Reklama

Aspekty

Zawiłe dzieje katolicyzmu

W roku jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej warto sięgnąć do historii i poznać przyczyny jej kresu.

2024-04-26 18:58

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 18/2024, str. IV

[ TEMATY ]

diecezja lubuska

Andżelika Zamrzycka

Wnętrze odbudowanej świątyni w Fürstenwalde, która w latach 1385 – 1555 była katedrą diecezji lubuskiej

Wnętrze odbudowanej świątyni w Fürstenwalde, która w latach 1385 – 1555 była katedrą diecezji lubuskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powiązania między diecezją lubuską a obecną diecezją zielonogórsko-gorzowską nie są bezpośrednie. To z uwagi na fakt czasowej nieciągłości pomiędzy tymi dwoma strukturami Kościoła rzymskokatolickiego. Za właściwy koniec istnienia biskupstwa lubuskiego uważa się rok 1556, kiedy to na stolicę lubuską dokonano wyboru małoletniego margrabiego Joachima Fryderyka. Z kolei diecezja zielonogórsko-gorzowska została powołana do istnienia w 1992 r. Bezpośrednią jednostką poprzedzającą jej istnienie była diecezja gorzowska, erygowana w 1972 r. przez papieża Pawła VI, który wydał istotną dla nas bullę Episcoporum Poloniae coetus. Jej mocą dokonał reorganizacji i ustanowienia nowej organizacji terytorialnej Kościoła na Ziemiach Odzyskanych, czyli na zachodnich i północnych terenach Polski. Papież erygował wtedy m.in. diecezji gorzowską, wydzielając ją z terenu administracji apostolskiej gorzowskiej. Poprzedzały ją 2 struktury: w pierwszych latach powojennych była to administracja apostolska kamieńska, lubuska i prałatury pilskiej, a w latach 1950-67 – ordynariat gorzowski. Obserwujemy zatem brak ciągłości jurysdykcji kościelnej na przestrzeni od XVI do XX wieku. Sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana, ponieważ w tym czasie dynamicznie rozwijał się protestantyzm na ziemiach zachodnich, a te należały do Brandenburgii. Ponadto dawna diecezja lubuska obejmowała tylko północno-zachodnie tereny obecnej diecezji. Wielokrotnie zmieniały się nie tylko granice krajów, ale też struktur kościelnych. Pomimo wielowątkowości tematu, spróbujmy poszukać przyczyn upadku dawnego biskupstwa lubuskiego.

Losy biskupstwa lubuskiego

Protektorem biskupstwa utworzonego w 1124 r. był najpierw Bolesław Krzywousty. Następnie opiekę sprawowali nad nim Piastowie śląscy. Jednak już po 1249 r. prawny zarząd przejęli brandenburscy margrabiowie. Mocno podkreślali swoje prawa do patronatu nad diecezją lubuską królowie polscy – Władysław I Łokietek i Kazimierz III Wielki, którym zależało na odzyskaniu ziem piastowskich położonych nad Odrą i Wartą. Niestety, to się nie udało, a po śmierci króla Kazimierza biskupstwo utraciło polskiego protektora. Diecezja lubuska, choć podlegała zwierzchnictwu metropolii gnieźnieńskiej, przez większość lat znajdowała się na terenach Marchii Brandenburskiej, która dynamicznie się rozwijała na polu gospodarczym i politycznym. Związki z Polską były osłabione przez politykę władców Marchii, którzy kierowali się zasadą podporządkowania sobie instytucji kościelnych. W konsekwencji margrabiowie zostali patronami biskupstwa lubuskiego. Świadczy o tym choćby fakt, że stolicę biskupią w Lubuszu traktowali jako swoje lenno i swobodnie nadawali ją swoim urzędnikom. Na mocy przywileju papieża Mikołaja V z 1447 r. władcy Marchii posiadali prawo nominacji biskupów na stolice diecezji leżące na terenie Marchii. Z roku na rok coraz słabsze były związki biskupstwa lubuskiego z Królestwem Polskim, a umacniała się pozycja margrabiów brandenburskich, którzy na zdobytych terenach, jak na przykład w ziemi lubuskiej, posiadali kompetencje polityczne władców cieszących się pełną zwierzchnością terytorialną. Względem Kościoła mieli większe uprawnienia niż książęta w głębi Rzeszy. Diecezje katolickie funkcjonujące na rządzonych przez nich ziemiach były poddane ich najwyższemu zwierzchnictwu krajowemu i w przeciwieństwie do innych diecezji niemieckich nie były zależne bezpośrednio od cesarza. Z kolei na podstawie prawa marchijskiego biskupi lubuscy należeli do stanów Marchii. Ich osobiste zdolności przyczyniały się do tego, że byli zapraszani przez margrabiów do ich rad, a nawet powierzano im zaszczytny urząd kanclerza Marchii czy powoływano do różnych misji dyplomatycznych. Po 1506 r. roku biskupi lubuscy byli kanclerzami Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wiek kresu

Dzieje Kościoła na terenie biskupstwa lubuskiego w XVI wieku były bardzo zawiłe. Różne stany społeczne domagały się odnowy, nie tylko życia kościelnego. Na gruncie życia społecznego doświadczano rozprężenia obyczajów, awanturnictwa i demoralizacji. W życiu Kościoła nastąpiło rozluźnienie reguł zakonnych i odstępstwo od wiary. Odnowy wymagał sposób życia duchownych, a wiele do życzenia pozostawiał ich poziom wykształcenia. Idee Marcina Lutra dotarły na ziemię lubuską dość wcześnie i szybko znalazły podatny grunt. Wielu diecezjan biskupstwa lubuskiego zaczynało się opowiadać za jego naukami. Sprzyjała temu niechęć mieszkańców miast do władz kościelnych. Szczególnie nielubiany był, wybrany w 1490 r. na biskupa lubuskiego, Dietrich Bülow, który skrupulatnie ściągał z mieszczan należności kościelne i podatki. Dopóki żył bp Bülow, zwolennicy Lutra musieli kryć się ze swoimi poglądami. Kolejnym zwierzchnikiem diecezji lubuskiej i zarazem jej ostatnim katolickim biskupem był bp Jerzy von Blumenthal, który piastował ten urząd w latach 1524-50. Znalazł się w wyjątkowo trudnym położeniu. Na terenie Rzeszy szerzyły się idee Lutra. Sytuacja stała się napięta, kiedy w 1535 r. władzę w Marchii objął elektor Joachim II Hektor oraz margrabia Jan z Kostrzyna, którzy byli zwolennikami reformacji. Miasta brandenburskie błyskawicznie oficjalnie przyjmowały protestantyzm, tak, że do 1537 r. gminy protestanckie były założone już we wszystkich miastach marchijskich. W takich okolicznościach bp Jerzy Blumenthal podjął walkę w obronie katolicyzmu.

Obrońca wiary katolickiej

Bp Blumenthal nie mógł zgodzić się z promowaniem idei Marcina Lutra. Przeciwnikiem bp. Jerzego stał się Jan z Kostrzyna, władca Nowej Marchii, czyli prowincji Marchii Brandenburskiej, która za jego rządów stała się niezależnym państwem w ramach Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. W 1535 r. Jan z Kostrzyna odmówił potwierdzenia zawartego w Halle układu w sprawie obrony wiary katolickiej, a w 1538 r. oficjalnie uznał luteranizm za religię obowiązującą w Nowej Marchii. Wówczas bp Jerzy von Blumenthal z całą mocą wystąpił w obronie katolickiej wiary. Pomogły mu w tym jego przymioty i pełnione wcześniej urzędy. Jerzy urodził się w 1490 r. w rodzinie szlacheckiej. Już w 1507 r. został sekretarzem biskupa lubuskiego Dietricha von Bülowa. W 1513 r. objął urząd dziekana lubuskiego oraz kanclerza Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą. Z wykształcenia był doktorem prawa. Jako biskup diecezji lubuskiej realizował też wolę elektora Joachima I, który pragnął bronić katolicyzmu. Do ważnych zasług biskupa Blumenthala należy zaliczyć to, że oparł się żądaniom protestantów, którzy chcieli likwidacji sanktuarium maryjnego w Górzycy. Bp Jerzy, chcąc zaradzić znacznemu ubożeniu diecezji lubuskiej, musiał podjąć trudną decyzję sprzedaży majątku kościelnego. W 1540 r. nieprzychylny elektor Joachim II wydał ordynację kościelną, a siebie mianował najwyższym zwierzchnikiem Kościoła w Brandenburgii. Ostatnie lata rządów bp. Jerzego upłynęły pod znakiem protestów przeciw samowoli władców Brandenburgii. Biskup starał się bronić dawny porządek kościelny, ale jego sprzeciw z roku na rok był coraz bardziej ignorowany. Kiedy umierał w 1550 r., ziemia lubuska była w większości wyznania luterańskiego. Po Blumenthalu biskupem lubuskim był jeszcze przez 5 lat Jana Horneburg. Kiedy w 1556 r. na jego następcę powołano małoletniego Joachima Fryderyka Hohenzollerna, dokonano sekularyzacji diecezji lubuskiej i nastąpił kres biskupstwa o ponad 400-letniej historii. Dziś, kiedy obchodzimy jubileusz 900-lecia utworzenia biskupstwa lubuskiego, przez pamięć historyczną i związki terytorialne jesteśmy w jakimś stopniu dziedzicami dawnej diecezji.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

List pasterski z okazji jubileuszu diecezji lubuskiej

2024-04-25 16:00

[ TEMATY ]

jubileusz

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

List Pasterski

diecezja lubuska

Karolina Krasowska

bp Tadeusz Lityński

bp Tadeusz Lityński

Bp Tadeusz Lityński skierował do diecezjan list pasterski z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Poniżej publikujemy pełną treść słowa Biskupa Diecezjalnego, które w kościołach i kaplicach diecezji zielonogórsko-gorzowskiej zostanie odczytane w niedzielę 28 kwietnia 2024.

Drodzy Diecezjanie, Bracia i Siostry,

CZYTAJ DALEJ

Kardynałowie Nycz i Ryś krytycznie o decyzji prezydenta Warszawy ws. symboli religijnych

2024-05-17 20:17

[ TEMATY ]

Warszawa

kard. Kazimierz Nycz

Kard. Grzegorz Ryś

symbole religijne

flickr.com/episkopatnews

Kard. Kazmierz Nycz

Kard. Kazmierz Nycz

To próba zaprowadzenia “urawniłowki” w pluralistycznym społeczeństwie - tak zarządzenie prezydenta Warszawy w sprawie symboli religijnych w stołecznych urzędach komentuje dla KAI kard. Kazimierz Nycz. Z kolei kard. Grzegorz Ryś stwierdza: “Neutralność, która domaga się tego, żeby każdy ‘wyzerował’ się ze swoich przekonań i poglądów nie buduje wspólnoty międzyludzkiej”.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce symboli religijnych w przestrzeniach stołecznych urzędów. Jest to zapisane w jego wydanym w ub. tygodniu zarządzeniu dotyczącym “Standardów równego traktowania w Urzędzie m.st. Warszawy”.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski na Czuwaniu Odnowy w Duchu Świętym: Kościół i świat potrzebują doświadczenia jedności

2024-05-18 18:04

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Odnowa w Duchu Świętym

Karol Porwich/Niedziela

Ulf Ekman

Ulf Ekman

O tym, że dziś i Kościół, i świat potrzebują doświadczenia jedności mówił na Jasnej Górze bp Andrzej Przybylski, delegat KEP ds. Ruchu Odnowy w Duchu Świętym. Przewodniczył Mszy św. z udziałem kilkudziesięciu tysięcy uczestników Ogólnopolskiego Czuwania Katolickiej Odnowy w Duchu Świętym na Jasnej Górze.

W homilii bp Przybylski zwrócił uwagę, że prawdziwa duchowość dopełnia się we wspólnocie, to tajemnica duchowości chrześcijańskiej. - Z jednej strony każdy z nas zaproszony jest do osobistej relacji z Bogiem, ma w niej doświadczyć jakiejś bezpośredniej bliskości Boga, ale z drugiej potrzebujemy być razem - mówił kaznodzieja. Porównał tę prawdę do obrazu społeczności pszczół, kiedy każdy z owadów zbiera nektar, ale miód powstaje dopiero we wspólnocie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję