Reklama

Kościół

„…a w Jego ranach jest nasze zdrowie” (Iz 53,5)

Kościół wspólnotą zbawienia - rozważanie na nabożeństwo Gorzkich Żali

Rozważanie na II Niedzielę Wielkiego Postu

[ TEMATY ]

Gorzkie żale

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uczestnicząc w tegorocznych nabożeństwach Gorzkich Żali, pochylamy się nad tajemnicą Kościoła. Głową Kościoła jest Jezus Chrystus, który „dopełnił tajemnicy odkupienia rodzaju ludzkiego, ofiarowując samego siebie na ołtarzu krzyża, jako niepokalaną ofiarę pojednania” (por. prefacja o Jezusie Chrystusie, Królu Wszechświata). Cierpienie Jezusa spowodowane ludzkimi grzechami wciąż trwa. Wspominany w poprzednim rozważaniu św. Paweł VI w homilii wygłoszonej w 1972 roku w święto Apostołów Piotra i Pawła powiedział znamienne, ale jakże bardzo wstrząsające słowa: „Odnosimy wrażenie, że przez jakąś szczelinę wdarł się do Kościoła Bożego swąd szatana. Jest nim zwątpienie, niepewność, zakwestionowanie, niepokój, niezadowolenie, roztrząsanie. Brak zaufania do Kościoła”. Wydaje się, że papieskie słowa nie straciły na ważności i są bardzo aktualne także i w naszych czasach.

W ostatnim czasie pojawiły się kolejne prasowe doniesienia o Kościele i księżach. To nie dziwi. Jest przecież Wielki Post. Czas w którym księża posługują poprzez prowadzenie rekolekcji a przede wszystkim w konfesjonałach jednają ludzi z Bogiem. Właśnie po to jest nam dany czas Wielkiego Postu, abyśmy „z oczyszczoną duszą radośnie oczekiwali świąt wielkanocnych” i „gorliwie oddając się modlitwie i dziełom miłosierdzia, przez uczestnictwo w sakramentach odrodzenia osiągnęli pełnię dziecięctwa Bożego” (por. pierwsza prefacja wielkopostna).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oto sens Wielkiego Postu, oto misja Kościoła. Właśnie we wspólnocie Kościoła mamy dążyć do tego, by osiągnąć pełnię dziecięctwa Bożego. Wielki Post to czas dany nam na oczyszczenie naszych serc od nieuporządkowanych przywiązań. Mamy wprawdzie szczęśliwą codzienność, niczego nam nie brakuje do codziennego życia, a mimo to, wielu z nas zapomniało zatroszczyć się o zbawienie. Popadliśmy w pychę o samouwielbienie sądząc, że pracą zapewnimy sobie codzienny byt. Trzeba nam iść śladem modlitw wypowiadanych w tych dniach przez kapłanów i prosić, by miłosierny Pan dotknął nas swoją łaską i „uśmierzył nasze wady, podniósł ducha, udzielił cnoty i nagrody” (por. czwarta prefacja wielkopostna).

Reklama

Nie ulegajmy więc zwątpieniu i niepewności. Nie próbujmy kwestionować świętości Kościoła zasiewając niepokój w swych sercach i w sercach osób nam bliskich. Nie przyczyniajmy się do tego, by ktoś utracił zaufanie do Kościoła ale ufając w Boże miłosierdzie, prośmy o odnowienie oblicza Kościoła. Nie idźmy za presją świata i głosem wołających, że tak „fajnie” żyje się bez Boga i poza Kościołem. Pamiętajmy, że poza Kościołem zbawienia nie ma.

Na zakończenie, myśląc o Kościele – naszym domu, przywołajmy znaną pieśń:

Com przyrzekł Bogu przy chrzcie raz,

Dotrzymać pragnę szczerze.

Kościoła słuchać w każdy czas

I w świętej wytrwać wierze.

O Panie Boże, dzięki Ci,

Żeś mi Kościoła otwarł drzwi,

W nim żyć, umierać pragnę.

2023-03-04 20:14

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół jest jeden i święty

[ TEMATY ]

rozważania

Gorzkie żale

rozważanie

Adobe Stock

„…a w Jego ranach jest nasze zdrowie” (Iz 53,5)

Kolejne nasze rozważanie podprowadza nas do przymiotów Kościoła. Doskonale wiemy, że w wyznawanym przez nas symbolu wiary mówimy, że jest on jeden, święty, powszechny i apostolski. Pamiętać trzeba, że Kościół jednak nie posiada tych przymiotów sam z siebie, bo to sam Chrystus jako Głowa Kościoła sprawia przez Ducha Świętego, że Jego Kościół jest jeden, święty, powszechny i apostolski. Spróbujmy rozważyć te pierwsze dwa przymioty, które wskazują istotne rysy Kościoła i jego posłannictwo.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca Polaków do obrony życia ludzkiego

2024-05-15 11:03

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/Riccardo Antimiani

O potrzebie ochrony życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci przypominał Franciszek pozdrawiając Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.


Podziel się cytatem

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Polaków.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję