Reklama

Wiadomości

Singiel poszuka singielki

Projekt ustawy „Samorząd dla rodziny” jest ważnym narzędziem polityki prorodzinnej. Mam nadzieję, że Sejm wreszcie się nim zajmie – mówi Piotr Uściński, wiceminister rozwoju i technologii oraz członek rządowej Rady Rodziny.

Niedziela Ogólnopolska 26/2022, str. 32

[ TEMATY ]

rodzina

MRiT

Piotr Uściński - w resorcie rozwoju i technologii odpowiada za budownictwo, zagospodarowanie przestrzenne i mieszkalnictwo.

Piotr Uściński - w resorcie rozwoju i technologii odpowiada za budownictwo, zagospodarowanie przestrzenne i mieszkalnictwo.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Artur Stelmasiak: Panie Ministrze, już prawie 1,5 roku temu złożył Pan projekt ustawy „Samorząd dla rodziny”. Co się z nim dzieje? Sprawa jakoś ucichła.

Piotr Uściński: Nie bardzo wiem, co odpowiedzieć. Projekt ustawy trafił do sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, która się nim jeszcze nie zajęła. Rozumiem, że jest wiele ważnych spraw, bo była pandemia, a teraz jest wojna, ale w ciągu tylu miesięcy można było się tym projektem zająć.

A może nie ma na to pieniędzy? Czy ten projekt generuje jakieś koszty dla budżetu centralnego?

Ustawa dla budżetu jest bezkosztowa. Po prostu dajemy instrument w ręce samorządu polityki prorodzinnej, który może z niego skorzystać i wcale nie musi wydawać wielkich pieniędzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dlaczego ta ustawa jest ważna?

W ciągu wielu lat mojej działalności publicznej w samorządach: gminnym, powiatowym i wojewódzkim, zaobserwowałem, że sporo prorodzinnych działań można realizować lokalnie. Gdy szedłem do Sejmu, wiedziałem, że potrzebna jest ustawa, która będzie chroniła i wspierała prorodzinne inicjatywy samorządowe, bo są one bardzo cenne. Polityka prorodzinna powinna mieć ułatwienia także na poziomie samorządowym, ponieważ dobro rodziny jest w interesie przyszłości Polski.

Czy teraz samorządy nie mogą wdrażać polityki prorodzinnej?

Mogą, ale bywa to trudne. Nysa była pierwszym miastem w Polsce, które zaczęło premiować małżeństwa z dziećmi. Niestety, w ostatnim czasie pojawił się problem, bo prawnicy wojewody stwierdzili, że wspieranie małżeństw dyskryminuje związki nieformalne. Kilka tygodni temu doszło także do niekorzystnego rozstrzygnięcia w sądzie. Gdyby nasza ustawa została uchwalona, to sąd administracyjny nie mógłby wydać niekorzystnego orzeczenia ws. polityki prorodzinnej w Nysie. Chcemy dać podstawę prawną, by samorządowcy mogli wspierać rodziny bez narażania się na takie problemy.

Reklama

Pan Minister odpowiada za budownictwo. Jak wygląda sytuacja mieszkaniowych programów prorodzinnych?

Obecnie warunki nie są normalne, bo mamy inflację związaną z pandemią i wojną. Przygotowana przez nas prorodzinna akcja kredytów bez wkładu własnego jest więc mocno zastopowana przez wysokie stopy procentowe. Trzeba poczekać, aż sytuacja się uspokoi, by młodzi ludzie odzyskali zdolność kredytową z rządową pomocą na wkład własny. Chodzi o to, by młodzi jak najszybciej zakładali rodziny, bo wówczas jest szansa, że przyjdzie na świat więcej dzieci.

Ile może zyskać rodzina na rządowych dopłatach?

Najważniejsze instrumenty to poręczenie kredytu do 100 tys. zł zamiast konieczności posiadania tzw. wkładu własnego oraz spłaty rodzinne, w których to dzietność spłaca zadłużenie. Drugie dziecko w rodzinie spłaca 20 tys. zł kredytu, a trzecie i każde kolejne – już 60 tys. zł kredytu. Rodzina z szóstką dzieci może mieć umorzenie aż 260 tys. zł kredytu na mieszkanie, dom lub np. kupno większego mieszkania.

A co z singlami?

Choć dziwnie to brzmi, ten kredyt jest udzielany też singlom. Jeśli singiel weźmie kredyt, w którego umowie ma zapisaną możliwość spłaty, gdy urodzą mu się dzieci, to może zmieni on swoje nastawienie do życia...

... i poszuka sobie singielki.

Stwarzamy warunki, by założenie rodziny pod względem mieszkaniowym się opłacało. Polacy są wciągani w system, który motywuje ich do posiadania dzieci. Niestety – lata, gdy można było się uratować przed kryzysem demograficznym, zostały zmarnowane. Ale jeżeli będziemy wspierać małżeństwa i ich trwałość, a także pomożemy im zdobyć dach nad głową, to jest szansa, że kryzys demograficzny będzie mniejszy.

Piotr Uściński w resorcie rozwoju i technologii odpowiada za budownictwo, zagospodarowanie przestrzenne i mieszkalnictwo.

2022-06-21 13:48

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: starajmy się patrzeć na rodziny rozbite spojrzeniem Boga

[ TEMATY ]

rodzina

Grzegorz Gałązka

Do postrzegania dramatu rodzin rozbitych spojrzeniem Boga zachęcił Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Podkreślił, że najgłębsze konsekwencje tego rozdarcia oraz niewierności ojca i matki spadają na dzieci. Jego słów wysłuchało na Placu św. Piotra około 22 tys. wiernych.

Papież zauważył, że więzy rodzinne są często znieważane słowami i czynami, które zamiast wyrażać miłość, od niej się uchylają, albo co gorsza ją upokarzają. Kiedy te rany zostają zlekceważone, przekształcają się w arogancję, wrogość, pogardę. I od tej pory mogą się stać głębokim rozdarciem, oddzielającym męża i żonę, prowadzącym do poszukiwania gdzie indziej zrozumienia, wsparcia i pociechy. Często dezintegracja spada na barki dzieci, doświadczających cierpienia i rozpaczy, pozostawiających trwałe ślady w życiu człowieka. Franciszek podkreślił odpowiedzialność strzeżenia więzi małżeńskiej, dającej początek ludzkiej rodzinie. „Kiedy mężczyzna i kobieta stali się jednym ciałem, to wszystkie rany i wszelkie niewierności ojca i matki oddziałują na samą istotę życia dzieci” - stwierdził Ojciec Święty. Dodał, że niekiedy separacja jest nieuchronna, kiedy chodzi o ocalenie od „najpoważniejszych ran spowodowanych zastraszaniem i przemocą, poniżaniem i wykorzystywaniem, wyobcowaniem i obojętnością”. Wskazał, że także w takiej sytuacji nie brakuje osób, które dochowują wierności małżeńskiej, pomimo opuszczenia i niewiary w odrodzenie miłości. Zalecił, aby w przypadku tych, którzy żyją w sytuacjach nieprawidłowych – bez sakramentu małżeństwa - podchodzić z miłosiernym sercem i postrzegać spojrzeniem Boga.

CZYTAJ DALEJ

Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej: w liturgii nie wolno wykonywać utworów o charakterze świeckim

2024-05-07 10:00

[ TEMATY ]

muzyka liturgiczna

Karol Porwich/Niedziela

W trosce o dobro kościelnej liturgii, w tym wykonywanych pieśni i psalmów, Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej w kurii warszawsko-praskiej przypomina, że muzyka w kościołach powinna być odgrywana wyłącznie na żywo, a nie odtwarzana z nagrania. Komunikat w tej sprawie wydano z uwagi na "niepokojące praktyki korzystania z gotowych utworów audio, zastępujących grę organów, śpiew organisty i wiernych". Ponadto dokument tłumaczy m.in., że nie wolno w liturgii wykonywać utworów o charakterze świeckim.

Zwracając się do kapłanów i diecezjan świeckich, Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej wydała komunikat dotyczący odtwarzania utworów audio w kościołach. W "trosce o dobro kościelnej liturgii, w tym wykonywanych pieśni i psalmów" zwraca w nim uwagę na "pojawiające się niepokojące praktyki korzystania z gotowych utworów audio zastępujących grę organów, śpiew organisty i wiernych podczas mszy świętych, nabożeństw i innych aktywności liturgicznych".

CZYTAJ DALEJ

Modlitwa o pokój nie ustaje na Jasnej Górze

2024-05-07 17:36

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pokój

modlitwa o pokój

Jasna Góra/Facebook

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie, na Jasnej Górze trwa modlitwa o pokój. Dziś w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. w tej intencji sprawował bp diec. kijowsko-żytomierskiej, Witalij Krywicki. - Wojna jest wyzwaniem dla całego świata. Nie zawsze rozumiemy jaka jest Boża wola. Chcę modlić się o pokój, którego pragnie Bóg - mówił.

Biskup Krywicki zauważył, że w 2022 r., kiedy dokonano aktu ofiarowania Maryi Rosji i Ukrainy, nastąpił odwrót wojsk rosyjskich. - Jak Polacy mają „swój” Cud nad Wisłą z 1920 r., [kiedy to nad polem bitwy dwukrotnie ukazała się Matka Boża i doszło do jednego z najbardziej niespodziewanych i przełomowych zwycięstw w historii wojskowości, które pozwoliło ocalić niepodległość Rzeczypospolitej - przyp. red.], tak my postrzegamy odwrót wojsk rosyjskich stojących u bram Kijowa, jako, nowoczesny „Cud nad Dnieprem”. Po zawierzeniu przez cały świat Maryi Rosji i Ukrainy, najeźdźcy odeszli z całej północy naszej Ojczyzny. To naprawdę odczytaliśmy nie jako gest dobrej woli, tylko wstawiennictwo Matki Bożej - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję