Reklama

Niedziela Lubelska

Muzyka otwiera serca

W niedzielę 17 listopada o godz. 18 w kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Wilczopolu odbędzie się koncert organowy w wykonaniu Rudolfa Steinera, emerytowanego organisty z katedry lubelskiej

Niedziela lubelska 46/2019, str. 8

[ TEMATY ]

koncert organowy

Paweł Wysoki

Muzyka jeszcze bardziej otwiera nas na Boga – zapewniali parafianie

Muzyka jeszcze bardziej otwiera nas na Boga – zapewniali parafianie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Koncert z okazji święta patronki muzyki kościelnej, św. Cecylii, której wspomnienie przypada 22 listopada, jest kolejnym wydarzeniem religijno-muzycznym w podlubelskiej parafii, która od niedawna cieszy się nowym instrumentem. Organy wybudowała firma organmistrzowska Krzysztofa Deszczaka z Lublina. Pracę specjalistów wspomagali sami parafianie: szafę akustyczną wykonała firma stolarska Arkadiusza Torunia, a ramę konstrukcyjną zakłady Michała Mańko i Mirosława Sałatki. We wrześniu br. zamontowany na kościelnym chórze instrument poświęcił abp Stanisław Budzik. – Organy to najwspanialszy instrument, który od wieków towarzyszy sprawowaniu Liturgii. Rozbrzmiewając w świątyni, podnoszą serca ku Bogu i wspierają wiernych w modlitwie. Ich dźwięk i piękno pobudza do budowania harmonii między Bogiem i ludźmi, ukazuje Boga jako źródło wszelkiego piękna – mówił Metropolita. Przywołując słowa papieża Benedykta XVI, który przyjął doktorat honoris causa Akademii Muzycznej w Krakowie, abp Budzik wskazał na trzy źródła muzyki: doświadczenie miłości, doświadczenie cierpienia oraz spotkanie z tym, co nadprzyrodzone. – Dotknięcie przez Boga stanowi podstawowe źródło muzyki. Im czystsze doświadczenie, tym wspanialsza muzyka – mówił Pasterz, życząc parafialnej wspólnocie, by radość z posiadania pięknego instrumentu wyrażała się prawdziwie chrześcijańskim życiem.

Początki parafii w Wilczopolu sięgają połowy lat 80. XX w. Wówczas w podlubelskiej miejscowości powołano radę budowy kościoła. Świątynię w 1988 r. pobłogosławił bp Ryszard Karpiński, a rok później została przy niej utworzona parafia. Pierwszym proboszczem został ks. Adam Szponar. Po nim duszpasterską pieczę nad niewielką wspólnotą przejął ks. Robert Muszyński, który do dziś wraz z parafianami troszczy się o duchowe i materialne oblicze najmniejszej cząstki Kościoła. Proboszcz wraz z radą duszpasterską podejmuje coraz to nowe działania, mające na celu rozmodlenie i integrację wiernych, jak i zachowanie i utrwalenie materialnego dziedzictwa. Jednym z ostatnich działań była inicjatywa wybudowania w kościele organów. – Instrument odkupiliśmy 4 lata temu od jednej z warszawskich parafii. 16-głosowe organy zostały zbudowane na przełomie lat 80. i 90. XX w. przez firmę pana Deszczaka. Po latach ich twórca poddał je renowacji i zamontował w naszej świątyni – mówi ks. Robert Muszyński. Jak podkreśla, zakup instrumentu był możliwy dzięki wielkiemu zaangażowaniu parafian. Gromadzeniem środków na nową inwestycję ofiarnie zajęła się rada duszpasterska, a sama idea zbudowania organów została przyjęta w Wilczopolu z wielką radością i życzliwością. – Na organy złożyli się sami parafianie; nie otrzymaliśmy żadnych dotacji – mówi Ksiądz Proboszcz. Duszpasterz jest wdzięczny również miejscowym firmom, które przez środki finansowe (kółko rolnicze) i własną pracę (budowa szafy akustycznej i ramy konstrukcyjnej oraz założenie elektryki) przyczyniły się do zakończenia inwestycji sukcesem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-11-13 11:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zabrzmiały dzieła wielkich kompozytorów

Dzieła Jana Sebastiana Bacha, Alexandra Guilmanta, Felixa Medelssohna-Bartholdy'ego oraz innych wybitnych kompozytorów usłyszeli uczestnicy koncertu organowego, który odbył się 28 września w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Lubojnie.

Koncert odbył się w kolejną rocznicę uroczystego poświęcenia świątyni. Wystąpili uczniowie Salezjańskich Szkół Muzycznych im. ks. A. Chlondowskiego z Lutomierska, pod kierunkiem ks. Dariusza Skowrona, salezjanina.

CZYTAJ DALEJ

Boże Ciało i wianki

Niedziela łowicka 21/2005

www.swietarodzina.pila.pl

Boże Ciało, zwane od czasów Soboru Watykańskiego II Uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest liturgicznym świętem wdzięczności za dar wiecznej obecności Jezusa na ziemi. Chrześcijanie od początków Kościoła zbierali się na łamaniu Chleba, sławiąc Boga ukrytego w ziemskim chlebie. Święto jest przedłużeniem Wielkiego Czwartku, czyli pamiątki ustanowienia Eucharystii. A z tego wynika, że uroczystość ta skryta jest w cieniu Golgoty, w misterium męki i śmierci Jezusa.

Historia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. W klasztorze w Mont Cornillon, w pobliżu Liege we Francji, przebywała zakonnica Julianna, która wielokrotnie miała wizję koła na wzór księżyca, a na nim widoczną plamę koloru czarnego. Nie rozumiała tego, więc zwróciła się do przełożonej. Gdy ta ją wyśmiała, Julianna zaczęła się modlić i pewnego razu usłyszała głos, oznajmiający, że czarny pas na tarczy księżyca oznacza brak osobnego święta ku czci Eucharystii, które ma umocnić wiarę, osłabioną przez różne herezje.
Władze kościelne sceptycznie odnosiły się do widzeń prostej Zakonnicy. Jednak kolejne niezwykłe wydarzenie dało im wiele do myślenia. W 1263 r. w Bolsenie, niedaleko Rzymu, kapłan odprawiający Mszę św. zaczął mieć wątpliwości, czy to możliwe, aby kruchy opłatek był Ciałem Pańskim. I oto, gdy nastąpił moment przełamania Hostii, zauważył, że sączy się z niej krew i spada na białe płótno korporału na ołtarzu. Papież Urban IV nie miał już wątpliwości, że to sam Bóg domaga się święta Eucharystii i rok po tym wydarzeniu wprowadził je w Rzymie, a papież Jan XXII (1334 r.) nakazał obchodzić je w całym Kościele. Do dziś korporał z plamami krwi znajduje się we wspaniałej katedrze w Orvieto, niedaleko Bolseny. Wybudowano ją specjalnie dla tej relikwii.
W Polsce po raz pierwszy święcono Boże Ciało w 1320 r., za biskupa Nankera, który przewodził diecezji krakowskiej. Nie było jednak jeszcze tak bogatych procesji, jak dziś. Dopiero wiek XVI przyniósł rozbudowane obchody święta Bożego Ciała, zwłaszcza w Krakowie, który był wówczas stolicą. Podczas procesji krakowskich prezentowały się proporce z orłami na szkarłacie, obecne było całe otoczenie dworu, szlachta, mieszczanie oraz prosty lud z podkrakowskich wsi.
W czasie procesji Bożego Ciała urządzano widowiska obrzędowe lub ściśle teatralne, aby przybliżyć ich uczestnikom różne aspekty obecności Eucharystii w życiu. Nasiliło się to zwłaszcza pod koniec XVI wieku, kiedy przechodzenie na protestantyzm znacznie się nasiliło i potrzebna była zachęta do oddania czci Eucharystii.
W okresie rozbiorów religijnemu charakterowi procesji Bożego Ciała przydano akcentów patriotycznych. Była to wówczas jedna z nielicznych okazji do zademonstrowania zaborcom żywej wiary. W procesjach niesiono prastare emblematy i proporce z polskimi godłami, świadczące o narodowej tożsamości.
Najpiękniej jednak Boże Ciało obchodzono na polskiej wsi, gdzie dekoracją są łąki, pola i zagajniki leśne. Procesje imponowały wspaniałością strojów asyst i wielką pobożnością prostego ludu, wyrażającego na swój sposób uwielbienie dla Eucharystii. Do dziś przetrwał zwyczaj zdobienia ołtarzy zielonymi drzewami brzóz i polnymi kwiatami. Kiedyś nawet drogi wyścielano tatarakiem. Do dziś bielanki sypią też przed kroczącym z monstrancją kapłanem kolorowe płatki róż i innych kwiatów.
Boże Ciało to również dzień święcenia wianków z wonnych ziół, młodych gałązek drzew i kwiatów polnych. Wieniec w starych pojęciach Słowian był godłem cnoty, symbolem dziewictwa i plonu. Wianki z ruty i kwiatów mogły nosić na głowach tylko dziewczęta.
Na wsiach wierzono, że poświęcone wianki, powieszone na ścianie chaty, odpędzają pioruny, chronią przed gradem, powodzią i ogniem. Dymem ze spalonych wianków okadzano krowy, wyganiane po raz pierwszy na pastwisko. Zioła z wianków stosowano też jako lekarstwo na różne choroby.
Gdzieniegdzie do poświęconych wianków dodawano paski papieru, z wypisanymi słowami czterech Ewangelii. Paski te zakopywano następnie w czterech rogach pola, dla zabezpieczenia przed wszelkim złem.
Dziś Boże Ciało to jedna z niewielu już okazji, aby przyodziać najpiękniejszy strój świąteczny - strój ludowy. W Łowickiem tego dnia robi się tęczowo od łowickich pasiaków. Kto wie, czy stroje ludowe zachowałyby się do dziś, gdyby nie możliwość ich zaprezentowania podczas uroczystości kościelnych. Chwała zatem i wielkie dzięki tym duszpasterzom, którzy kładą nacisk, aby asysty procesyjne występowały w regionalnych strojach. Dzięki temu procesje Bożego Ciała są jeszcze wspanialsze, okazalsze, barwniejsze. Ukazują różnorodność bogactwa sztuki ludowej i oby tak było jak najdłużej.
W ostatni czwartek oktawy Bożego Ciała, oprócz święcenia wianków z ziół i kwiatów, szczególnym ceremoniałem w naszych świątyniach jest błogosławieństwo małych dzieci. Kościoły wypełniają się najmłodszymi, często także niemowlętami, by i na nich spłynęło błogosławieństwo Boże. Wszak sam Pan Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 13-15).

CZYTAJ DALEJ

Iść do przodu z Chrystusem

2024-05-30 14:02

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Jak co roku tłumy Sandomierzan oraz turystów zgromadziła procesja eucharystyczna Bożego Ciała, która przeszła główną ulicą miasta z kościoła pw. Podwyższenia Krzyża do kościoła seminaryjnego pw. św. Michała Archanioła.

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej rozpoczęła Msza Święta, sprawowana przez sandomierskich duszpasterzy, kapłanów pracujących w kurii diecezjalnej i seminarium duchownym, pod przewodnictwem Biskupa Sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję