Ponad dwa tysiące młodych z archidiecezji łódzkiej uczestniczyło 31 października w Nocy Świętych. Wieczór wypełniony modlitwą, tańcem, śpiewem, poświęcony był postaciom świętych i błogosławionych i stanowił alternatywę dla Halloween. W rytm radosnego tańca młodzież wniosła relikwiarze świętych i błogosławionych oraz Najświętszy Sakrament, który był obecny do końca spotkania.
Najważniejszym momentem Nocy Świętych była modlitwa uwielbienia, połączona z wyborem Jezusa jako Pana i Zbawiciela. Młodzi na karteczkach w kształcie telefonów komórkowych wypisywali swoje prośby, zmartwienia czy podziękowania. Podchodzili z nimi do Najświętszego Sakramentu, gdzie w ciszy powierzali Bogu swoje sprawy i wysyłali „duchowe smsy”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Być świętym to esemesować z Bogiem, to mieć świadomość, że On zawsze odbierze naszą wiadomość. Kiedy człowiek kontaktuje się z Bogiem, kiedy się modli, kiedy o Nim myśli, kiedy powierza Mu całą przyszłość, sprawdziany, kartkówki, bliskich i przyjaciół, wtedy Pan Bóg w nim oddycha i to jest świętość. Święci, którzy żyli przed nami, a dzisiaj są wyniesieni na ołtarze, uczą nas jak esemesować z Bogiem, aby kiedyś razem cieszyć się życiem wiecznym. I tego chcieliśmy nauczyć młodych podczas naszej Nocy Świętych” - tłumaczył ks. Przemysław Góra, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Krótką refleksją na temat obecności świętych podzielił się abp Marek Jędraszewski, metropolita łódzki. Wspomniał m.in. osobę bł. Jana Pawła II, dla którego modlitwa stanowiła najważniejszy element dnia i sięgał po kontakt z Bogiem w każdej sytuacji. - Starajcie się naśladować Jana Pawła II i bierzcie przykład z jego bogatego życia - apelował abp Jędraszewski. Podniosłym momentem była chwila, gdy Metropolita łódzki przeszedł z Najświętszym Sakramentem przez katedrę, błogosławiąc młodych wpatrzonych w Chrystusa.
Jako pamiątkę ze spotkania, każdy uczestnik otrzymał przypinkę z hasłem spotkania „Bóg zawsze podnosi słuchawkę”. - Uczestnicząc w tej wyjątkowej uroczystości pokazałyśmy, że tę noc można spędzić inaczej niż na wróżeniu i wywoływaniu duchów. Wielkie wrażenie wywarła na nas modlitwa uwielbienia, gdy setki osób śpiewało i modliło się głośno do Pana Boga - mówiły Monika i Sara po wyjściu z katedry. Wiele osób pozostało w świątyni, by adorować relikwie oraz wychwalać Boga śpiewem.
O oprawę spotkania zadbał zespół ewangelizacyjny „Made in Heaven” wraz z chórem i orkiestrą, które ubogaciły ten wyjątkowy wieczór.