stałe w jednym miejscu. Nie da się jej ani uchwycić, ani zatrzymać. Muzyki można jedynie doświadczać zmysłem słuchu i przeżywać jej piękno. W przeciwieństwie do rzeźby czy obrazu, istniejących substancjalnie bez względu na to czy ktoś je właśnie ogląda, czy nie, muzyka istnieje tylko w momencie jej wykonywania. Każde wykonanie muzyki jest aktem jednorazowym i niepowtarzalnym. Ten sam wykonawca nie zagra drugi raz tak samo tego samego utworu. Ten sam akord zagrany drugi raz zabrzmi w naszych uszach zupełnie inaczej, niż za pierwszym razem. Muzyka jest więc sztuką, której doświadczanie jest najbliższe doświadczeniu łaski Bożej. Jej także nie widzimy, nie możemy jej ani dotknąć, zmierzyć, ani zatrzymać w miejscu. Pismo Święte zapisane na papierze nie ma żadnej mocy, dopóki nie zostanie świadomie odczytane, wysłuchane i przyjęte do serca, podobnie jak nuty zapisane na papierze nie są muzyką, dopóki nie zostaną wykonane.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wykonywanie muzyki sakralnej nie przynosi chwały wykonawcom, na których spoczywa jedynie odpowiedzialność wiernego przekazania spuścizny pozostawionej przez kompozytora. Nie jest także chwałą kompozytora tworzenie muzyki Soli Deo Gloria, gdyż jego zadaniem z kolei jest tylko przekazanie nam piękna, które ściągnął z nieba.

Czwarta edycja festiwalu

Powyższe założenia legły u podstaw organizacji świeradowskiego Festiwalu Muzyki Sakralnej Pro Musica Sacra. Dziś przychodzi nam podsumować czwarty rok działalności. Ostatnia, czwarta edycja tej imprezy była jak dotąd edycją najbogatszą, najróżnorodniejszą, jeśli chodzi o wykonywany repertuar i zarazem najlepszą pod względem poziomu wykonawstwa. Było to możliwe przede wszystkim dzięki współpracy wielu znakomitych artystów.

Koncert finałowy 13 października wykonał Chór Kameralny Politechniki Wrocławskiej Consonanza pod dyrekcją prof. Marty Kierskiej-Witczak. Chórowi towarzyszył Tomasz Kmita, grający na organach. Główną atrakcją koncertu było wykonanie Mszy G-dur Ignacego Reimanna. Kompozycja ta została niedawno odkryta i przy współudziale chóru Consonanza prawykonana po ponad stu latach przerwy.

Czwarta edycja festiwalu była także pierwszą, w czasie której mogliśmy się cieszyć pięknem brzmienia odremontowanych organów w świeradowskim kościele, co również znacząco wpłynęło na poziom koncertów. W tym miejscu wypada nam jeszcze raz podziękować Adamowi Wolańskiemu oraz wszystkim pracownikom jego zakładu organmistrzowskiego za rzetelne wykonanie prac konserwatorskich przy organach i za opiekę nad instrumentem w czasie festiwalu.

Podziękowania

Impreza nie mogłaby się odbyć bez wsparcia sponsorów. Największą dotację otrzymaliśmy w tym roku od Starostwa Powiatowego w Lubaniu. Podziękowania należą się staroście Waleremu Czarneckiemu za objęcie patronatu nad imprezą. Nieocenioną pomoc, jak co roku, otrzymaliśmy od Urzędu Miasta w Świeradowie-Zdroju. Miasto pomaga nie tylko finansowo, ale również w inny sposób. To właśnie w urzędzie miasta, a dokładnie w referacie promocji pracownicy przygotowują i drukują plakaty, programy, a także zajmują się wieloma sprawami organizacyjnymi i rozliczeniowymi. Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy od czterech lat są życzliwi organizatorom festiwalu, a w szczególności burmistrzowi Rolandowi Marciniakowi za to, że od początku stwarza nam możliwości korzystania z pomocy urzędu miasta, a ponadto sam regularnie wspiera sprawy organizacyjne. Podziękowania kierujemy także w stronę proboszcza parafii pw. św. Józefa w Świeradowie-Zdroju ks. Franciszka Molskiego. Parafia przyczyniła się nie tylko finansowo do organizacji festiwalu, ale także umożliwiła organizowanie koncertów w kościele czy odbywanie prób w pomieszczeniach przykościelnych. Dziękujemy również Małgorzacie Gettner, prezesowi Fundacji na Rzecz Rozwoju Społeczności Lokalnej Świeradów-Czerniawa oraz jej skarbnikowi Annie Abramczyk. Panie zajmują się księgowością niezbędną przy rozliczaniu dotacji publicznych. Ponadto fundacja użycza naszym działaniom swojej osobowości prawnej, co jest niezwykle pomocne w wielu działaniach organizatorskich. Ukłony także w stronę prof. Marty Kierskiej-Witczak, kierownika Zakładu Muzyki Kościelnej w Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu za udzielenie patronatu nad imprezą. Dziękujemy ks. Piotrowi Dębskiemu, referentowi ds. Muzyki Kościelnej Legnickiej Kurii Biskupiej za nieocenioną pomoc przy sprawach formalnych, związanych z remontem organów, odbiorem prac oraz ogólną opiekę nad naszą działalnością. Dziękuję proboszczom kościołów, w których odbyły się koncerty za udostępnienie świątyń i gościnę. Wszystkim hotelarzom i restauratorom, którzy wspomogli nasze działania, świadcząc nieodpłatnie usługi na rzecz naszych gości. W końcu dziękujemy wspaniałej publiczności za liczne uczestnictwo w koncertach i hojne ofiary pieniężne. Każda pomoc, każdy gest życzliwości jest dla nas bardzo ważny i składamy serdeczne Bóg zapłać wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób wsparli naszą pracę na rzecz pielęgnowania kultury muzycznej Świeradowa i regionu. Już dziś prosimy o wsparcie naszej inicjatywy także w przyszłym roku, aby to dzieło, jakim jest Pro Musica Sacra, mogło być kontynuowane.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolędowali konkursowo

Do śpiewu potrzeba nie tylko głosu, ale także serca. Aby śpiew brzmiał wspaniale musi być zaangażowanie i serce. I tego na pewno nie brakowało uczestnikom Rzeszowskiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek, który został zorganizowany przez Studium Muzyki Liturgicznej w Rzeszowie. 11 stycznia 2014 r. Bernardyńskie Centrum Religijno-Kulturowe oraz wspaniała bazylika ojców Bernardynów rozbrzmiewały najpiękniejszymi kolędami i pastorałkami

Konkurs skierowany był do amatorskich zespołów chóralnych, scholi i zespołów wokalno-instrumentalnych dziecięcych, młodzieżowych i dorosłych działających przy kościołach na terenie Podkarpacia. Organizatorzy za cel postawili sobie podnoszenie jakości pracy artystycznej chórów amatorskich, scholi kościelnych i zespołów wokalno-instrumentalnych, chcieli ocenić dorobek artystyczny zespołów, zintegrować amatorski ruch artystyczny w województwie podkarpackim oraz ocenić pracę dyrygentów. Jury oceniało dobór repertuaru, intonację, emisję głosu, interpretację, stopień trudności utworu. Każdy z uczestniczących chórów i zespołów na zakończenie otrzymał nie tylko pamiątkowe statuetki, ale również wskazówki jury dotyczące dalszej pracy.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Europa zjednoczona mogłaby dokonać zmiany

2025-09-24 07:07

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

O konieczności porzucenia broni i zbliżenia się do stołu dialogu mówił we wtorek 23 września Leon XIV do dziennikarzy przed wieczornym powrotem z Castel Gandolfo do Watykanu. Podkreślił rolę Europy w kwestii pokoju: „Gdyby Europa była rzeczywiście zjednoczona, wierzę, że mogłaby dokonać zmiany”.

Dziennikarze w Castel Gandolfo zapytali Papieża o wczorajszą decyzję władz Francji o uznaniu Państwa Palestyńskiego i czy powinny to zrobić również Stany Zjednoczone. Papież odparł, że sądzi, iż USA uczynią to jako ostatnie. Przypomniał też, że Stolica Apostolska uznała rozwiązanie dwupaństwowe już wiele lat temu, mając na uwadze, iż trzeba szukać sposobu, aby szanować wszystkie narody.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję