Reklama

Święta i uroczystości

Radość trzech kościołów

- Nie chcemy, bracia, waszego trwania w niewiedzy co do tych, którzy umierają, abyście się nie smucili jak wszyscy ci, którzy nie mają nadziei - poucza Tesaloniczan Apostoł Paweł

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Choć Uroczystość Wszystkich Świętych sąsiaduje w kalendarzu z Dniem Zadusznym, liturgia tych obchodów uwidacznia wyraźne napięcie. Podczas gdy 1 listopada w kościołach rozbrzmiewają radosne hymny, już następnego dnia dominuje zaduma i pokuta.

Iść w stronę światła

Atmosfera Dnia Zadusznego nie może nikogo zmylić. Aby zrozumieć jej sens, wystarczy przywołać słowa wypowiadane przez księży na rozpoczęcie pogrzebu: „Wiemy, że wskutek ludzkiej skłonności do złego wszyscy popełniamy grzechy. Przed Najświętszym Bogiem nikt nie jest bez winy, dlatego chcemy złożyć Ofiarę Eucharystyczną za zmarłego jako zadośćuczynienie za jego grzechy. Będziemy prosili Boga, aby go oczyścił od wszelkiej winy i dopuścił do społeczności świętych”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stojąc nad grobem naszych zmarłych, odczuwamy niepewność, ale choć jesteśmy skazani na smutek rozstania, nasze serca nie są narażone na rozpacz. Możemy nawet w tym dniu mówić o optymizmie, bo czyściec jest miejscem, z którego emanuje niezachwiana nadzieja. Takie są opinie teologów, którzy nie pozostawiają cienia wątpliwości: jeśli człowiek nie może jeszcze zjednoczyć się z Chrystusem i przez cierpienie musi uszlachetnić swoją duszę, skazany jest wprawdzie na oczekiwanie, ale można go porównać do ludzi postawionych w tunelu. Nie mogą jeszcze oddychać świeżym powietrzem, ale widzą już światło w miejscu, do którego zmierzają.

Mistyczny dialog

Czy można im jakoś pomóc? Czy można skrócić ich oczekiwanie na ostateczne zjednoczenie z Panem? W Martyrologium Rzymskim znajdziemy następującą wzmiankę: „Dzisiaj wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych. Kościół, wspólna i kochająca matka, oddawszy cześć wszystkim swoim dzieciom radującym się w niebie, stara się gorącymi modłami do Chrystusa przyjść z pomocą wszystkim jeszcze w czyśćcu cierpiącym, aby jak najszybciej mogli dojść do społeczności z błogosławionymi w radości wiekuistej”.

W tym miejscu pojawia się przestrzeń dla nadziei, która ma znaczenie religijne, ale też psychologiczne. Oto bowiem ludzie, którym się wydaje, że w momencie śmierci swoich najbliższych stracili możliwość kontaktu - otwierają oczy na coś znacznie wartościowszego. Mogą bowiem znów na nowo potwierdzać miłość, jaką żywili do ukochanych za ich życia. I nie będzie tu chodziło o tandetny sentymentalizm, ale o bardzo wymierną pomoc. Co więcej, ich praktyki mają szansę przeobrazić się w mistyczny dialog ze zmarłymi. Żywi modlą się za nich, ofiarowują odpusty i uczestniczą we Mszach św. sprawowanych w ich intencji, a pokutujący w czyśćcu - odwzajemniają miłość swoimi modlitwami. Taki mechanizm nie tylko czyni człowieka spokojniejszym o życie wieczne naszych najukochańszych, ale po ludzku pozwala też na stworzenie wspólnoty, atmosfery wzajemnej pomocy i życzliwości.

Reklama

Dodatkową zachętą może tu być postawa opisana w 12. rozdziale 2 Księgi Machabejskiej. Juda, uczyniwszy składkę pomiędzy ludźmi, posłał do Jerozolimy ok. 2 tys. srebrnych drachm, aby złożono ofiarę za grzech. Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił, myślał bowiem o zmartwychwstaniu. Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda - była to myśl święta i pobożna. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu (por. 2 Mch 12, 43-45).

Pascha to znaczy przejście

Jeśli więc już Stary Testament wspomina o zmartwychwstaniu i zachęca do modlitwy czy ofiary za zmarłych, tym bardziej do takiej praktyki zobowiązani są chrześcijanie. Nie jest na pewno przypadkiem, że podczas pogrzebu stawia się w kościele doczesne szczątki wiernych w cieniu paschału. Świeca ta jest poświęcana w Wielką Sobotę, a więc w czasie, gdy cały Kościół myśli o Śmierci i Zmartwychwstaniu Chrystusa. Nie bez znaczenia jest także słowo „pascha”, które oznacza przejście. Doskonale korespondują z nim słowa z liturgii pogrzebowej: życie ludzkie zmienia się, ale się nie kończy. Jeśli więc śmierć nie jest ostatnim akordem, a jedynie obowiązkowym etapem ludzkiego życia, warto nad grobem uświadomić sobie teologiczną głębię pierwszych dni listopada. Oto za sprawą symboliki tego czasu - niejako obok siebie - stają trzy Kościoły: tryumfujący, którym są nasi bliźni przebywający już w niebie, pokutujący, którym są wierni oczekujący na zjednoczenie z Chrystusem oraz my, którzy jesteśmy Kościołem pielgrzymującym. Pomiędzy tymi Kościołami możliwy jest nie tylko dialog, ale i konkretna pomoc. Skorzystajmy z okazji.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaduszne pieśni na Powązkach

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Dzień Zaduszny

zaduszki

Artur Stelmasiak

Od wielu lat 1 listopada na warszawskich Powązkach przy katakumbach zbiera się kilkaset osób, by śpiewać barokowe pieśni zegarowe, o śmierci i zaduszne. Śpiew prowadzi Adam Strug – śpiewak, instrumentalista i etnomuzykolog. Tegoroczne spotkanie pod hasłem "Strachy śmierci z grobu nocą" zacznie się o godzinie 17:00.

– Od czasów licealnych, czyli ponad 30 lat, śpiewam z kolegami na grobach poetów pochowanych na Powązkach. Około dziesięć lat temu zaczęliśmy śpiewać pieśni zaduszne w katakumbach 1 XI. Obecnie zgromadzenia liczą ok. 400 osób, trudno to oszacować. Skrzykujemy się na Facebooku, gdzie zainteresowanie wydarzeniem jest bardzo duże. Śpiewamy pieśni o śmierci, o marnościach światowych i zaduszne. Rok w rok rozpoczynamy mickiewiczowskim “Chórem młodzieży” z moją muzyką, a kończymy pieśnią o wieczności zaczerpniętą z dziewiętnastowiecznego Śpiewnika Pelplińskiego – opowiadał w rozmowie z KAI Adam Strug.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. prałat Stanisław Paszkowski

2024-05-31 09:30

ks. Ł

Zmarł ks. prałat Stanisław Paszkowski. Przez ponad 40 lat posługiwał jako Duszpasterz Rodzin Archidiecezji Wrocławskiej. Odszedł w wieku 78 lat życia i 52 lat kapłaństwa.

Urodził się w 20 marca 1946 roku w Latkowej (diecezja kaliska). Po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego w Krotoszynie i zdaniu egzaminu maturalnego wstąpił do seminarium duchownego we Wrocławiu. Świecenia kapłańskie przyjął w katedrze wrocławskiej w 1972 roku z rąk ówczesnego abp. Bolesława Kominka. Po święceniach kapłańskich został skierowany jako wikariusz do parafii pw, św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Oleśnicy, gdzie posługiwał przez 4 lata, po czym rozpoczął studia w Instytucie Studiów nad Rodziną w Łomiankach. Funkcję diecezjalnego Duszpasterza Rodzin, ks. Paszkowski objął w 1979 roku tuż po ukończeniu studiów specjalistycznych. Był inicjatorem powstania we Wrocławiu Diecezjalnego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin. W ramach działalności tego ośrodka funkcjonują: Specjalistyczna Poradnia Rodzinna, Duszpasterski Telefon Zaufania, Wrocławskie Porozumienie na rzecz Obrony Dziecka i Rodziny, a także Archidiecezjalna Poradnia Adopcyjna - Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy. Zmarły kapłan był też sędzią Metropolitalnego Sądu Kościelnego Archidiecezji Wrocławskiej i wykładowca w Katedrze Teologii Praktycznej PWT. Ksiądz prałat Stanisław Paszkowski przeszedł na emeryturę 30 czerwca 2021 roku. Wtedy to zaangażował się w „Grupę33” - duszpasterstwo przeznaczone dla panien i kawalerów, czyli osób stanu wolnego, w różnym wieku. Zmarł 31 maja 2024 roku w Domu Księży Emerytów we Wrocławiu.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: jesteście gotowi do służby?

2024-06-01 11:14

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

– Drodzy bracia, czego szukacie, przyjmując te święcenia? Macie w sobie tę dyspozycję, żeby służyć? – mówił kard. Ryś u franciszkanów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję