Reklama

Epilog po raz szósty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeżeli coś się kończy, to musi się również zacząć. Sezon pielgrzymkowo-turystyczny w naszej diecezji w tym roku rozpoczął się w sobotę 2 maja w Kudowie-Czermnej w parafii św. Bartłomieja. Po Mszy św. bp Adam Bałabuch poświęcił pomnik sługi Bożego Jana Pawła II, wzniesiony tuż przy kudowskiej świątyni. Majowe przedpołudnie było łaskawe, słońce od rana rozgrzewało promieniami, zieleń przyrody jakby uśmiechała się swoim wiosennym blaskiem, zachęcając do wędrówki. Nie dziwi więc fakt, że spora grupa pielgrzymów turystów wyruszyła na szlak papieski, po drodze zatrzymując się na krótkiej refleksji i modlitwie przy domu zakonnym Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, gdzie 15 kwietnia 1974 r. w podróży z Krakowa do Lutomierzyc w Czechach zatrzymał się i Mszę św. odprawił kard. Karol Wojtyła. Wiemy dobrze, że już w latach pięćdziesiątych ks. Wojtyła z grupą przyjaciół przemierzał te tereny, wędrując po Sudetach. Tak więc nasze ziemie, na których przyszło nam żyć, noszą ślady bytności tego wielkiego człowieka.

Dlaczego pielgrzymujemy?

Reklama

Tegoroczna inauguracja sezonu pielgrzymkowo-turystycznego miała szczególną oprawę, dzień wcześniej otwarto ciekawą wystawę ks. prof. Tadeusza Fitycha „Boże Młyny”. Wystawa od tamtego czasu krąży po miastach Polski i wzbudza wielkie zainteresowanie. W kolejce czekają już miasta w Czechach, a nawet zaproszenia dla wystawy płyną z USA. Mszy św. inaugurującej sezon przewodniczył bp Adam Bałabuch, który również wyruszył na turystyczny szlak. Wieczorem natomiast w amfiteatrze kudowskiego parku swój koncert „Madonny Jana Pawła II” dał zespół „Spirituals Singers Band”. Około godz. 14.30 po dotarciu do „Ambony Krzyża” modlono się pod przewodnictwem Biskupa Adama, później było zejście w kierunku Darnkowa, skąd życzliwi parafianie ks. Romualda Brudnowskiego, proboszcza z Kudowy-Czermnej, samochodami zawieźli strudzonych wędrowców do centrum Kudowy. Te wydarzenia oraz osoby zapewne sprawiły, że warto było być na pielgrzymim szlaku. Ale to, co najbardziej pociąga, to przede wszystkim wspólnota ludzi dobrej woli, wspólna modlitwa, śpiew, piękne widoki, zieleń, przyroda, okazja do ciekawych rozmów. Do takich na pewno należały te z Biskupem Adamem, to niecodzienna okazja, aby dosłownie każdy, kto miał ochotę, mógł podejść i przez moment iść w towarzystwie tego zacnego kapłana. Należy podkreślić, że właśnie obecność kapłanów stwarza szczególny klimat temu wędrowaniu. Dlaczego? Otóż dlatego, że szczera rozmowa z kapłanem może zakończyć się sakramentem pojednania z Bogiem. Tak więc pielgrzymujemy dlatego, że jest to wyjątkowa okazja do szczególnych doznań i przeżyć. Odkrywamy piękno otaczającej nas przyrody, doświadczamy ludzkiej dobroci i w konsekwencji odkrywamy obecność Boga. Na pielgrzymim szlaku niemal fizycznie dotykamy Stwórcy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Śladami Karola Wojtyły

Reklama

Myślę, że świadomość faktu, że przed laty ścieżkami, które pokonujemy my, współcześni, szedł w towarzystwie małej grupki studentów ks. Karol Wojtyła oraz że w tej grupce był inny kandydat na ołtarze - tragicznie zmarły Jerzy Ciesielski tworzy szczególny klimat do refleksji o swoim życiu. Jak wspomina Stanisław Rybicki z Krakowa, uczestnik wycieczki „fizyków” w Sudety z Wujkiem (ks. Karol Wojtyła) od 1 do 7 lipca 1955 r. trasa biegła od Kudowy aż na Śnieżnik. - Nie mieliśmy map, w tamtych czasach było o nie trudno, dodatkowo było bardzo niebezpiecznie - zauważa pan Stanisław. - To były ziemie odzyskane, ludność różna. Musieliśmy być bardzo ostrożni, był to przecież czas ostrego komunizmu. Tamta trasa biegła z Kudowy, przez Karłów, Wambierzyce, gdzie ks. Wojtyła odprawił Mszę św. w bazylice, Duszniki i Śnieżnik. W 1956 r. jesienią „fizycy” wybrali się ponownie w Sudety, tym razem wycieczką rowerową. Oprócz „Wujka” było zaledwie czterech uczestników, wśród nich wspomniany pan Stanisław. Kiedy w zeszłym roku przebywał w Wałbrzychu na zaproszenie Duszpasterstwa Pracowników Wodociągów i Kanalizacji, Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, opowiadał właśnie o tej wyprawie z 1956 r. Wskazywał miejsca, które wspólnie z „Wujkiem” odwiedzali, zapamiętał nawet te w dzielnicy Sobięcin w Wałbrzychu, tuż przy domu Sióstr Niepokalanek, gdzie zatrzymali się na krótki odpoczynek, zachowała się nawet fotografia ilustrująca to zdarzenie. Pan Stanisław należy do czwórki żyjących najbliższych przyjaciół Papieża z tzw. Środowiska, na dwa tygodnie przed śmiercią Jan Paweł II rozmawiał przez telefon z panem Stanisławem, jak wspomina, była to bardzo osobista rozmowa, niezwykle wzruszająca. Należy tylko dodać, że autorką nazwy „Wujek” jest pani Danuta, żona Stanisława.

Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę

Znajduje się w centrum sezonu pielgrzymkowo-turystycznego, w środku wakacji. Jest wydarzeniem, o którym bp Dec mówi, że jest najważniejszą inicjatywą duszpasterską w wakacje. Biskup Ignacy często dojeżdżał do pielgrzymów, dzielił się swoimi przemyśleniami, głosił homilie, prowadził rozważania, modlił się. Dzwonił i dopytywał się o pielgrzymów. Będący na urlopie Biskup Adam, był również częstym gościem. Te gesty świadczą o szczególnej trosce naszych Pasterzy, którą ogarniają Pieszą Pielgrzymkę. Tegoroczna odbywała się pod hasłem „Otoczmy troską życie”. 9 sierpnia do Tronu na Jasną Górę dotarło 2000 pielgrzymów, tysiąc pieszo i drugie tyle dojechało autokarami i innymi środkami lokomocji. Wszyscy uczestniczyli w Kaplicy Cudownego Obrazu w uroczystej Mszy św. na ukoronowanie 6. Pieszej Pielgrzymki. Diecezjanie na prośbę Księży Biskupów modlili się za diecezję, która w tym roku obchodzi swoją piątą rocznicę.

Koniec czy początek?

Główny przewodnik pieszych pielgrzymek diecezji świdnickiej ks. prał. Romuald Brudnowski unika nazwy: zakończenie. Woli słowo ukoronowanie, podkreślając, że kończąca się pielgrzymka wchodzi w etap przygotowywania następnej. Zgoda. W Bardzie więc ukoronowaliśmy sezon pielgrzymkowo-turystyczny i rozpoczęliśmy tym samym przygotowania do kolejnego, miejmy nadzieję, nie mniej udanego sezonu. 29 sierpnia Biskup Adam w międzyleskim kościele pw. Bożego Ciała przewodniczył Mszy św. poprzedzającej wędrówkę trzecim, ostatnim etapem Szlaku Papieskiego, prowadzącego z Międzylesia przez Śnieżnik aż do Międzygórza. W sobotę 17 października w Bardzie oficjalnie ogłosiliśmy zakończenie sezonu i przeżyliśmy epilog pieszej pielgrzymki. Ale nie zapominajmy, pielgrzymem i turystą jest się cały rok. Dbajmy więc o kondycję fizyczną i duchową, bądźmy gotowi znowu wyruszyć na szlak.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzym: na Placu Weneckim odkryto trzy medale papieża Pawła II

2025-09-13 10:56

[ TEMATY ]

archeologia

Miasto Rzym

Vatican News

Trzy medale z wizerunkiem papieża Pawła II z XV wieku znaleziono podczas budowy stacji metra przy rzymskim Placu Weneckim. Monety znajdowały się w glinianym dzbanku i zostały ukryte prawdopodobnie podczas wznoszenia kompleksu Pałacu Weneckiego.

Budowa stacji metra linii C przy Placu Weneckim jest jednocześnie wielkim stanowiskiem archeologicznym. Jak informuje włoskie Ministerstwo Kultury, właśnie podczas prac wykopaliskowych, prowadzonych przez Specjalną Dyrekcję Archeologiczną w Rzymie odnaleziono gliniany dzbanek, zawierający trzy brązowe medale pamiątkowe z 1465 roku. Przedstawiają one wizerunek papieża Pawła II, który zlecił budowę kompleksu Pałacu Weneckiego oraz sąsiedniego Palazzetto, powstałego w 1467 roku.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Ksiądz Popiełuszko wciąż mówi

2025-09-13 19:37

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

dr Milena Kindziuk

Tomasz Wesołowski

Święci nie odchodzą w ciszę. Oni przemawiają – czasem cicho, czasem z mocą, która wstrząsa sercem. Taki jest ks. Jerzy Popiełuszko, którego 78. rocznica urodzin przypada 14 września.

W tę niedzielę warto zatrzymać się nad jego historią, która nie kończy się na męczeńskiej śmierci w 1984 roku. Ks. Jerzy wciąż żyje – nie tylko w pamięci, ale w swoich pismach, łaskach i cudach, które jak iskry rozpalają wiarę na całym świecie. Jego kazania, pełne odwagi i prawdy, nadal brzmią aktualnie, wzywając do miłości i oporu wobec zła. Wierni opowiadają o łaskach wyproszonych za jego wstawiennictwem – uzdrowieniach, nawróceniach, chwilach, gdy jego obecność zdaje się niemal namacalna. 14 września, wspominając jego narodziny, zatrzymajmy się nad tym dziedzictwem. Ks. Jerzy wciąż mówi, przypominając, że jego ofiara nie była końcem, lecz początkiem drogi, która prowadzi do Boga.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję