Reklama

Wiadomości

Warszawa: Zofia Czekalska "Sosenka" spoczęła na Powązkach Wojskowych

Zofia Czekalska ps. Sosenka, powstańcza łączniczka w zgrupowaniu "Chrobry II", sanitariuszka spoczęła w czwartek na Powązkach Wojskowych. Zmarła 14 maja w wieku 100 lat. Pośmiertnie została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Pogrzeb poprzedziła Msza żałobna w bazylice Świętego Krzyża.

2024-05-23 14:34

[ TEMATY ]

Zofia Czekalska

PAP/Szymon Pulcyn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"+Myślcie o innych, pomagajcie słabszym+ – takie było przesłanie Pani Zofii. Tym wartościom była wierna przez całe swoje długie życie. Dawała temu wyraz od młodości, najpierw działając w harcerstwie, a następnie uczestnicząc w Powstaniu Warszawskim jako łączniczka i sanitariuszka w Śródmieściu, gdzie niosła pomoc rannym podczas nierównej walki z niemieckimi okupantami. Swoją odwagą, dzielnością, wytrwałością i poświęceniem zasłużyła na podziw i wieczną pamięć" – napisał w liście skierowanym do uczestników uroczystości pogrzebowych prezydent RP Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser–Dudą.

Prezydent wraz z żoną zaznaczyli, że mieli przyjemność znać i nieraz spotykać się z panią Zofią. "Pozostawiła w naszej pamięci niezwykle ciepłe wspomnienia. Mówiła, że spośród powstańczych ideałów chciałaby przekazać młodym, by nieśli wsparcie bliźnim – i to właśnie sama czyniła każdego dnia. Ufamy, że Jej przesłanie będzie zawsze znajdować naśladowców" – napisali.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W liście poinformowano, że "za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej oraz działalność społeczną i kombatancką Pani Zofia Czekalska zostaje pośmiertnie odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski".

PAP/Szymon Pulcyn

Podczas Mszy św. wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek odczytał list prezydenta miasta Rafała Trzaskowskiego. W przesłaniu podkreślił on, że Zofia Czekalska była prawdziwą bohaterką i jest wzorem do naśladowania. Wskazał, iż jako sanitariuszka podczas postania nie tylko niosła nadzieję, ale pokazywała, że nawet w największym niebezpieczeństwie należy być wiernym wartościom.

W imieniu byłych powstańców "Sosenkę" pożegnał Janusz Walędzik pseudonim Czarny, ze Zgrupowanie "Chrobry II". "Była bardzo dobrym żołnierzem, ale była przede wszystkim bardzo dobrym człowiekiem" – powiedział. "Jej było wszędzie pełno, chodziła jako sanitariuszka, jako łączniczka roznosiła pocztę (…) a teraz spocznie w świętej ziemi warszawskiej, o którą tak walczyła" – zaznaczył.

Reklama

"Być, jak dziecko, uśmiechnięte, proste jak sosna, a właściwie +Sosenka+. Tego nas uczyła całym swoim życiem" – podkreślił w kazaniu ks. Bartosz Pikul, proboszcz parafii Świętego Krzyża. Zaznaczył, że Zofia Czekalska miała wielką umiejętność łączenia ludzi ponad podziałami. Wspominał, że w swoim mieszkaniu pani Zofia miała na kredensie fotografię, na której stała między dwoma kandydatami na prezydenta i trzymała ich za ręce.

Zofia Czekalska urodziła się 6 lipca 1923 r. w Tomaszowie Mazowieckim. Tam spędziła pierwsze 21 lat swojego życia, do Warszawy przyjechała w czasie okupacji. W wieku 13 lat została harcerką, co w dużym stopniu ukształtowało ją i jej ideały. "Harcerką byłam zawsze. I właśnie to wykształcenie zostało w nas. W całym tym naszym kręgu, naszym towarzystwie. Później nasze losy łączyły się ciągle z harcerstwem" – powiedziała Czekalska podczas wywiadu przeprowadzonego przez Muzeum Powstania Warszawskiego, w ramach programu "Archiwum Historii Mówionej".

PAP/Szymon Pulcyn

"Godzina W zastała mnie w Śródmieściu. Mieszkałam na ul. Siennej 45, na szóstym piętrze. Pierwsze strzały widziałam przy Placu Grzybowskim. Tam była jakaś tajna fabryka broni czy coś takiego. Chłopcy lecą z chorągiewkami, szaleją. Ludzie się chowają" – opowiadała o początku walk.

W czasie powstania pełniła funkcje łączniczki w zgrupowaniu "Chrobry II", później również sanitariuszki. Cały ten czas spędziła w Śródmieściu. Po kapitulacji trafiła do obozu jenieckiego. Po wyzwoleniu wróciła do Polski, najpierw do rodzinnego Tomaszowa Mazowieckiego, a później do Warszawy, w której mieszkała do teraz.

Po wojnie zajmowała się tym, co kocha najbardziej – robieniem na drutach, szyciem, haftowaniem. Przez wiele lat pracowała w różnych teatrach warszawskich szyjąc stroje sceniczne.

Reklama

"Powstanie było dla niej ogromnym wstrząsem. Przez długi czas nie chciała o tym opowiadać. Z różnych powodów, m.in. politycznych, bała się konsekwencji, jakie może to spowodować" – mówił w 2023 r. PAP kierownik Działu Edukacyjnego Muzeum Powstania Warszawskiego dr Karol Mazur.

"Po latach otworzyła się dzięki wnuczce, która została harcerką. To były już lata 90., a ona nadal miała obawy. Wtedy wnuczka powiedziała jej: +babciu, już teraz możesz opowiadać+. Obie odwiedziły wówczas Muzeum Powstania Warszawskiego i tak poznaliśmy Zosię +Sosenkę+. Cudowną osobę" – dodał dr Mazur. "Ma bardzo dobre zdolności komunikacyjne z młodzieżą. Wiele razy brała udział w lekcjach muzealnych i zawsze były one pełne emocji i historii. Były to najcudowniejsze lekcje, jakie tu prowadziliśmy. Potrafiła przekazać swoje spontaniczne emocje najbardziej zmanierowanym i zniechęconym młodym ludziom. Taki przekaz zapamiętują bardziej niż treści czytane w książkach. +Sosenka+ jest dobrym duchem naszego muzeum" – podsumował.

W rozmowie z PAP "Sosenka" powiedziała, że z jej powstańczych ideałów chciałaby przekazać młodym "przesłanie niesienia pomocy bliźnim i bycia posłusznym prawu harcerskiemu".

Zofia Czekalska 29 lipca 2018 r. "za zasługi w działalności na rzecz upamiętniania prawdy o najnowszej historii Polski" odznaczona została przez prezydenta Złotym Krzyżem Zasługi. (PAP)

wnk/ dki/

Ocena: +10 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarła Zofia Czekalska "Sosenka", uczestniczka Powstania Warszawskiego

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Zofia Czekalska

Portret z wystawy w Muzeum Powstania Warszawskiego/autor zdjęcia: Agata Kowalska

Zofia Czekalska „Sosenka”

Zofia Czekalska „Sosenka”

Zofia Czekalska "Sosenka", powstańcza łączniczka w zgrupowaniu "Chrobry II", sanitariuszka, zmarła w wieku 100 lat. Informację o jej śmierci przekazał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Pani Zofio, +Sosenko+ - dziękujemy za wszystko. Warszawa zawsze będzie o pani pamiętać" - napisał.

"+Pani jest coraz młodsza!+ - mówiłem za każdym razem, kiedy się spotykaliśmy. I to nie była urzędowa uprzejmość. Bo tych pokładów energii i zapału, które miała zawsze w sobie, mógłby jej pozazdrościć każdy (ja z całą pewnością zazdrościłem). Bo za każdym razem zarażała uśmiechem, który praktycznie nigdy nie schodził z jej twarzy" - napisał na platformie X prezydent Warszawy.

CZYTAJ DALEJ

Testament ks. Rapacza dla Polaków w kraju i na emigracji

2024-06-15 08:05

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

wikimedia/pixabay.com

Ks. Michał Rapacz dla Polaków w kraju jak i „dla współczesnej emigracji polskiej to piękny przykład wierności Bogu na wszystkich odcinkach życia, służby Ojczyźnie, umiłowania tradycji narodowych, budzenia patriotyzmu, przyczyniania się do duchowego i moralnego odrodzenia społeczeństwa polskiego" - powiedział portalowi Polskifr.fr ks. Dionizy Jedynak, kapłan archidiecezji krakowskiej, pochodzący z parafii Płoki, gdzie pracował ks. Rapacz. Dziś beatyfikacja ks. Michała Rapacza w Krakowie-Łagiewnikach.

„Osobiście nie znałem ks. Michała Rapacza, gdyż urodziłem się 7 lat po jego męczeńskiej śmierci. Natomiast pamięć o nim była w mojej rodzinie. Moim rodzicom udzielił on ślubu. Od najmłodszych lat, gdy z rodzicami chodziłem na groby zmarłych z rodziny, to zaprowadzali mnie do pobliskiego lasu, bo to było niedaleko od cmentarza, na miejsce zabójstwa. Tam był ustawiony krzyż, tam ludzie zapalali świece, składali kwiaty, pamiętali o nim. Mówili, że to był męczennik" - opowiedział ks. Jedynak, wspominając, jak w czasach dzieciństwa odwiedzał miejsce, gdzie 12 maja 1946 r. został zamordowany przez komunistów ks. Michał Rapacz.

CZYTAJ DALEJ

ME 2024 - rozpędzona kadra Probierza kontra osłabiona potęga z Holandii

2024-06-15 13:03

[ TEMATY ]

Euro 2024

PAP/Leszek Szymański

Reprezentacja Polski po ośmiu kolejnych meczach bez porażki, na razie bez Roberta Lewandowskiego, kontra osłabiona licznymi absencjami, ale wciąż mocna kadrowo Holandia. Biało-czerwoni w niedzielę o godz. 15 w Hamburgu rozpoczną swój piąty udział w mistrzostwach Europy.

"Ten mecz może nie jest kluczowy, ale bardzo ważny. Wiemy, że Holandia posiada dobrych zawodników, nawet światowej klasy. Ale nie boimy się ich. Wychodzimy na boisko, żeby wykonać swoją robotę" – zapowiedział napastnik reprezentacji Polski Krzysztof Piątek.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję