Reklama

Jasna Góra

Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna - z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych. Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

2024-04-25 15:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka maturzystów

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Maturzyści są uśmiechnięci, ale myślę, że i stres też jest, stąd pielgrzymka na Jasna Górę może być czasem wyciszenia, nabrania ufności i nadziei - zauważył ks. Łukasz Wieczorek, diecezjalny duszpasterz młodzieży arch. katowickiej.

Pod prąd

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maturzyści w duchu programu duszpasterskiego w Polsce uczyli się, co znaczy być powołanym do wspólnoty, a nie „rozproszonym po kątach świątyni”. Za wyznanie wiary młodych dziękowali towarzyszący im biskupi i katecheci. Uczniowie podkreślali, że wiara jest też dla nich tą wartością, do której trzeba nieraz dorosnąć. - To oni są dla siebie nawzajem i rówieśników ważnym świadectwem wiary - mówili katecheci.

Gosia z IV Liceum Ogólnokształcącego im. Rotmistrza Witolda Pileckiego w Piasecznie zwróciła uwagę, że teraz wielkie wyzwanie stoi przed wierzącymi młodymi, którzy muszą być „pochodnią”, która ich rówieśników poprowadzi do Boga. - To jest też dla nas wyzwanie, żeby w tej wszechobecnej laicyzacji trwać w Kościele i być przykładem dla innych, żeby to światło, które mamy w sobie wskazywało innym Boga, żebyśmy nie świecili tylko dla samych siebie, ale też dla innych - podkreślała maturzystka. Maciej Bukarewicz I Liceum Ogólnokształcącego im. Organizacji Narodów Zjednoczonych w Biłgoraju opowiadał, że obecność w Kościele daje mu poczucie wspólnoty, i nie tylko gdy jest dobrze, ale też w przeżywaniu trudnych chwil. Dla niego wzorem do naśladowania jest bł. Carlo Acutis, który mówił, że „Eucharystia jest drogą do nieba”. - To jest też moja dewiza, z którą podążam. Gdy popatrzę na życie bł. Acutisa i połączę je ze swoim, to widzę podobne cechy - zauważył maturzysta. Z kolei Ania Śmigielska z II Liceum Ogólnokształcącego w Toruniu zauważyła, że pielgrzymka na Jasną Górę jest idealną okazją, żeby porozmawiać z rówieśnikami o Bogu.

Ks. dr Grzegorz Franczyk z Wydziału Katechetycznego Diec. Tarnowskiej zauważył też, że wśród młodych jest coraz więcej świadomości dotyczącej swojej wiary. Kiedy np. w szkołach proponuje się maturzystom w ramach lekcji religii dodatkowe zajęcia z języka polskiego czy matematyki, tylko 20 procent wybrało tę opcję. - To jest sukces. Młodzież, która była pod dużą presją nauczycieli przedmiotów dla nich bardzo ważnych, mimo wszystko wybrało religię. To stawianie na wiarę jest coraz bardziej świadome. Katecheci są też tego świadomi i starają się wychodzić w różny sposób - powiedział ks. Franczyk.

Reklama

Bez banału

- Nie wszyscy stronią od szkolnej katechezy, pielgrzymek, a z katechetą można się zaprzyjaźnić - przyznawali maturzyści. Mówili o potrzebie kogoś, kto ich wysłucha, potem poprowadzi na głębię i ich nie opuści. - Dobry kapłan to taki, który jest ojcem dla wszystkich, którzy do niego przychodzą, jest w stanie się poświęcać. Mam wrażenie, że nasze pokolenie trochę jest pokoleniem płatków śniegu: każdy chce być niepowtarzalny, na swój sposób oryginalny i to też się wiąże z osamotnieniem. Myślę, że księża mogą być w tym osamotnieniu oparciem - mówiła maturzystka z X LO w Poznaniu Martyna Antkiewicz.

- Z młodymi trzeba być nie tylko w Kościele i szkole, ale też na ulicy, gdzie się spotykają -powiedział ks. Rafał Główczyński znany na YouTube jako "Ksiądz z Osiedla". Na Jasną Górę przyjechał z maturzystami z Piastowa, wśród których byli i tacy, którzy na co dzień unikają lekcji religii. - Nic tak nie nawraca jak matura - uśmiechał się ks. Główczyński i zapewniał, że każda okazja jest dobra, by młodych do Boga przybliżać.

- Wykorzystuję każdy moment, by być z młodzieżą. Towarzyszenie im przez uśmiech, radość, rozmowy to jest dla mnie najważniejsze. Dziś na Jasną Górę, do Maryi, przyjechali też uczniowie, którzy na co dzień na katechezę nie chodzą - mówiła s. Karina Pawłowska „Petarda” michalitka, która pracuje w radomskim liceum. Jak sama mówi, praca z młodzieżą to jej powołanie i gdziekolwiek się znajdzie, chce młodych zarażać chrześcijańską radością i ... tańcem, bo sama tańczy, i śpiewa, a od niedawna jedną z bohaterek religijnego reality show „Welon, fura i brawura”.

Reklama

O tym, dlaczego moje życie nie miałoby być cudowne, sensowne, było na „miarę orła a nie pikującej w dół kury” pytał młodych paulin o. Marcin Ciechanowski i zachęcał, by ich życie było „wysokich lotów”.

Jesteś dla „czegoś więcej”…

Duszpasterze podkreślali, że na różne sposoby próbują docierać do młodych, dlatego pielgrzymki maturzystów były okazją do spotkań z ludźmi, którzy opowiadali o swoim odkrywaniu Boga, realizowaniu życiowego powołania.

Np. raper Dobromir Makowski, pomysłodawcy projektu Rappedagogia uwrażliwiał młodych arch. wrocławskiej, że aby coś zmienić na świecie, zmianę należy zacząć od siebie. - Myślę, że w czasach zakłamanych, płytkich autorytetów i ideologii atrybutu, potrzeba ludzi, którzy powiedzą o powołaniu do życia w niebie - wyjaśniał. Przypomniał, że Bóg zaprasza do „czegoś więcej”. Z kolei z maturzystami z diec. świdnickiej świadectwem nawrócenia i wielkiej miłości Boga do człowieka podzielił się Marcin Blicharz kierownik ogrzewalni w Towarzystwie Brata Alberta. Kiedyś sam uzależniony od heroiny na swej drodze spotkał ludzi, którzy powiedzieli mu Dobrą Nowinę, że jest Ktoś kto poniósł już ofiarę za jego życie i wszystkie grzechy, w których tkwił. Mężczyzna na co dzień pomaga młodym i jak zauważył, choć jest wiele zagrożeń: narkotyki, alkohol, uzależnienia czy pęd życia, to najważniejsza jest wiara w Boga i drugiego człowieka. O życiowych inspiracjach, także o swoim odkrywaniu Boga rozmawiał z młodzieżą diec. toruńskiej Muniek Staszczyk z T. Love. - Alkohol, używki, kobiety, i nie zwalniałem tempa. Dostałem udaru, powodem było nie tylko wysokie ciśnienie tętnicze, ale moja niedbałość o organizm. Ta choroba nauczyła mnie dziękować Bogu i tak czynię do tej pory - mówił Muniek.

Reklama

Pielgrzymki na Jasną Górę to też zachęta do dalszej formacji ducha przez duszpasterstwa akademickie, a także szansa na spotkanie z historią Polski. Przy okazji pielgrzymki młodzież poznawała też Jasną Górę, bo dla wielu to pierwszy kontakt z tym miejscem. A niektórzy z nich to spotkanie rozpoczynali od konfesjonału.

Marzenie Kościoła

Chciałbym wam powiedzieć jedno marzenie jakie ma w stosunku do was Kościół: weźcie ten Kościół w swoje ręce! Uczyńcie Kościół, który jest wrażliwy na ludzki płacz - powiedział kard. Grzegorz Ryś do łódzkich maturzystów. - Uczyńcie Kościół taki, który każdego traktuje osobiście i indywidualnie. Uczyńcie Kościół taki, który angażuje każdego, nawet wtedy, kiedy wcześniej kilka razy dopuścił się grzechu, zła i błędu - zachęcał metropolita łódzki.

Z kolei bp Stanisław Salaterski z Tarnowa prosił maturzystów, by czuli się odpowiedzialni za wspólnotę Kościoła i by ją twórczo budowali. - Im bardziej niepokoją nas, zawstydzają, denerwują skandale, złe zachowania, mamy poczucie niedosytu, bylejakości wielu, tym bardziej powinniśmy wejść całym sobą w Kościół, aby pokazać jego prawdziwie piękne oblicze - mówił bp Salaterski.

Organizatorzy pielgrzymek na Jasną Górę podkreślali, że są one u progu życiowych wyborów okazją, by zachęcić młodych do wiary aktywnej, by nie była w ich życiu pewnym kulturowym zwyczajem.

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zawierzyli swoją przyszłość Matce Bożej

Niedziela świdnicka 13/2022, str. IV

[ TEMATY ]

maturzyści

pielgrzymka maturzystów

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Młodzież podczas Drogi Krzyżowej na jasnogórskich wałach

Młodzież podczas Drogi Krzyżowej na jasnogórskich wałach

Maturzyści z diecezji świdnickiej 18 marca na Jasnej Górze prosili o szczęśliwy przebieg egzaminu dojrzałości.

Modlitewne spotkanie rozpoczęło się Mszą św. w Kaplicy Cudownego Obrazu, której przewodniczył bp Marek Mendyk. W homilii zachęcał maturzystów do zaufania słowu Bożemu. – Tak jak to uczyniła Maryja, Ona wiedziała, że dla Boga nie ma nic niemożliwego. On nas rozumie. Wie o nas więcej niż my sami o sobie. Dlatego z wiarą słuchamy tego, co mówi dzisiaj Jezus. On zna dobrze nasze obawy i troski. Kiedy w pokorze stajemy przed Nim, ustępują lęki, powraca wolność serca. Ludzką rzeczą jest, że próbujemy po swojemu projektować życie. Mamy marzenia, życiowe plany. I dobrze, i tak ma być. Ale spróbujmy podjąć wysiłek, by w sposób całkowicie wolny zaufać temu Słowu, mając przekonanie, że On wie, co dla nas jest najlepsze. Tym, co przywraca człowiekowi wolność, siły, nadzieję, jest słowo Jezusa. Przyjęcie go z wiarą sprawia, że człowiek odzyskuje pełnię życia – zapewniał biskup świdnicki. Przypomniał także, że Bóg Ojciec z miłości posyła do nas Jezusa, podobnie jak Jakub starotestamentalnego Józefa – który Jezusa zapowiada – by szukał swoich braci (por. Rdz 37, 16). Ów wybór, który na nich spoczął i uczynił ich odmiennymi, nie jest niczym innym jak głębszym uczestnictwem w ojcowskiej miłości. Na końcu to ona – tryumfując – ukaże kruchość i słabość zła, a okazując przebaczenie, pokona wszelką nienawiść i niezdrową rywalizację. Na zakończenie biskup zawierzył maturzystów Matce Bożej, ci zaś oddali się jej w opiekę.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w oczach Maryi istnieją lepsze i gorsze życiorysy? Dlaczego warto Ją zaprosić we własny rodowód? I do jakiej właściwie rodziny Maryja wprowadza Jezusa? Zapraszamy na czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi każda historia może zakończyć się świętością.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję