Reklama

Franciszek

Papież wezwał do pokonania „szaleństwa wojny”

Istota ludzka jest stworzona dla dobra, które naprawdę ją spełnia, i może również ćwiczyć się w tej sztuce, sprawiając, że pewne dyspozycje stają się w niej trwałe - stwierdził papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Jego katechezę odczytał prałat Pierluigi Giroli z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. Ojciec Święty po omówieniu wad podjął dziś tematykę cnót.

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O pokonanie „tego szaleństwa wojny, która zawsze jest porażką” zaapelował papież na zakończenie dzisiejszej audiencji ogólnej, zwracając się do pielgrzymów języka włoskiego.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Wciąż jestem trochę przeziębiony, dlatego poprosiłem Księdza Prałata o przeczytanie katechezy. Bądźmy uważni, bo to może nam przynieść wiele dobrego! - powiedział Franciszek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Następnie papieską katechezę odczytał ks. prałat Pierluigi Giroli z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej.

Po zakończeniu przeglądu wad, nadszedł czas, by skierować nasze spojrzenie na symetryczny obraz, będący przeciwieństwem doświadczenia zła. Serce człowieka może oddawać się złym namiętnościom, może dawać posłuch szkodliwym pokusom przyobleczonym w przekonujące szaty, ale może też się temu wszystkiemu przeciwstawiać. Bez względu na to, jak bardzo mogłoby to się okazać uciążliwe, istota ludzka jest stworzona dla dobra, które naprawdę ją spełnia, i może również ćwiczyć się w tej sztuce, sprawiając, że pewne dyspozycje stają się w niej trwałe. Refleksja nad tą naszą cudowną możliwością tworzy klasyczny rozdział filozofii moralnej: rozdział cnót.

Rzymscy filozofowie nazywali cnotę virtus, greccy aretè. Termin łaciński podkreśla przede wszystkim, że osoba cnotliwa jest silna, mężna, zdolna do dyscypliny i ascezy. Stąd ćwiczenie cnoty jest owocem długiego rozwoju, wymagającego wysiłku, a nawet cierpienia. Z drugiej strony greckie słowo aretè wskazuje na coś, co przewyższa, coś, co się pojawia, co wzbudza podziw. Osoba cnotliwa to zatem ta, która siebie nie oszpeca, zniekształcając siebie, lecz jest wierna swojemu powołaniu, w pełni realizuje samą siebie.

Bylibyśmy na manowcach, gdybyśmy myśleli, że święci są wyjątkami ludzkości: rodzajem wąskiego kręgu mistrzów, którzy żyją poza granicami naszego gatunku. W tej perspektywie, którą właśnie przedstawiliśmy w odniesieniu do cnót święci są natomiast tymi, którzy stają się w pełni sobą, którzy realizują powołanie właściwe każdemu człowiekowi. Jakże szczęśliwy byłby świat, gdyby sprawiedliwość, szacunek, wzajemna życzliwość, wielkoduszność i nadzieja były wspólną normalnością, a nie rzadkim wyjątkiem! Dlatego właśnie rozdział poświęcony działaniu cnotliwemu, w tych dramatycznych czasach, w których często spotykamy się z tym, co najgorsze w człowieku, powinien zostać ponownie odkryty i praktykowany przez wszystkich. W ułomnym świecie musimy pamiętać o formie, w jakiej zostaliśmy ukształtowani, o obrazie Boga, który jest w nas na zawsze odciśnięty.

Reklama

Ale jak możemy zdefiniować pojęcie cnoty? Katechizm Kościoła Katolickiego daje nam precyzyjną i zwięzłą definicję: „Cnota jest habitualną i trwałą dyspozycją do czynienia dobra” (n. 1803). Nie jest to zatem dobro spontaniczne i nieco przypadkowe, które spada z nieba co jakiś czas. historia mówi nam, że nawet przestępcy, w chwili przebłysku, dokonywali dobrych czynów; z pewnością czyny te są zapisane w „Bożej księdze”, ale cnota jest czymś innym. Jest to dobro, które pochodzi z powolnego dojrzewania osoby, aż stanie się jej cechą wewnętrzną. Cnota jest sprawnością wolności. Jeśli jesteśmy wolni w każdym akcie i za każdym razem jesteśmy wezwani do dokonania wyboru między dobrem a złem, to cnota jest tym, co pozwala nam mieć nawyk dokonywania właściwego wyboru.

Jeśli cnota jest tak pięknym darem, to natychmiast pojawia się pytanie: jak można ją nabyć? Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta, jest złożona.

Dla chrześcijanina pierwszą pomocą jest łaska Boża. W nas, ochrzczonych działa bowiem Duch Święty, który działa w naszej duszy, aby ją doprowadzić do życia prawego. Iluż chrześcijan doszło do świętości przez łzy, zdając sobie sprawę, że nie byli w stanie przezwyciężyć pewnych słabości! Ale doświadczyli, że Bóg dopełnił tego dobrego dzieła, które było dla nich tylko zarysem. Łaska zawsze poprzedza nasze działanie moralne.

Reklama

Ponadto, nigdy nie możemy zapominać o bardzo bogatej lekcji płynącej z mądrości starożytnych, która mówi nam, że cnota wzrasta i może być pielęgnowana. Aby tak się stało, pierwszym darem Ducha, o który należy prosić, jest właśnie mądrość. Człowiek nie jest wolnym terytorium, które mogą zdobyć przyjemności, emocje, instynkty, namiętności, nie mają możliwości uczynienia czegokolwiek przeciwko tym niekiedy chaotycznym siłom, które są w nim. Bezcennym darem, który posiadamy, jest otwartość umysłu, jest mądrość, która potrafi uczyć się na błędach, aby dobrze pokierować życiem. Następnie potrzebujemy dobrej woli: zdolności do wybierania dobra, do kształtowania siebie poprzez ćwiczenia ascetyczne, unikając wykroczeń.

Drodzy bracia i siostry, rozpocznijmy zatem naszą podróż poprzez cnoty, w tym radosnym świecie, który jest wymagający, ale rozstrzygający o naszym szczęściu.

O pokonanie „tego szaleństwa wojny, która zawsze jest porażką” zaapelował papież na zakończenie dzisiejszej audiencji ogólnej, zwracając się do pielgrzymów języka włoskiego.

Oto słowa Franciszka w tłumaczeniu na język polski:

Zachęcam was wszystkich do kontynuowania z zaangażowaniem drogi wielkopostnej, ochotnie wypełniając gesty solidarności chrześcijańskiej wszędzie tam, gdzie Opatrzność wzywa was do działania.

I, proszę, wytrwajmy w modlitwie za tych, którzy znoszą straszliwe konsekwencje wojny. Dzisiaj przyniesiono mi Różaniec i Ewangelię młodego żołnierza, który zginął na froncie. Modlił się nimi. Jakże wielu młodych umiera! Módlmy sią do Pana, by obdarzył nas łaską pokonana tego szaleństwa wojny, która zawsze jest porażką.

2024-03-13 10:21

Ocena: +8 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek spotkał się z piłkarzami przed międzyreligijnym meczem pokoju

[ TEMATY ]

Franciszek

Artur Stelmasiak

„NIE wszelkim dyskryminacjom! Zarówno ze względu na religię, rasę jak i kulturę. Religie zawsze niosą ze sobą miłość, nigdy nienawiść”. To przesłanie Papież Franciszek wysłał światu spotykając się z zawodnikami, którzy dzisiejszego wieczoru rozegrają na Stadionie Olimpijskim w Rzymie międzyreligijny mecz na rzecz pokoju. Ojciec Święty podziękował zawodnikom i trenerom, że tak chętnie przyłączyli się do tej inicjatywy głoszącej pokój i braterstwo. Głównym organizatorem meczu jest były argentyński piłkarz, a obecnie działacz sportowy Javier Zanetti, który podjął myśl takiego „meczu pokoju” rzuconą przez Papieża.

„Dzisiaj rozegramy wyjątkowy mecz, który wszyscy wygramy – mówił Zanetti na początku spotkania. - Dzisiejszego wieczoru zawodnicy reprezentujący różne religie i wyznania wyślą ze Stadionu Olimpijskiego przesłanie pokoju, wzajemnego szacunku i braterstwa. Boisko stanie się narzędziem, dzięki któremu przesłanie to dotrze na cały świat”.

CZYTAJ DALEJ

Premier Włoch: papież weźmie udział w szczycie G-7

2024-04-26 18:35

[ TEMATY ]

Włochy

papież Franciszek

grupa G7

PAP/GIUSEPPE LAMI

Papież Franciszek weźmie udział w szczycie G7 w dniach 13-15 czerwca, który odbędzie się w Borgo Egnazia w Apulii - ogłosiła premier Włoch Giorgia Meloni. Włochy obecnie przewodniczą Radzie G7.

Jak wiadomo, Stolica Apostolska nie należy do G7. Papież weźmie zatem udział w sekcji poświęconej krajom zaproszonym, która zajmie się sztuczną inteligencją. Stolica Apostolska wezwała do powołania światowego organu ds. sztucznej inteligencji na ostatnim Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, a papież Franciszek poświęcił temu tematowi orędzia na Światowy Dzień Pokoju i Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu w 2024 roku.

CZYTAJ DALEJ

Jaworzyna Śląska. Ostatnie pożegnanie Tadeusza Papierza, taty ks. Krzysztofa

2024-04-27 15:48

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Jaworzyna Śląska

ks. Krzysztof Papierz

pogrzeb taty kapłana

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Ścinawce Dolnej wraz z najbliższą rodziną i zaprzyjaźnionymi kapłanami odprowadził swojego ojca Tadeusza na miejsce spoczynku.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę 27 kwietnia w kościele św. Józefa Oblubieńca NMP w Jaworzynie Śląskiej. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk. W modlitwie i żałobie ks. Krzysztofowi towarzyszyła nie tylko rodzina i kapłani, ale także siostry zakonne oraz wierni, którzy przybyli z parafii, gdzie posługiwał syn zmarłego: ze Świebodzic, Strzegomia i Ścinawki Dolnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję