Gdyby Władimir Siemionowicz Wysocki – rosyjski pieśniarz, poeta i aktor – żył, obchodziłby w tym roku 78. urodziny. Jako aktor zyskał sławę kreacjami w Teatrze na Tagance i rolami filmowymi. Jednak dla wielu był głównie pieśniarzem. Śpiewał ochrypłym barytonem, przy akompaniamencie gitary. Napisał 700 piosenek, a umarł w wieku 42 lat; były lata, kiedy pisał po 100 piosenek. Śmierć artysty przyspieszyło uzależnienie od środków pobudzających.
Jego pieśni regularnie wykonują Roman Kołakowski, Marian Opania, Mirosław Baka czy Adam Nowak i jego zespół Raz.Dwa.Trzy. – i to ich wykonania są zawarte na płycie „Włodzimierz Wysocki zaśpiewany”. Zwracają uwagę utwory melancholijne, jak np. „Gdyby wódkę pić sam człowiek mógł”, w wykonaniu Nowaka, i dynamiczne: „Bokser”, „Skoczek wzwyż” Opani, „Moskwa-Odessa” Nowaka, „Piosenka o nutach” Kołakowskiego i „Obława” Jacka Kaczmarskiego. Ten ostatni inspirował się twórczością rosyjskiego barda, nagrał m.in. „Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego”. Na tej płycie utwór ten wykonuje Artur Święs.
Błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko może być dobrym patronem dla współczesnego człowieka, a zwłaszcza dla ludzi młodych, narażonych na zgubne oddziaływanie ideologii promujących źle rozumianą wolność i proponujących życie bez wartości, religii, krzyży w miejscach pracy, bez Boga. On nazywał te zagrożenia po imieniu - napisali członkowie Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Społecznych z jej przewodniczącym bp. Marianem Florczykiem na czele, z okazji 14. rocznicy beatyfikacji kapłana męczennika, w roku obchodów 40. rocznicy jego męczeńskiej śmierci.
Na zakończenie południowego spotkania z wiernymi na Anioł Pański Papież modlił się za kraje pogrążone w wojnach. Wspomniał Sudan, Ukrainę, Palestynę, Izrael i Mjanmę.
Ojciec Święty przypomniał, że Sudan od ponad roku rozdzierany wojną domową, której końca nie widać. „Niech zamilknie broń a dzięki zaangażowaniu wspólnoty lokalnej i międzynarodowej dostarczona zostanie pomoc dla ludności. Oby sudańscy uchodźcy znaleźli gościnę i ochronę w sąsiednich krajach” – apelował Papież.
W Europie istnieją różne tożsamości, ale wszyscy żyjemy na jednym kontynencie. Polska jest częścią tego organizmu, który nazywamy wspólnotą europejską. Będąc Europejczykami, powinniśmy być dumni z polskości - mówi w rozmowie z KAI bp Janusz Stepnowski, biskup łomżyński i delegat KEP ds. kontaktów z COMECE, czyli Komisją Episkopatów Wspólnoty Europejskiej. W wywiadzie porusza kwestię zbliżających się eurowyborów, przypomina zarówno o chrześcijańskim dziedzictwie, jak i kryzysach Starego Kontynentu, podkreśla też rolę Kościoła w integracji europejskiej.
KAI: Katoliccy biskupi Unii Europejskiej w opublikowanym w ub. tygodniu oświadczeniu COMECE (Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej) wzywają do głosowania na partie proeuropejskie w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wskazali m.in.: "Wiemy, że Unia Europejska nie jest doskonała i że wiele jej propozycji politycznych i prawnych nie jest zgodnych z wartościami chrześcijańskimi i oczekiwaniami wielu jej obywateli, ale wierzymy, że jesteśmy wezwani do jej ulepszenia za pomocą środków, które oferuje nam demokracja". Jak powinniśmy rozumieć to wezwanie?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.