Reklama

Felietony

O księdzu Jerzym

Nie możemy milczeć, nie mówić głośno o tym, co widzimy, a co jest złe!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powiedziano już o nim tak dużo; o młodym chłopaku z pobożnego Podlasia, kleryku, co się komunistycznego wojska nie bał, o kapłanie, którego kapłaństwo wzrastało wraz z nowymi wyzwaniami, począwszy od Mszy św. dla hutników w warszawskim zakładzie pracy pod koniec sierpnia 1980 r., przez Msze św. za ojczyznę odprawiane w żoliborskim sanktuarium po 13 grudnia 1982 r., w końcu po pasmo represji, szykan i pomówień, które zakończyły się jego męczeńską śmiercią. To wszystko już napisano, powiedziano o ks. Jerzym. Jest jednak w najnowszej książce ks. prof. Jana Sochonia pt. „Męczeństwo i miłość” (wyd. Teologia Polityczna, 2019) coś nowego, niezwykłego.

Ksiądz Jan jest przyjacielem ks. Jerzego, którego – jak sam mówi – poznawać na dobre zaczął dopiero po jego męczeńskiej śmierci. Zaprzyjaźnił się z nim po 19 października 1984 r., mimo że jako kolegę znał go już wcześniej. Ta przyjaźń wyrastała z podobnych doświadczeń – młodego człowieka, który przybył do wielkiego miasta, by wyrwawszy się z lokalnego – i umiłowanego – kontekstu, odnaleźć w Warszawie odpowiedź na pytanie: Co Pan Bóg wyznaczył mi do zrobienia? W przypadku ks. Jerzego odpowiedź jest prostsza. Pan Bóg złożył w jego ręce odpowiedzialność za ludzi Solidarności, dotkniętych po 13 grudnia 1981 r. niesprawiedliwością i rozpaczą, by się nie poddali i „zło dobrem zwyciężali”. By nie poddali się pokusie żywienia swych trosk i pohańbień pokładem nienawiści. Gest pocieszenia ks. Jerzego skierowany do Barbary Sadowskiej po zamordowaniu jej syna – Grzesia Przemyka, widoczny na słynnym zdjęciu Erazma Ciołka, staje się dziś symbolem postawy kapłana obecnego, a nie uciekającego od konkretnych wyzwań współczesności. To dlatego ks. Jerzy nie mógł w 1984 r. wyjechać na studia do Francji czy Rzymu i opuścić swoich „pacjentów”. A autor „Męczeństwa i miłości”? Odpowiedź znajduje się w innym pytaniu. Czy dziś ks. Jerzy, kapłan zdolny do przyjęcia męczeńskiej śmierci, jest Kościołowi katolickiemu w Polsce potrzebny? Oczywiście, Kościół nie wzywa do męczeństwa, ono przychodzi, a raczej może przyjść, gdy kapłan publicznie powie: „non possumus” – nie możemy milczeć, nie mówić głośno o tym, co widzimy, a co jest złe! – wobec grzechu, który wchodzi brutalnie na teren publiczny, wobec zła, które niszczy prawdę, prawo do wolności, do obecności katolickiej nauki społecznej w przestrzeni publicznej. Jak się wydaje, polskie kapłaństwo także dziś jest naznaczone potencjalnie niezwykłymi cechami. Współczesny ks. Jerzy/Jan jest obrońcą życia od poczęcia do naturalnej śmierci, jest za polską tradycją, bo z kultury polskiej, a nie z obcych ideologii winny wyrastać z pokolenia na pokolenie owoce dokonań przeszłych pokoleń. Jak słusznie powiedział ks. Jan podczas promocji swej książki, narody nie tylko żyją i się rozwijają, ale także karleją, giną, zapominając o własnej przeszłości. Polski kapłan – aż do męczeństwa, gdy zajdzie taka potrzeba – jest tej przeszłości owocem. Konkretnej historii. Od św. Wojciecha i św. Stanisława przez św. o. Maksymiliana Kolbego i bł. ks. Jerzego Popiełuszkę (który notabene też chciał przywdziać habit franciszkański) po współczesne roczniki polskich kapłanów szedł i idzie do dziś za polskimi kapłanami cień niezwykłości posługi narodowi. Oby nie zagubili się oni na tej polskiej i prostej de facto drodze. Ksiądz Jerzy był przecież zwyczajnym chłopakiem, księdzem i męczennikiem.

* * *

Jan Żaryn
Redaktor naczelny „wSieci Historii”, historyk, wykładowca INH UKSW, publicysta i działacz społeczny, m.in. prezes SPJN, członek Komitetu dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów, senator RP

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-11-05 12:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

40. rocznica pierwszej Mszy św. za Ojczyznę odprawionej przez bł. ks. Popiełuszkę

[ TEMATY ]

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

Ośrodek Dokumentacji Życia i Kultu Księdza Jerzego Popiełuszki

W kościele pw. św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu odprawiona dziś została Msza św. za Ojczyznę w 40. rocznicę pierwszej takiej Eucharystii sprawowanej przez bł. ks. Jerzego Popiełuszkę. W jej trakcie proboszcz parafii ks. Marcin Brzeziński podkreślał, że modlitwa na Ojczyznę jest chrześcijańskim obowiązkiem. Nawiązał też do wojny wywołanej agresją Rosji na Ukrainę. - Nie wystarczy nazwać po imieniu zło, które się dzieje. Nie wystarczy wskazać, może z jakąś złośliwą satysfakcją, kto jest temu winien. Trzeba uderzyć się głęboko w piersi i zawołać: "Boże, przebacz nam, grzesznym!" - wskazywał duchowny.

We wstępie do liturgii ks. Marcin Brzeziński, proboszcz parafii św. Stanisława Kostki i kustosz sanktuarium bł. ks. Jerzego Popiełuszki, przypomniał, że "niemal dokładnie 40 lat temu ks. Jerzy Popiełuszko w tym kościele, przy tym ołtarzu, odprawił pierwszą Mszę świętą w intencji Ojczyzny".

CZYTAJ DALEJ

Już w sobotę Czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego w Licheniu!

2024-05-14 13:44

[ TEMATY ]

czuwanie

Licheń

Wigilia Zesłania Ducha Świętego

Mat. prasowy

18 maja, pod hasłem “Zjednoczmy się wokół Mamy!”, Teobańkologia organizuje w Licheniu czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego. Spotkanie odbędzie się pod honorowym patronatem Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich.

Wydarzenie w Licheniu będzie pierwszym wspólnym czuwaniem osób zawierzonych Maryi, społeczności Teobańkologii oraz społeczności dzieła Oddanie33.

CZYTAJ DALEJ

XI Majówka w Ogrodach Klasztornych

2024-05-14 16:58

Magdalena Lewandowska

Dwórki św. Jadwigi - jej gród co roku przyciąga dzieci i dorosłych.

Dwórki św. Jadwigi - jej gród co roku przyciąga dzieci i dorosłych.

Zapraszamy serdecznie na wyjątkową majówkę w ogrodach klasztoru Sióstr Boromeuszek w Trzebnicy.

Już po raz 11., tym razem 26 maja, Siostry Boromeuszki zapraszają do Trzebnicy. – Tradycyjnie majówkę organizujemy pod koniec maja, blisko dnia mamy i dnia dziecka. W tym roku odbędzie się dokładnie 26 maja, w dzień matki. To doskonała okazja do rodzinnego świętowania, a jednocześnie do oddania czci naszej najlepszej mamie Maryi – mówi Lilianna Sicińska.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję