Reklama

Niedziela Sandomierska

Powstaje herb diecezji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zgodnie z sięgającą czasów średniowiecza tradycją, wiele diecezji posiada swój herb. Zawiera on elementy nawiązujące do jej historii oraz do teraźniejszości. To symbol, który ma jednoczyć i reprezentować. Diecezja Sandomierska takiego herbu dotąd nie posiadała, posługując się herbami kolejnych biskupów. W roku jej 200-lecia powstał projekt herbu, który przekazujemy do wiadomości wszystkich, prosząc o uwagi i sugestie – informuje ks. Tomasz Lis, rzecznik Kurii. Każdy element tworzący herb ma swoją symbolikę i znaczenie.

Tarcza herbowa zawiera dwa pola. Pole górne niebieskie (kolor zastosowany w odniesieniu do Matki Bożej – patronki diecezji i do katedry oraz w nawiązaniu do herbu Papieża Piusa VII, który utworzył diecezję w 1818 r.). Na nim złoty krzyż (forma zaczerpnięta z tronu biskupiego w katedrze sandomierskiej), umieszczony na szczycie wzgórza stanowiącego dolne pole w kolorze czerwieni (to odwołanie do góry Świętego Krzyża z sanktuarium relikwii Drzewa Krzyża Świętego, a kolor czerwieni odnosi się do ofiary Męczenników Sandomierskich). Na tym polu umieszczona jest złota korona (symbolizuje ona chwałę męczenników, a jednocześnie królewski gród. Jej pierwowzorem jest korona sandomierska króla Kazimierza Wielkiego odnaleziona w Sandomierzu w 1910 r. Taka sama korona przedstawiana jest na malowidłach w katedrze. To wszystko ma mieć też nawiązanie do historii związku ziemi i diecezji sandomierskiej z Krakowem). Poniżej korony umieszczone są dwie niebieskie wstęgi (rzeki, które symbolizują położenie granic obecnej diecezji nad Wisłą i Sanem. Ich użycie nawiązuje do herbu obecnego bp. Krzysztofa Nitkiewicza nadającego herb diecezji). Tarczę herbową zdobią zgodnie z przyjętym zwyczajem skrzyżowane ze sobą złoty krzyż biskupi i pastorał oraz srebrna infuła ze złotym obszyciem z czerwonym pasem. Jest to nawiązanie do mitry św. Stanisława Biskupa i Męczennika, patrona naszej diecezji. U dołu pod tarczą na wstędze w miejscu dewizy umieszczony jest napis: „Diecezja Sandomierska”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-08-08 10:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na kartach diecezji (2)

O początkach diecezji zamojsko-lubaczowskiej, tworzonych strukturach i podejmowanych pierwszych decyzjach mówił dla Katolickiego Radia Zamość i „Niedzieli Zamojsko-Lubaczowskiej” ks. inf. Franciszek Greniuk. W l. 1992 – 2002 pełnił on funkcję wikariusza generalnego i kanclerza Kurii Diecezjalnej w Zamościu. W Domu Księży Emerytów w Lublinie rozmawiała z Księdzem Infułatem Małgorzata Godzisz

MAŁGORZATA GODZISZ: – W 2017 r. 25 marca minęło 25 lat od powstania diecezji zamojsko-lubaczowskiej. Jak wyglądała u początku praca duszpasterska? Jak to się wszystko zawiązywało, że księża zaczęli pracować w parafiach, gromadzić się, podejmować wspólnie decyzje i tworzyć cały zespół też w Kurii Diecezjalnej?

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 9.): Odnowa i od nowa

2024-05-08 21:09

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy Jezus gorszy się wypaleniem? Co zrobić z kryzysem powołania? Gdzie na nowo odnaleźć odwagę, radość i siłę do obowiązków? Zapraszamy na dziewiąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że przy Maryi da się zacząć od nowa.

CZYTAJ DALEJ

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

W homilii abp Kupny nawiązał do czasów apostolskich i faktu, że Apostołowie poszli na różne krańce świata i nieśli Ewangelię, choć nie było to takie oczywiste i wymagało wysiłku. Działali oni mocą Ducha Świętego. - W tamtych czasach ludzie świetnie się komunikowali. Używano języka greckiego [koine], było też bezpiecznie na szlakach i inne warunki podawano, jako argumenty za tym, że Ewangelia dotarła tak daleko. Oczywiście, te warunki były dogodne, ale dlaczego nie korzystały z nich innowiercy czy sekty? Po Zesłaniu Ducha Świętego, napełnieni Jego mocą i światłem Apostołowie poszli głosić. A nie było to łatwe, bo stawiano ich przed sądem, bo burzyli porządek, który wskazywał na bożków pogańskich - wskazał arcybiskup.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję