Reklama

Koło

Uścisnął dłoń Ojca Świętego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niewielu mieszkańcom Koła dane było stanąć blisko Papieża Jana Pawła II. Do takich wybrańców losu należy pracownik kolskiej policji, rzecznik prasowy, aspirant Dariusz Tomczak.
Było to podczas wizyty Ojca Świętego w Polsce, w czerwcu 1997 r., a dokładnie w Kaliszu. Blisko 300 policjantów z ówczesnego województwa konińskiego wyjechało do Kalisza, by czuwać nad spokojnym przebiegiem wizyty dostojnego Gościa. Konińscy policjanci ochraniali dwa najtrudniejsze odcinki: wchodzili w skład obstawy lądowiska śmigłowca oraz terenu wokół ołtarza.
Podczas pełnienia służby policjanci dowiedzieli się, że Ojciec Święty chce złożyć im wyrazy podziękowania za pracę. Do funkcjonariuszy należało wytypowanie dwóch przedstawicieli. Zaszczytu tego dostąpił policjant z Koła, wówczas sierżant, Dariusz Tomczak i funkcjonariusz Policji w Koninie, sierżant Bogusław Wiśniewski. - Decyzję o tym, że to właśnie ja mam stanąć przed obliczem Ojca Świętego, podjął naczelnik Wydziału Prewencji Henryk Gabrielski, obecnie komendant Miejski Policji w Koninie. Na teren, który nam przydzielono do ochrony, wstęp miały nieliczne osoby - mówi aspirant Dariusz Tomczak.
- Nikt niepowołany nie miał prawa przedostać się do chronionej strefy. Spotkanie z Ojcem Świętym - kontynuuje pan Dariusz - jest tak wielkim przeżyciem, że praktycznie, kiedy jest możliwość zamienienia choćby jednego zdania, coś powoduje, że trudno jest wykrztusić bodajże jedno słowo. Pamiętam moje oczekiwanie, wydawało się nieprawdopodobnie długie.
W trakcie przyjęcia przez Jana Pawła II policjanci mieli zaszczyt uścisnąć dłoń Papieża. Ponadto zarówno sierżant Tomczak, jak i jego kolega z Konina otrzymali pamiątkowe medale. - O tym, że dostaniemy upominki, dowiedziałem się, stojąc w szeregu przed Papieżem. Ojciec Święty w krótkich słowach podziękował za pełnioną służbę, uśmiechnął się, popatrzył w oczy, podał dłoń, którą uścisnąłem. Z początku nie zdawałem sobie sprawy z zaszczytu, jakiego dostąpiłem. Dopiero po powrocie do domu uzmysłowiłem sobie, co się naprawdę wydarzyło.
W tym roku z okazji święta pracowników Policji Państwowej sierżant Dariusz Tomczak został awansowany na aspiranta. Pracuje w Policji już 9 lat, obecnie jest kadrowcem i nieetatowym rzecznikiem prasowym. Na swoim koncie ma wiele wyróżnień i odznaczeń. Jest koleżeński i lubiany przez współpracowników.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Incydent z udziałem prezydenta Nawrockiego w USA. Przebieraniec chciał zakłócić Mszę św.

2025-09-22 17:30

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

Karol Nawrocki

PAP/Leszek Szymański

Prezydent Karol Nawrocki wraz małżonką Martą w niedzielę uczestniczył w uroczystościach w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown, w stanie Pensylwania. Podczas Mszy św. doszło do incydentu.

Z Mszy św. został wyprowadzony mężczyzna przebrany w ornat, który jednak nie był księdzem. Mężczyzna nie miał przy sobie widocznych niebezpiecznych przedmiotów, nie stawiał też oporu, gdy był wyprowadzany z sanktuarium. Mężczyzna jest znany lokalnej Polonii i już wcześniej zakłócał Msze, jednak po raz pierwszy przebrał się za duchownego.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Papież Leon XIV wprowadził nowy zwyczaj: wtorki w Castel Gandolfo

2025-09-23 07:53

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV spędza kolejny wtorek w podrzymskiej letniej posiadłości w Castel Gandolfo. Wybrany w maju papież wprowadził nowy zwyczaj regularnych wyjazdów do miasteczka, gdzie na terenie dużej rezydencji ma znacznie więcej swobody oraz spokoju i zapewnioną większą prywatność.

W poniedziałek watykańskie biuro prasowe poinformowało, że po południu papież pojechał do Castel Gandolfo, gdzie pozostanie do wieczora we wtorek. W lipcu i sierpniu Leon XVI odpoczywał tam dwukrotnie, a w czasie spędzonych tam dni odprawiał msze i spotykał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański. Przyjął tam również na audiencji prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję