Chcę być przewodnikiem ludu naszego. Chcę mu objawiać prawdy Boskie i uczyć go miłości Bożej Ks. Stefan W. Frelichowski, Pamiętnik, 15 lutego 1931 r.
Niedługo minie 10 lat od pobytu Jana Pawła II w Toruniu. W Sanktuarium bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego przygotowaniem do jubileuszu były obchody 64. rocznicy śmierci bł. ks. Stefana W. Frelichowskiego. Zbieg okoliczności spowodował, że odbyły się w dniu odpustu, 23 lutego. Uroczystości w sanktuarium rozpoczęła koncelebrowana Msza św. pod przewodnictwem bp. Andrzeja Suskiego z udziałem kapłanów z diecezji toruńskiej, pelplińskiej, gdańskiej oraz przemyskiej. W celebracji w intencji rychłej kanonizacji Błogosławionego uczestniczyli również bp Józef Szamocki i ks. hm. Krzysztof Masiulanis HR, naczelny kapelan ZHR. W wypełnionym kościele Mariackim była także szczególna grupa - 50-osobowa pielgrzymka Komendy Hufca ZHP z Krosna, która przywiozła urnę z prochami dwóch harcerskich męczenników braci śp. Jana i Stanisława Magurów. Następnie przy relikwiach Księdza Stefana wierni modlili się o jego rychłą kanonizację, a potem procesyjnie przeniesioną urnę złożono w miejscu Pamięci harcerstwa.
Coroczne, wyprzedzające uroczyste wspomnienie odbyło się po Mszy św. w tym samym dniu w Teatrze im. Wilama Horzycy. Dla wielu zabrakło miejsc. Wszystkim, nawet stojącym, podobał się program „Pamięci Patrona”. Pierwszą część stanowił montaż słowno-muzyczny „Po harcersku... idę za Tobą, Panie...” (Pamiętnik, s. 131) opracowany przez Barbarę Pawłowską. Teksty z Pamiętnika i wiersze ks. Jana Twardowskiego, Bolesława Taborskiego i Wojciecha Bąka przedstawili Jarosław Felczykowski i Paweł Kowalski, aktorzy.
Multimedialna prezentacja „Ks. Stefan Wincenty Frelichowski - błogosławiony i patron”, opracowana przez Tomasza Kowalskiego, ukazała autentyczność jego życia oraz prawdziwą pasję w realizacji chrześcijańskich i harcerskich ideałów aż po męczeńską śmierć. Dostrzegali to wszyscy już za jego życia, czemu dali świadectwo, prosząc o zachowanie relikwii, i w Dachau pisząc swoje o nim świadectwa.
Drugą cześć - przy stylizowanym ognisku - rozpoczęła pieśń „Płonie ognisko i szumią knieje” zainicjowana przez zespół muzyczny Szczepu Harcerskiego „Błękitna Jedynka” z Górska, a śpiewana przez wszystkich. Z kolei „Harcerskie ideały” przypomniały wartości, którym był wierny bł. Stefan Wincenty, patron harcerstwa polskiego.
Wielkość, świetność i świętość Księdza Stefana, a także osobiste i społeczne relacje z nim przedstawili honorowi goście - bp Andrzej Suski, Roman Bicki, dyrektor ds. społecznych Urzędu Marszałkowskiego, Michał Zaleski, prezydent Torunia i dhna hm. Lidia Lach, komendant Hufca ZHP w Toruniu. Uroczysty nastrój wystąpień pogłębił śpiew piosenki „Szara lilijka”.
Programowa prelekcja, tradycja uroczystych wspomnień, została wygłoszona przez dr. hab. Waldemara Rozynkowskiego nt. „We wspólnocie z bł. ks. Stefanem Wincentym Frelichowskim - 10 lat po beatyfikacji”. Prelegent przypomniał zasadę życia Błogosławionego - pozytywny wkład w życie wspólnot od rodzinnej przez ministrancką, sodalicyjną, harcerską, kapłańską aż do obozowej. Teraz żyje też w wielu wspólnotach kościelnych i świeckich, które z niego czerpią duchową inspirację, jest dla nich mocą. Obecnie w zaśpieszonym i rozpraszającym tempie życia można - na wzór Księdza Stefana - ubogacić się siłą wypróbowanej, religijnej integracji. Każdy dzień pokazuje tego realność i widoczne owoce.
Z niezwykłym wzruszeniem wysłuchano świadectwa Teresy Grodzickiej, matki Joanny. Joanna w grudniu 1998 r. została uzdrowiona z choroby, która prowadziła do śmierci, odbierając najpierw sprawność, a następnie unieruchamiając. Modlitwa Joanny i kleryków Wyższego Seminarium Duchownego przywróciła jej zdrowie. „Nie umiem o tym mówić ze względu na wzruszenie, ale chcę o tym dać świadectwo” - powiedziała. Wydarzenie to było znane wielu osobom ze słyszenia oraz publikacji, dlatego spotkanie z Panią Teresą szczególnie przemówiło do serca.
Po raz pierwszy w środowisku toruńskim została zaśpiewana pieśń „Druh Wicek” powstała w środowisku stołecznych harcerzy. Wzruszyły nas bardzo jej słowa: „Umiałeś dostrzec w człowieku to, co w nim najlepsze, nie samo zło. Dręczyły Ciebie problemy te, z którymi młodzież boryka się. Wiedziałeś jednak, jak nie dać się, walczyć wciąż z sobą, choć ciężko jest. Prowadź nas prosto do nieba bram, ścieżką harcerską przez łąkę, las. W wieczornej watrze zerkaj płomieniem, bądź nam patronem, bądź przyjacielem”.
Pełne radości i spokoju spotkanie zamykające harcerskie ognisko zakończyły pieśń „Już do odwrotu głos trąbki wzywa” i modlitwa harcerska „O, Panie, Boże, Ojcze nasz”.
27 września br. obchodzimy wspomnienie św. Wincentego á Paulo. Urodził się on 24 kwietnia 1581 r. w wiosce Pouy, w południowej Francji. Pochodził z rodziny wieśniaczej i miał czworo rodzeństwa. Dopiero
w 12. roku życia poszedł do szkoły. Mimo, że wcześniej zajmował się tylko wypasaniem owiec z nauką radził sobie bardzo dobrze i po szkole wstąpił do seminarium duchownego. W wieku 15 lat otrzymuje niższe
święcenia i dostaje się na uniwersytet w Saragossie w Hiszpanii. Święcenia kapłańskie przyjmuje w 1600 r., miał wówczas zaledwie 19 lat. Kontynuował studia w Tuluzie, Rzymie i Paryżu, kształcąc się
w dziedzinie prawa kanonicznego. Dobrze zapowiadająca się kariera młodego, zdolnego kapłana zmienia się w los niewolnika. W czasie podróży z Marsylii do Narbonne przez Morze Śródziemne został wraz z całą
załogą napadnięty przez tureckich piratów i przywieziony do Tunisu jako niewolnik. W ciągu dwóch lat niewoli miał czterech panów, ostatniego zdołał nawrócić. Obaj uciekli do Europy i zamieszkali w Rzymie.
Już wkrótce stał się wysłannikiem papieża Pawła V i trafił na dwór francuski, gdzie za sprawą królowej Katarzyny de Medicis przejął opiekę nad Szpitalem Miłosierdzia.
Na własne życzenie objął probostwo w miasteczku Chatillon-les-Dombes, gdzie zetknął się ze starcami, inwalidami wojennymi, chorymi i ubogimi. Aby im jak najlepiej służyć, powołał „Bractwo Miłosierdzia”,
a dla kobiet bractwo „Służebnic Ubogich”. W 1619 r. św. Wincenty otrzymał dekret mianujący go generalnym kapelanem wszystkich galer królewskich. Święty przeprowadzał wśród galerników
misje i dbał o poprawę warunków życia. W 1625 r. powołał „Kongregację Misyjną” zrzeszającą kapłanów. Papież Urban VIII zatwierdził nowe zgromadzenie w 1639 r. Nowa rodzina zakonna
zaczęła rozrastać się i objęła swoją opieką szpital dla trędowatych opactwa Saint-Lazare. Celem zgromadzenia, które dziś nosi nazwę Zgromadzenia Księży Misjonarzy Świętego Wincentego á Paulo jest głoszenie
Ewangelii ubogim.
W 1638 r. wraz ze św. Ludwiką de Marillac św. Wincenty założył żeńską rodzinę zakonną znaną dziś pod nazwą Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia (szarytki), której charyzmatem była praca z ubogimi
i chorymi w szpitalach i przytułkach.
Święty zmarł w domu zakonnym św. Łazarza w Paryżu 27 września 1660 r. W roku 1729 papież Benedykt XIII wyniósł Wincentego do chwały błogosławionych, a papież Klemens XII kanonizował go w roku
1737. Papież Leon XIII ogłosił św. Wincentego á Paulo patronem wszystkich dzieł miłosierdzia. Do Polski sprowadziła misjonarzy w 1651 r. jeszcze za życia Świętego królowa Maria Ludwika, żona króla
Jana II Kazimierza.
W Polsce prowadzili 40 parafii. W naszej diecezji ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego á Paulo (CM) pochodzi bp Paweł Socha, a misjonarze św. Wincentego pracują w Wyższym Seminarium Duchownym
w Paradyżu, Gozdnicy, Iłowej, Przewozie, Skwierzynie, Słubicach, Trzcielu i Wymiarkach. Siostry Szarytki mają swoje domy w Gorzowie Wielkopolskim, Skwierzynie i Słubicach.
Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.
Jezus powiedział do faryzeuszów:
«Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody.
Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany.
Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”.
Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”.
Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”.
Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
Biskup San Miniato, Giovanni Paccosi, ogłosił, że ks. Marco Billeri, prezbiter diecezji toskańskiej, został mianowany przez Ojca Świętego jego drugim sekretarzem osobistym.
Wyświęcony w 2016 roku, ks. Billeri kontynuował studia w Rzymie, uzyskując doktorat z prawa kanonicznego. Mianowany sędzią Trybunału Kościelnego Toskanii oraz obrońcą węzła małżeńskiej przy Trybunale Diecezjalnym w San Miniato i Volterra, był również ceremoniarzem biskupim i sekretarzem Rady Kapłańskiej. Do tej pory pełnił funkcję wikariusza parafii św. Szczepana i Marcina w San Miniato Basso.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.